Wampiry to nieodzowna część mitologii zła pojawiająca się w szeroko pojętej popkulturze od bardzo dawna. Nie zawsze są to jednak potwory przypominające hrabiego Drakulę. Twórcy sięgający po taką tematykę pozwalają sobie bowiem popuścić wodzę wyobraźni i przedstawić znane schematy w trochę mniej oczywistej formie. Tak właśnie jest w przypadku dzieła autorstwa Filipe Melo.
Akcja albumu przenosi czytelnika do ogarniętej szaleństwem wojny kolonialnej Gwinei roku 1972. Śledzimy tu losy grupy portugalskich żołnierzy, którzy wyruszyli na tajną operację do Senegalu. Samo zadanie wydaje się dosyć proste: przeprowadzić rozpoznanie bazy rebeliantów unikając kontaktu z wrogiem i bezpiecznie wrócić. Na dodatek każdy z członków grupy to bardzo doświadczony żołnierz. Nawet ktoś taki ma jednak chwile intensywnej słabości. Kiedy ogarnia ich zmęczenie i dopada przytłaczający stres, zaczynają się dziać prawdziwe koszmary, gdzie trudno jest odróżnić rzeczywistość od paranoi.
Sam zarys historii jasno pokazuje, że nie mamy tu do czynienia z typowym horrorem, gdzie tytułowe Wampiry czyhają na swoje ofiary. Filipe Melo jako doświadczony gawędziarz od samego początku stara się pokazać, że tak naprawdę krwiożerczy potwór kryje się w każdym z nas. Mamy więc tu do czynienia z mocną wojenną historią, w której panuje mroczny i ciężki klimat nasilany przez kolejne obserwowane wydarzenia. Nie ma tu jasno zaznaczonej dobrej i złej strony. Wszyscy bowiem są tu jednocześnie sprawcami i ofiarami, z których dżungla potrafi wyciągnąć najgorsze i najgłębiej skrywane demony.
Każdy z bohaterów albumu to człowiek skrywający wiele sekretów, borykający się z dramatami swojej przeszłości, który nie może się pogodzić z tym, co robił i czego był świadkiem. Bardzo ważną rolę w komiksie odgrywa więc tu psychologia postaci. Twórca dość wyraźnie inspiruje się takimi hitami jak Czas apokalipsy czy Pluton, dodając do tego coś od siebie.
Wszystko to brzmi wspaniale i mocno angażująco. Niestety z każdą przeczytaną stroną zachwyt tytułem zaczyna zauważalnie niknąć. Scenarzysta, zamiast rozwijać postępujące szaleństwo bohaterów i mocniej skupić się na ich zwichrowanej psychice, w pewnym momencie zaczyna uwypuklać i przesuwać na pierwszy plan krwawą akcję. Prowadzi to do tego, że w kilku momentach można odnieść wrażenia obcowania z wojennym slasherem, przy którym nie trzeba specjalnie wysilać szarych komórek. Komiks jest więc bardzo nierówny i ciekawe złożone sceny przeplata on bezmyślną jatką. Ciężko jest więc odpowiednio zanurzyć się w mrocznym klimacie tego dzieła, które naprawdę ma spory potencjał.
Całkiem dobrze prezentuje się za to wyrazista surowa kreska Juana Cavii. Artysta wykorzystuje mrok gęstego lasu, aby podsycić klimat napięcia i narastającego przerażenia bohaterów. Zależnie od sytuacji w mniej lub bardziej subtelny sposób powołuje on do życia skrywane demony, które tylko czekają na szansę uwolnienia. Powiązana z tym elementem jest ciekawie zaprezentowana mimika postaci, która zmienia się wraz z rozwojem opowieści.
Wampiry są więc mocnym komiksem wojennym, któremu jednak do perfekcji trochę brakuje. Gdyby wykorzystany został pełen potencjał dzieła, mielibyśmy tu do czynienia z tytułem wyśmienitym, może nawet pretendującym do segmentu pozycji wybitnych. Stało się jednak inaczej i ostatecznie otrzymujemy dzieło poprawne, mające swoje wady i zalety, ale warte przeczytania przez dojrzałego czytelnika.
- Scenarzysta: Filipe Melo
- Ilustrator: Juan Cavia
- Tłumacz: Jakub Jankowski
- Wydawnictwo: Mucha Comics
- Format: 190×275 mm
- Liczba stron: 240
- Oprawa: twarda
- Papier: kredowy
- Druk: kolor
- Data wydania: 23 maj 2018
Komiks do znalezienia na CENEO oraz sklepie Mucha Comics. Po więcej dobrych tytułów zachęcam również zajrzeć na Komiksiarnia Katowice.
Wampiry.
Ocena:
Mroczna i mocna wojenna historia, umiejąca zapewnić dojrzałemu czytelnikowi chwilę zadumy i rozrywki, niewykorzystująca jednak całego swojego potencjału.