Od dłuższego już czasu podstawowym wyposażeniem stanowiska komputerowego (zwłaszcza gracza) jest nie tylko myszka i klawiatura, ale również słuchawki. Dobry sprzęt tego typu potrafi sporo kosztować. Wcale nie trzeba jednak wydawać wygórowanych kwot, aby znaleźć coś ciekawego. Jedną z pozycji w racjonalnej cenie jest między innymi model Genesis NEON 613.
Wyposażenie.
Zawartość pudełka Genesis NEON 613 z pewnością do najbardziej bogatych nie należy. Obok samych słuchawek znajdziemy tutaj bowiem tylko przejściówkę o długości 15 cm oraz podstawową instrukcję obsługi. Jest więc skromnie, ale niczego więcej do szczęścia użytkownikowi nie potrzeba i nie można specjalnie niczego więcej oczekiwać w kwocie około 149 zł.
Wygląd ogólny.
Producent, tworząc model NEON 613, postawił na klasyczny prosty design, nadający jednak słuchawką pewnego uroku. Dominuje tu jeden kolor (czarny lub biały – dwie dostępne wariacje), który bardzo oszczędnie upiększony jest dodatkami. Do takowych widocznych na pierwszy rzut oka należy jedynie dobrze dopasowane logo producenta na obudowie obu muszli. Słuchawki mają więc prostą i zwartą konstrukcję. W lewej obudowie muszli znajduje się na stałe zintegrowany kabel, małe ale dobrze wyczuwalne pod palcami pokrętło głośności oraz giętki nieodpinany mikrofon.
Mamy tu do czynienia ze słuchawkami nausznymi, gdzie zarówno pałąk, jak i obudowa muszli została wykonana z tworzywa sztucznego. Wszechobecny plastik nie wpływa jednak negatywnie na estetykę modelu. Nie można mieć również tu zastrzeżeń do jakości materiału. Tworzywo sztuczne wydaje się być trwałe i nic nie wskazuje na to, że nawet przy dłuższym i intensywnym korzystaniu będzie ulegać ono łatwemu uszkodzeniu.
Nauszniki i dodatkowy pałąk wykonane są zaś z miękkiej ekoskóry. Do wypełnienia padów nie żałowano gąbkowego wypełnienia, dzięki czemu są one bardzo elastyczne i przyjemne w dotyku, dobrze również przylegają do głowy. Same przetworniki dodatkowo zabezpieczone są siateczką zapobiegającą ewentualnemu uszkodzeniu.
Jeśli chodzi o sam kabel, to mierzy on 220 cm, zakończony jest zaś wtykiem minijack (3,5 mm) oraz standardowym USB-A. Przewód powleczony jest materiałowym oplotem, dzięki czemu wydaje się trwały, nie jest on jednak przy tym nadmiernie sztywny i wygodnie się układa. Na przewodzie znajduje się również bardzo prosty pilot z dwoma suwakami do włączenia/wyłączenia podświetlenia oraz mikrofonu.
W recenzowanym modelu zastosowano także dyskretne i bardzo gustowne podświetlenie. Wokół obudowy muszli umieszczono podświetlany pierścień jasnych i barwnych diod. Podświetlenie to jest statyczne i nie można zmienić jego animacji ani kolorów, ale prezentuje się naprawdę nieźle, jeśli tylko ktoś lubi tego typu ozdoby.
Wygoda użytkowania.
Dosyć duże i miękkie nauszniki dość dobrze obejmują ucho użytkownika i całkiem dobrze przylegają do głowy. Nie tłumią one całkowicie dźwięków otoczenia, ale znacząco je ograniczają, co ma duży wpływ na wygodę korzystania. Ich miękkość ma również znaczenie dla osób noszących okulary. Nie uciskają one bowiem na tyle mocno, aby odczuwać dyskomfort przy dłuższym noszeniu.
Sama ekoskóra jak zostało to już wspomniane, jest całkiem niezłej jakości. Ciężko jednak wyrokować jak będzie się ona zachowywać po kilku miesiącach intensywnego użytkowania. Przy tego rodzaju materiale trzeba również brać pod uwagę efekt pocenia się ucha. W moim przypadku przy korzystaniu ze słuchawek nawet kilka godzin dziennie nie pojawiał się ten kłopot. Jest to jednak mocno zależne od temperatury otoczenia, jak i samego użytkownika.
