Recenzja komiksu – Miły dom nad jeziorem tom 1.

Miły dom nad jeziorem tom 1 recenzja komiksu

Seria komiksów DC Horror wydawana przez Egmont powiększyła się o kolejny intrygujący tytuł. Jest nim album Miły dom nad jeziorem tom 1, którego autorem jest nikt inny jak sam James Tynion IV. Pora więc sprawdzić, czy i tym razem scenarzysta oferuje czytelnikowi coś, co na długo zostanie w jego pamięci.

Dziesiątka osób szukających wytchnienia od codzienności i pragnących oddać się beztroskiemu relaksowi. Łączy ich jedno wszyscy oni znają ekscentrycznego Waltera i przyjmują jego zaproszenie do luksusowego domku nad jeziorem. Żaden z nich nie wie, że wyjazd ten odmieni całe ich życie.

Ogólny zarys historii brzmi niczym z kart scenariusza większości amerykańskich slasherów. Odizolowany domek i grupka osób, które się w nim znalazły, są jednak jedynymi podobieństwami z tego typu popkulturą. Bohaterami komiksu nie są bowiem nastolatki, a groza będąca częścią składową dzieła jest o wiele bardziej złożona. Nie można się jednak temu dziwić, skoro za scenariusz odpowiada James Tynion IV. Bezsprzeczny mistrz komiksowego suspensu, który wielokrotnie udowadniał, że do perfekcji opanował wykorzystywanie elementów rodem z najlepszych horrorów/thrillerów.

Miły dom nad jeziorem tom 1 - przykładowy rysunek.
Przykładowy rysunek: Egmont Polska.

Album Miły dom nad jeziorem tom 1 mocno przyciąga uwagę czytelnika już na samym początku, oferując mu ciekawy punkt wyjścia. Pierwsze kadry/strony komiksu to zalążek większej intrygującej tajemnicy z dość rozbudowaną prezentacją bohaterów, ich wewnętrznych problemów i złożonych relacji z właścicielem domku. Po takim wstępie narracja zmienia się w bardziej klasyczne science fiction. Okazuje się bowiem, że w momencie, kiedy oni oddawali się relaksowi, to świat wokół nich pogrążył się w chaosie, a ludzka populacja została zdziesiątkowana. Od tego momentu historia mocno skupia się na reakcjach poszczególnych postaci i próbie znalezienia odpowiedzi na pytanie, co tak naprawdę się stało?

Dobrze poprowadzona narracja mocno angażująca czytelnika to jedna z zalet dzieła. Drugą jest niesamowity klimat komiksu (z czego zresztą słynie scenarzysta). Groza (w wielu swoich obliczach – nie zawsze jest ona bezpośrednia) wyczuwalna jest tu dosłownie na każdej stronie. Chłodna atmosfera domu potęgowana przez nowe informacje płynące ze świata wisi nie tylko nad samymi bohaterami, ale również czytelnikiem.

Będąc przy klimacie komiksu, nie można nie wspomnieć o jego oprawie graficznej, która znacząco podbija efektowność scenariusza. Szorstka i gruba kreska Álvaro Martíneza potrafi nie tylko oddać różne emocje towarzyszące bohaterom, ale również pewną brutalność wydarzeń dziejących się na świecie (bez ich bezpośredniego ukazywania). Zimna paleta kolorów oddaje zaś sugestywną atmosferę przygnębienia (udzielającą się odbiorcy).

Ostateczna ocena całej historii będzie możliwa dopiero po przeczytaniu drugiej części. Na chwilę obecną tytuł prezentuje się jednak wyśmienicie i po komiks powinien sięgnąć każdy dojrzały czytelnik pragnący dawki wyrazistej grozy.


  • Scenarzysta: James Tynion IV
  • Ilustrator: Álvaro Martínez Bueno
  • Tłumacz: Paulina Braiter
  • Wydawnictwo: Egmont
  • Format: 170×260 mm
  • Liczba stron: 200
  • Oprawa: twarda
  • Druk: kolor

Komiks do znalezienia na Ceneo oraz Komiksiarnia Katowice.

Komiksiarnia Dobra popkultura


Miły dom nad jeziorem. Tom 1.
9/10

Ocena:

Angażująca i zachwycająca dawka psychologicznego thrillera sci-fi z licznymi elementami sugestywnej grozy. Kolejna pozycja udowadniająca, że James Tynion IV to synonim dobrego komiksowego dzieła.

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
0
Would love your thoughts, please comment.x