Miłość szyta na miarę – recenzja mangi Projekt: Cosplay #2

Projekt: Cosplay tom 2 recenzja

Ekscytacja, radość, zakłopotanie, panika, buzujące hormony. Wszystko to stało się codziennością Gojo, od kiedy lepiej poznał klasową piękność Marinę. Czy relacje tej dwójki to tylko przyjaźń, czy może przerodzi się to w coś „mocniejszego”? O tym przekona się każdy czytelnik, który postanowi sięgnąć po tom drugi serii.

Marzenia są po to, aby je realizować, nie zawsze jednak to wychodzi i czasem życie powoduje, że swoje plany na przyszłość trzeba mocno rewidować. Tak właśnie stało się z Gojo, który od dziecka pragnął zostać wyśmienitym rzemieślnikiem tworzącym lalki hina, tak samo, jak jego dziadek. Wiele w jego życiu zmieniło się jednak w momencie, kiedy w jego świat wkroczyła Marina Kitagawa. Zjawiskowo piękna miłośniczka cosplayu, szybko dostrzegła potencjał chłopaka i postanowiła wykorzystać jego talent. Teraz celem numer jeden stało się dla nastolatka przygotowanie dla niej stroju na zbliżający się event. Wszystko to ma jednak drugie o wiele bardziej emocjonalne dno, w którym igła i nitka mogą stać się zaczątkiem wielkiej miłości.

Projekt: Cosplay tom 2 recenzja - grafika 1

Pierwsza część serii przedstawiała czytelnikowi bohaterów i pozwalała mu troszkę mocniej zagłębić się w dość skomplikowany świat cosplayu. W Projekt: Cosplay #2 autorka nieco większą uwagę postanawia skupić na emocjach obu nastolatków. Wraz z kolejnymi stronami posuwa ona do przodu relacje pomiędzy Gojo a Mariną. Kolejne sceny to umacniająca się przyjaźń, która konsekwentnie dąży do czegoś „poważniejszego”. Otwartym pozostaje jednak pytanie, czy nastolatkowie zdadzą sobie z tego sprawę i czy dadzą porwać się kiełkującemu uczuciu.

Uczuciowość młodych postaci to nie jedyna treść, jaką można tutaj znaleźć. W tomiku tym mamy również okazję obserwować pasję i motywację do działania zarówno po stronie chłopaka, jak i pięknej nastolatki. Oboje wyraźnie kochają to co robią i starają się w tym być perfekcyjni, co oznacza ciężką pracę i pewne wyrzeczenia. Dzięki temu poznajemy kolejne szczegóły cosplayowego świata, podane w prostej i przyjemnej formie.

Obok tego znalazło się tutaj również miejsce dla solidnej szczypty niezłego humoru i scen gdzie bohaterka emanuje swoimi wdziękami. Nie jest to nic nadmiernie szokującego, ale trzeba być gotowym na kilka „gorętszych” momentów mających pobudzić wyobraźnię części czytelników. Nadal jest to element niewiele wnoszący do samej historii i równie dobrze mogłoby go tutaj nie być.

Dużą zaletą tytułu jest przyjemna dla oka oprawa rysunkowa. Prace artystki są precyzyjne i dość urokliwe. Dobrze radzi ona sobie z kreowaniem postaci i pokazywaniem ich emocji. Dba ona również o szczegóły związane ze strojami czy cosplayowymi dodatkami. Do pełni szczęścia brakuje jedynie podobnej „szczegółowości”, jeśli chodzi o tła. Te są bardzo ubogie, o ile w ogóle występują.

Projekt: Cosplay tom 2 recenzja - grafika 2

Projekt: Cosplay #2 nie jest może tytułem wybitnym, ale historia posuwa się w ciekawym kierunku i naprawdę warto sięgnąć po tą pozycję w przypływie wolnego czasu.


  • Scenarzysta: Shinichi Fukuda
  • Ilustrator: Shinichi Fukuda
  • Wydawnictwo: Studio JG
  • Strony: 202
  • Oprawa: miękka
  • Papier: offset
  • Druk: czarno-biały

Komiksiarnia Dobra popkultura

Projekt: Cosplay tom 2.
7/10

Ocena:

Przyjemnie rozwijający się nastoletni romans, którego uzupełnieniem jest niezły humor i odkrywanie świata cosplay’u.

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
0
Would love your thoughts, please comment.x