Kosmiczna tułaczka – recenzja książki The Frontiers Saga #2: Pierścienie Przystani

The Frontiers Saga #2: Pierścienie Przystani - recenzja książki

Powieść Pierścienie przystani to druga część kosmicznego cyklu The Frontiers Saga, gdzie możemy śledzić losu załogi okrętu Aurora. Ryk Brown jak na cenionego pisarza science fiction przystało, pierwszym tomem mocno rozpalił wyobraźnię miłośników tego typu literatury. Pora więc sprawdzić, czy kolejna odsłona serii trzyma równie wysoki „kosmiczny” poziom.

Nowe wyzwania

Testy tajemnego napędu okrętu Autora, nie poszły dokładnie tak, jak planowano. Najpierw nieprzewidziana walka z odwiecznym wrogiem Ziemi, później szybka ucieczka i wplątanie się w jeszcze poważniejszą potyczkę. Młodzi załoganci zmuszeni są przejąć obowiązki bardziej doświadczonych kolegów, dla których los nie był zbytnio łaskawy. Nathan jako nowo mianowany kapitan musi poradzić sobie z całą sytuacją i jakoś doprowadzić swoich ludzi z dalekich regionów kosmosu do domu. Zanim jednak plan powrotu do naszego układu słonecznego zostanie wprowadzony w życie, należy naprawić jednostkę i uzupełnić brakujące zapasy. Zgodnie z sugestią uratowanej buntowniczki Jalei, okręt udaje się na świat Przystani, gdzie można zdobyć potrzebne towary. Wynajęcie ekipy górniczej zbierającej urobek, dzięki któremu będą mogli oni zrobić większe „zakupu”, to tylko część problemów, jakie czeka na załogę Autory. Kapitan Nathan wraz z Jessiką i swoim przyjacielem Władimirem, udają się na pobliską planetę, aby dopilnować wszelkich niezbędnych formalności oraz zdobyć należyte zapasy. Nie wszystko jednak pójdzie zgodnie z planem i na załogę będzie spora dawka wyzwań.

Opisowy charakter dzieła

Ryk Brown w drugiej części serii stawia na mocno opisowy styl. Znacząca część książki to prezentacji planety, na której znaleźli się bohaterowie, większe przybliżenie ogromu całego wykreowanego świata, jeszcze mocniejsze skupienie się na bohaterach, ich relacjach i rozwoju. Niewątpliwie wspomniany „rozwój” najlepiej widać w przypadku głównego bohatera. Nathan z buńczucznego oficera przemienia się coraz mocniej w prawdziwego dowódcę, który rozumie powagę sytuacji i którego przygniata odpowiedzialność za śmierć wielu członków załogi. Podobna sytuacji dotyka również innych młodych członków załogi, którzy nagle zostali postawieni w sytuacji, w której to oni musieli podejmować szybkie i przemyślane decyzje. Swoje przysłowiowe pięć minut ma tutaj również zielonooka buntowniczka, która z pozoru stara się pomóc ludziom w podzięce za uratowanie życia. Nic nie jest jednak tak proste i dość powoli będziemy mieli okazję się tutaj o tym przekonać.

Odpowiednia dawka akcji

Mocne skupienie się na postaciach i toczonych pomiędzy nimi dialogach nie oznacza, że nagle staje się nudno, a cała seria skręca w stronę kosmicznego dramatu. Forma, w jakiej autor opisuje pokazane tutaj wydarzenia, nadal jest dość dynamiczna, prosta i bardzo przyjemna w odbiorze, przez co kolejne rozdziały pochłania się z niekłamaną przyjemnością. Miłośnicy bardziej dynamicznych zmagań, zostaną nagrodzeni za swoją cierpliwość pod koniec książki, kiedy to „widowiskowa akcja” nabiera znaczącego tempa. Nie obejdzie się tutaj bez ostrego strzelania zarówno na pokładzie okrętu, jak i na plancie. Nie zabraknie również bardziej zaskakujących momentów, kiedy to bohaterowie będą musieli szybko podejmować trudne decyzje.

Dla miłośników rozrywkowego „kosmosu”

Pierścienie przystani to kolejna pozycja, która wyszła spod pióra Ryka Browna, która potrafi zapewnić chwilę intensywnej kosmicznej rozrywki. Cała seria klaruje się na pozycję dość prostą pod pewnymi względami, na tyle jednak intrygującą i dynamiczną, że miłośnicy tego typu literatury, zdecydowanie powinni mieć ją na uwadze.


Dziękuję wydawnictwu Drageus Publishing House za udostępnienie egzemplarza do recenzji.

7.5/10

Podsumowanie:

+ opisowy charakter drugiej części;

+ dobrze rozwijający się bohaterowie;

+ odpowiednia dawka widowiskowej treści;

– nie ma tutaj nic, co mocno wyróżniałoby tytuł na tle innych podobnych pozycji;

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
0
Would love your thoughts, please comment.x