Wycena życia – recenzja mangi Sprzedałem swoje życie za 10000 jenów rocznie #1

Sprzedałem swoje życie za 10000 jenów rocznie #1 - recenzja mangi

Czy kiedykolwiek zastanawiało was, ile może kosztować ludzie życie? Pytanie oczywiście jest retoryczne i nie znajdzie się na nie jednoznacznej odpowiedzi. Jeśli jednak kogoś interesuje jedno z możliwych rozwiązań tego zagadnienia i pragnie oddać się lekturze mocno egzystencjalnej mangi, to powinien sięgnąć po tytuł Sprzedałem swoje życie za 10000 jenów rocznie #1.

Początek końca

Bohaterem komiksu jest dwudziestoletni Kusunoki, który z racji swojego wieku dopiero staje na progu swojej dorosłości. Mogłoby się wydawać, że całe życie jest dopiero przed nim i wszystko jeszcze może go czekać. On jednak nie wybiega planami zbyt daleko w przyszłość. Tym bardziej że znajduje się w dość poważnych tarapatach finansowych i nie ma co włożyć do przysłowiowego garnka. Ostatnimi rzeczami, jakie może sprzedać, aby przetrwać kolejny dzień, są jego ukochane książki i płyty muzyczne. To właśnie tego dnia dowiaduje się on o pewnym miejscu, gdzie skupuje się ludzkie życia. Pchany beznadzieją ląduje w owym przybytku, który początkowo uznaje za zwykły żart. Wszystko to okazuje się jednak prawdą, w taki właśnie sposób „pozbywa” się on swojego nic niewartego życia (przynajmniej on tak sądzi). Pozostawia on sobie jedynie trzy miesiące egzystencji, podczas której będzie mógł wydać zarobione pieniądze. W tych chwilach będzie mu towarzyszyć tajemnicza kobieta Miyagi, która pełni rolę „obserwatora” i nadzorcy.

Rysunek 1

Przykry obraz świata

Przyznam, że niespecjalnie przepadam za magami z segmentu dramatów. Decydują się na lekturę komiksu, oczekuję od niego chwili relaksu i rozrywki, a nie depresyjnego nastroju. Po mangę Sprzedałem swoje życie za 10000 jenów rocznie #1 sięgnąłem jednak zachęcony licznymi pozytywnymi komentarzami. Z całą stanowczością mogę stwierdzić, że nie było ty oceny nadmiernie przesadzone, a sama manga wciągnęła mnie bezpowrotnie. Mamy tutaj bowiem do czynienia z jedną z najlepszych komiksowych prezentacji obecnego świata, gdzie od ludzi oczekuje się odnoszenia sukcesów i zdobywania postawionych sobie celów. Ktoś, kto nie robi kariery i nie zarabia wielkich pieniędzy, uznawany jest za człowieka, który przegrał życie. Tak właśnie jest w przypadku głównego bohatera, który pomimo młodego wieku, doskonale wie, że nic wspaniałego nie osiągnie. To właśnie pryzmat jego przyszłej potencjalnej „nijakiej” egzystencji powoduje taką, a nie inną wycenę jego „życia”. Przez taką nietuzinkową fabułę, manga stara się również pokazać mniej przyjemne oblicze Japonii (tak samo innych krajów), gdzie odnosi się sukces albo całe życie staje się monotonną mało wartą egzystencją od pierwszego do pierwszego. W kontrze do tego wszystkiego pokazane są winy głównego bohatera, który sam doprowadził się do takiej sytuacji. Jego przeszłość to pasmo wielu egoistycznych decyzji, kiedy to traktował innych ludzi jako „przedmiot” do chwilowego wykorzystania.

Rysunek 2

Dialogi i rozmyślania

Cały klimat mangi opiera się tutaj głównie na dialogach, wewnętrznych monologach i rozmyślaniach nad życiem. Nie ma więc co spodziewać się zawrotnego tempa historii czy zaskakujących zwrotów akcji. Czytelnik płynie tutaj powoli przez prostą melancholijną treść, która ma za zadanie wymusić na odbiorcy chwilę poważnej refleksji nad światem, jak i własnym życiem. Jeśli właśnie tego oczekuje się od komiksu, to czytelnik powinien być lekturą zachwycony.

Rysunki i wydanie

Jeśli chodzi o warstwę graficzną mangi, to stawia ona na dużą dawkę transparentności. Często w kadrach pojawiają się jedynie same postacie, bez przejmowania się tłem czy innymi szczegółami ich otoczenia. To właśnie one ogrywają tutaj najważniejsze role i nic inne nie jest istotne. Nie każdemu taka prostota przypadnie do gustu, na pewno jednak potrafi ona jeszcze mocniej uwypuklić bohaterów i prezentowane problemy. W przypadku rodzimego wydania nie można na jego temat nic złego napisać. Powiększony format, dobre tłumaczenie, dobra jakość druku, ładna wpadająca w oko grafika na obwolucie.

Przykładowa plansza

Sprzedałem swoje życie za 10000 jenów rocznie #1 to jedna z tych mang, które albo się pokocha, albo momentalnie odrzuci. Jest to zarazem jeden z tych mangowych tytułów, które mogą mieć ogromny wpływ na samego czytelnika. Oczywiście wszystko będzie zależeć od samego odbiorcy i tego, czy będzie chciał on oddać się chwili głębszej refleksji. Pozostaje mieć nadzieje, że kolejne dwa tomy serii będą równie ekscytujące i nietuzinkowe.


Zarówno ten tytuł, jak i inne mangi można nabyć w sklepie Komiksiarnia.pl

Komiksiarnia Katowice

  • 10/10
    Fabuła - 10/10
  • 8/10
    Bohaterowie - 8/10
  • 7/10
    Oprawa graficzna - 7/10
  • 7/10
    Wydanie - 7/10
8/10

Krótko:

Zaskakująca, nietuzinkowa i wciągająca manga z mocno egzystencjalnym klimatem.

1 1 vote
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
trackback

[…] opowieści (tom pierwszy) rozkręcał się bardzo powoli, przez co dla niektórych czytelników całość mogła wydawać […]

0
Would love your thoughts, please comment.x