Dom Slaughterów tom 4 – recenzja komiksu.

Dom Slaughterów tom 4 recenzja komiksu

Dom Slaughterów tom 4 to kolejna porcja mroku, akcji i grozy osadzonej w uniwersum Coś zabija dzieciaki. Czwarty tom serii kontynuuje eksplorację świata pełnego potworów, przybliżając czytelnikom nową postać. Członka Białych Masek, który będzie musiał zmierzyć się z szeregiem poważnych problemów, które odmienią jego postrzeganie otoczenia.

W albumie Dom Slaughterów tom 4 scenarzysta Sam Johns na pierwszy plan opowieści wysuwa członka Białych Masek o imieniu Wabik. Niemego chłopaka bez obu rąk, któremu pewna ułomność nie przeszkadzała jednak w radzeniu sobie w najgorszych sytuacjach. Teraz czeka jednak na niego wyjątkowo niebezpieczne zadanie. Misja ta sprawi, że zacznie on zadawać sobie wiele trudnych i niewygodnych pytań, które mogą odmienić jego sposób patrzenia na otaczającą go rzeczywistość, o ile tylko uda mu się przetrwać.

Sam Johns doskonale wie, jak przykuć uwagę czytelnika. Już od pierwszych kadrów zanurza on nas tu w mieszance mroku, strachu, niedopowiedzeń i piętrzących się różnorakich emocji. Autor nie tylko skupia się tu na krwawej widowiskowej akcji, ale jeszcze mocniej rozbudowuje on świat uniwersum Coś zabija dzieciaki. Zaprezentowane tu wydarzenia rzucają więcej światła na niektóre napoczęte wcześniej wątki, angażując do tego zarówno znane postacie, jak i nowych równie intrygujących i złożonych bohaterów (pokroju Wabika).

Podobnie jak we wcześniejszych tomach najmocniej wyróżnia się tu niesamowicie sugestywny klimat połączony z żywą narracją. Twórca umiejętnie balansuje pomiędzy mrożącymi krew w żyłach wydarzeniami a próbą pokazania głębi młodego bohatera. Dzięki temu scenariusz trzyma w napięciu i wielokrotnie potrafi on mile zaskoczyć. 

Dom Slaughterów tom 4 przykładowa plansza - recenzja komiksu.
Przykładowa plansza: alejakomiksu.com

Kolejny również raz świetny scenariusz jest dopełniony odpowiednio dopasowaną do niego warstwą graficzną. Za ilustracje odpowiada tu Letizia Cadonici, która zachowuje wizualną spójność z poprzednimi tomami, dodając tego trochę własnej kreatywności (zwłaszcza w retrospekcjach). Jej prace są mroczne, odpowiednio brutalne i co najważniejsze podsycają one klimat historii, w czym dużą zasługę mają również kolory (Francesco Segala).

Dom Slaughterów tom 4 to więc solidna kontynuacja serii, która oferuje głębsze spojrzenie na znany nam świat, który nadal skrywa jeszcze wiele swoich mrocznych sekretów.


Ocena komiksu Dom Slaughterów tom 4. PLUSY: MINUSY:
Wartka akcja. Niektóre sceny są zaprezentowane w dużym pośpiechu.
Nowy ciekawy bohater.  
Świetna oprawa graficzna.

 

Dom Slaughterów tom 4.
9.5/10

Ocena:

Komiks skutecznie rozwija napoczęte wcześniej wątki, dodając do tego odpowiednią dawkę nowości. Do tego dochodzi niesamowity klimat dzieła, który sprawia, że ukazane tutaj emocje mocno udzielają się czytelnikowi, w niektórych momentach znacząco mrożąc mu krew w żyłach.


Album do recenzji dostarczyło wydawnictwo Non Stop Comics. Komiks można również znaleźć w ofercie Komiksiarnia Katowice.


 

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
0
Would love your thoughts, please comment.x