Teenage Drama w otoczeniu piasków pustyni – recenzja książki Cesarstwo Piasku #1

Cesarstwo Piasku #1 recenzja

Ostatnimi czasy mam dużo szczęścia (lub nie) do recenzowania książek debiutantów. O autorce Cesarstwo Piasku #1 osobiście nie miałem okazji nigdy wcześniej słyszeć. Co ciekawe Tasha Suri zdobyła nagrodę imienia Sydneya J. Boundsa dla najlepszej debiutantki przyznawaną przez British Fantasy Society. Została też nominowana do nagród Astounding Award i Locus Award za najlepszy debiut powieściowy. Fabryka Słów postanowiła więc wydać pierwszą książkę autorki, którą magazyn „Time” umieścił na liście stu najlepszych powieści fantasy. Czy warto więc sięgnąć po Cesarstwo Piasku #1 i do kogo głównie kierowany jest ten tytuł? Odpowiedzi na te pytania staram się zamieścić w poniższej recenzji.

Główną bohaterką powieści jest Mehr. Jest to nieślubna córka zarządcy jednej z prowincji w Cesarstwie Ambhańskim. O ile jej ojciec pochodzi ze szlachetnego rodu i jest szanowanym przez Cesarza urzędnikiem, to jej matka pochodziła z prześladowanego przez Cesarstwo magicznego ludu. Nie chcąc narażać swoich córek (nasza bohaterka ma także młodszą siostrę) na niebezpieczeństwo, kobieta porzuca ojca naszej bohaterki i odchodzi na pustynię do swoich pobratymców. Mehr ze względu na swoje pochodzenie oraz zwłaszcza przez to, że kultywuje ostentacyjnie magiczne praktyki jej matki, jest prześladowana przez swoją obecną macochę, a także niezbyt poważana przez cały dwór.

Pewnie, gdyby była bardziej pokorna i starała się chować ze swoją wiarą, wszystko byłoby dobrze, ale Mehr jest buntowniczką. Podczas “ognia snów” dokona pogańskiego obrzędu, nie zwracając zbytniej uwagi na to, jakie czekają ją konsekwencje, przez co oczy dworu cesarskiego zwrócą się ku jej osobie. Ojciec dziewczyny będzie jeszcze próbował namawiać ją do ucieczki pod osłoną nocy, jednak dziewczyna twardo stoi przy swoich przekonaniach. Tym samym zostanie zaślubiona znajdującemu się pod władzą bogini snów (Mahy) Amunowi. Zadaniem świeżo upieczonych małżonków będzie odprawienie bluźnierczego Obrzędu Przywiązania, który jeszcze bardziej podporządkuje sny woli bogów.

Przedstawiony zarys fabuły, jasno daje do zrozumienia, że Cesarstwo Piasku to po prostu Young Adult obudowane w ramy fantasy. Na plus zaliczyłbym wykreowany świat, który było czuć, że mocno wzorowany był na Indiach. Także opisy obrzędów i cała mistyczna otoczka była bardzo ciekawa. Mimo to jednak uważam, że książka kierowana jest raczej do młodego czytelnika, który dopiero zaczyna przygodę z fantastyką.

Wielu wytrawnych czytelników gatunku fantasy, kiedyś zaczynało przygodę z tą literaturą od Władcy Pierścieni, Conana czy Wiedźmina. Czasy jednak się zmieniają, a czytelnicy zwłaszcza młodsi mają mniej ambitne wymagania co do książek, o czym może świadczyć poczytność Zmierzchu czy Kosogłosa. Cesarstwo Piasku jest właśnie powieścią, której najbliżej do dwóch powyższych tytułów. Mamy więc zbuntowaną nastolatkę, podejmującą głupiutkie decyzje, która koniec końców mimo trudności odnajdzie prawdziwą miłość.

Pierwsze 150 stron książki wlecze się niemiłosiernie, zbyt mało tu akcji, a zbyt dużo nastoletnich rozterek. Kiedy do tego dodamy nieszczęśliwe małżeństwo, powtarzające się przemyślenia głównej bohaterki, które zajmują więcej miejsca niż opisy samych obrzędów i wyjaśniania świata to mamy pozycję idealną, aby przy niej usnąć. Wydaje mi się, że fantastyka w Cesarstwie Piasku jest tylko takim orientalnym dodatkiem, aby nikt nie zarzucił autorce, że to kolejne schematyczne Teenage Drama. Zła macocha, niezrozumienie, tęsknota za prawdziwą matką i oczywiście happy end – taki Kopciuszek na sterydach.

Czy warto więc sięgnąć po tę pozycję? Odpowiedź nie będzie łatwa i jednoznaczna. Przede wszystkim trzeba zadać sobie pytanie, czego oczekujemy od książki fantasy? Jeśli liczycie na ambitną prozę, mówiącą o istotnych problemach, lub czekacie na klasyczne lochy i smoki w nowym wydaniu, to zdecydowanie odradzam. Samej akcji tu mało, a 60 złotych drogą nie chodzi. Można za to kupić na przykład recenzowaną przeze mnie książkę Więcej Niż Zło, która sprawi więcej radości z lektury. Jeżeli jednak jesteś młodym czytelnikiem/czytelniczką albo po prostu lubisz romanse w posypce fantastycznej, ta pozycja powinna zwrócić twoją uwagę. Kierowana jest ona głównie do młodych dziewcząt i wśród nich powinna zrobić furorę.


Autor: Tasha Suri
Wydawnictwo: Fabryka Słów
Format: 140×210 mm
Liczba stron: 496
Oprawa: oprawa zintegrowana


Komiksiarnia Dobra popkultura

Cesarstwo piasku. Tom 1.
4/10

Ocena:

Cesarstwo Piasku to kolejny debiut na łamach Fabryki Słów. Książka z wielu powodów kierowana jest do młodego odbiorcy, a przede wszystkim do młodych dziewcząt. Jeśli więc jesteś fanką Zmierzchu lub Kosogłosa będziesz się tutaj czuć jak w domu i do końcowej oceny możesz dodać kilka oczek (8/10). W innym wypadku polecam omijać szerokim łukiem.

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
0
Would love your thoughts, please comment.x