Nowa tajemnica do rozwikłania – recenzja komiksu Śledztwa Enoli Holmes: Zagadka wachlarza

Śledztwa Enoli Holmes Zagadka wachlarza - recenzja komiksu

Śledztwa Enoli Holmes: Zagadka wachlarza to czwarta już część komiksowej adaptacji powieści Nancy Springer. Każdy kolejny wydany album to nowa tajemnica do rozwikłania i kolejna szansa pokazania, że Enola to niebywale rezolutna młoda dama zdolna do rozwikłania wszelkich tajemnic.

Początki „nowego” samodzielnego życia młodej bohaterki nie były pozbawione licznych kłopotów. Ucieczka z domu w poszukiwaniu zaginionej matki i ciągła potrzeba ukrywania się przed braćmi, wymagały od niej sporego wysiłku. Z czasem wszystko jednak się ułożyło i mogła ona o wiele więcej czasu poświęcać na rozwiązywanie nowych zagadek. Wielka tętniąca życiem metropolia, jaką jest Londyn, zawsze bowiem skrywa jakieś tajemnice. Nocne wędrówki Enoli i niebywała umiejętność bacznego obserwowania otoczenia sprawiły, że trafia ona na trop poważnej afery dotykającej wyższych sfer. Kolejne odkrywane ślady prowadzą ją do postaci, która już kiedyś pojawiła się na jej drodze – nastoletniej lady Cecily Alistair. Nie pozostaje więc nic innego jak wykorzystać liczne przebrania, wytężyć swój ponadprzeciętny umysł i spróbować rozwikłać całą sprawę. Nie będzie to takie łatwe, szczególnie że na jej drodze pojawi się wiele niebezpieczeństw oraz ciągle poszukujący jej bracia.

Zaserwowana w albumie historia jest łatwa i przyjemna w odbiorze, chociaż może nie tak intensywna i zaskakująca jak to było we wcześniejszym tomie. Nie zmienia to jednak faktu, że nadal mamy tutaj do czynienia z bardzo przyjemną komiksową adaptacją, która powinna zadowolić miłośników „kryminalnych” klimatów (raczej tych w młodszym wieku). Autorka na dość ograniczonej ilości miejsca całkiem dobrze potrafi prezentować „tajemnicę”, tak aby czytelnik mógł odkrywać nowe ślady wraz z główną bohaterką. Nie ma tutaj jednak co liczyć na wielkie fabularne zaskoczenia czy niesamowite zwroty akcji.

Główną siłą dzieła nadal pozostają pojawiający się na jej łamach bohaterowie. Postacie są dobrze rozpisane, pokazując zróżnicowane charaktery i sporą rozwarstwienie społeczeństwa Anglii XIX wieku. Sama Enola jest naprawdę ciekawą protagonistką, której trudno nie jest polubić. Żywiołowa, doskonale wiedząca czego chce młoda dama, która znacząco wyprzedzała swoim zachowaniem epokę, w której żyła. Jest tutaj jednak kilka momentów, kiedy jej zachowanie jest trochę zbyt naiwne i infantylne. Na całe szczęście są to drobne epizody niepsujące odbioru całości.

W kwestii wizualnej komiks nadal prezentuje się znakomicie. Ilustracje są naprawdę oszałamiające i doskonale oddające klimat opowieści. Pewna prostota rysunków połączona z artystycznym zacięciem sprawdza się tutaj doskonale i od samego początku artystka trzyma stały poziom swojego dzieła. Nieodzowną częścią albumu jest również krótki notatnik głównej bohaterki, który można znaleźć na końcu tomiku, nadający tytułowi dodatkowego uroku.

Przykładowa plansza
Przykładowa plansza: Egmont.pl

Śledztwa Enoli Holmes: Zagadka wachlarza nawet pomimo pewnych braków (w stosunku do wcześniejszej odsłony), nadal stanowią komiks, po który warto sięgnąć. Przyjemna historia powinna zadowolić młodszych czytelników (10-15 lat) i zapewnić im chwilę rozrywki.


Dziękuję wydawnictwu Egmont za udostępnienie egzemplarza do recenzji.

 

OCENA:
7/10

Krótko:

Krótka i przyjemna w odbiorze historia „kryminalna” z niebywale rezolutną młodą damą w rolach głównych.

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
0
Would love your thoughts, please comment.x