Pewne zastrzeżenia można mieć tu jedynie do dość ograniczonego poziomu regulacji. Nie ma tu mowy o uchylnych muszlach, czy jakiejkolwiek regulacji ich położenia. To jednak nie wpływa znacząco na jakość korzystania. Większym kłopotem jest zastosowanie tu opierającej się na głowie opaski poniżej głównego sztywnego pałąka. To właśnie ona odpowiedzialna jest za regulację wielkości słuchawek, a zakres jej pracy jest dość mocno ograniczony. Co prawda w dziewięćdziesięciu (może nawet więcej) procentach przypadków taki zakres regulacji wystarczy użytkownikowi, ale osoby o większych głowach powinny pamiętać o tym elemencie sprzętu przed ewentualnym zakupem. Samo oddzielenie opaski od pałąka należy jednak za plus konstrukcji, gdyż nie uciskają one na głowę a ich waga 320 gram, bardzo dobrze jest rozłożona.
Dźwięk.
Genesis Neon 613 zostały wyposażone w 50-milimetrowe przetworniki zapewniające pasmo przenoszenia na poziomie 20 – 20000 Hz oraz impedancję na poziomie 32 Ohmów. Parametry te na papierze być może nie wyglądają zbyt imponujące i są adekwatne do ceny słuchawek, ale naprawdę bardzo pozytywnie wpływają one na jakość wydobywającego się z nich dźwięku.
Jak na sprzęt kierowany głównie do graczy, dość dobrze radzi on sobie w różnych produkcjach. Pełnię swoich możliwości dźwiękowych słuchawki pokazują głównie w grach fabularnych, kierowanych do pojedynczego użytkownika. Potrafią one jednak pozytywnie zaskoczyć również w tytułach sieciowych. Nie ma tu oczywiście mowy o rozbudowanej przestrzenności dźwięku, ale i tak mniej wymagający gracz (grający rekreacyjnie) będzie wstanie np. w FPS zlokalizować skąd dochodzą kroki wroga.
Całkiem poprawnie słuchawki wypadają również w przypadku filmów. Dźwięk jest na tyle czysty, że brzmienie akcji oraz dialogi nie nakładają się na siebie i są dość dobrze słyszalne. Pewne drobne problemy jedynie mogą występować w intensywnych scenach akcji, kiedy przesadzimy z poziomem głośności.
Model Genesis Neon 613 z pewnością nie został jednak stworzony z myślą o muzyce. Jeśli ktoś chciałby wykorzystywać te słuchawki do rozkoszowania się ulubionymi kawałkami, to zdecydowanie odradzam. Brak tu wyraźnej scenie, ponadto w wielu utworach instrumenty za bardzo się ze sobą zlewają. Brakuje tu również odpowiedniego ciepła barwy dźwięku, a same basy są wyraźnie sztucznie podbite.
Mikrofon.
Zainstalowany w słuchawkach mikrofon jest dobrej jakości i pozwala on na wygodną i co najważniejsze czystą komunikację podczas sieciowej zabawy (i to właśnie głównie w tym celu został on stworzony).
Wyłapywany głos jest bardzo zbliżony do naturalnego i jest on odpowiednio głośny, nawet bez konieczności podnoszenia głosu. Nie ma tu jednak żadnego wytłumienia tła. Stukot klawiatury czy inne dźwięki otoczenia są więc słyszalne. Na całe szczęście nie dominują one jednak naszego głosu i nie zakłócają tym samym komunikacji.
Przykładowe nagranie przy neutralnych ustawieniach nagrywania.
Podsumowanie.
Słuchawki Genesis NEON 613 nie są więc sprzętem idealnym i do takowego daleko im brakuje. Nie zmienia to jednak faktu, że w niewygórowanej cenie otrzymujemy naprawdę niezłej jakości sprzęt, który powinien zaspokoić potrzeby wielu mniej wymagających graczy.
 |
PLUSY: | MINUSY: |
| Niezła jakość wykonania. | Słuchawki słabo sprawdzają się do słuchania muzyki. | |
| Przyjemne i wygodne nauszniki. | Mikrofon wyłapuje dźwięki otoczenia i nie jest odpinany. | |
| Atrakcyjna cena. | ||
| Całkiem dobra jakość dźwięku w grach. |
Sprzęt do testu dostarczyła firma Genesis.
