Shiren the Wanderer: The Mystery Dungeon of Serpentcoil Island – recenzja gry.

Shiren the Wanderer: The Mystery Dungeon of Serpentcoil Island recenzja

Po prawie dziesięcioletniej przerwie powraca niezwykle popularna w Japonii seria jRPG-ów z elementami e’a. W Shiren the Wanderer: The Mystery Dungeon of Serpentcoil Island wcielamy się w tytułowego Shirena. Młodzieńca, który wyrusza na wielce niebezpieczną wyprawę, której celem jest uratowanie dziewczyny ze swojej wizji. Pora więc sprawdzić, czy ta wyprawa odniesie ostateczny sukces i przy okazji zapewni graczom należytą porcję dobrej rozrywki.

Fabuła.

Akcja rozgrywa się po wydarzeniach z leciwego tytułu wydanego przed wieloma latami na konsolce Game Boy. Nie ma jednak konieczności znania tej odsłony (innych zresztą też) i bez problemu po tytuł może sięgnąć każdy.

Jak zostało to już wspomniane we wstępie, wcielamy się tu w postać Shirena, którego wiernym towarzyszem najróżniejszych wypraw jest urocza gadająca fretka Koppa. Pewnego dnia bohater doznaje wizji pięknej niewiasty w tarapatach oraz krainy przepełnionej najróżniejszymi skarbami. Staje się to dla niego bodźcem do wyruszenia na kolejną pełną niebezpieczeństw przygodę. Celem jego podróży jest tajemnicza wyspa Serpentcoil, na której według legendy piraci poukrywali wiele bogactw. Zanim jednak staną się one jego własnością, a sama niewiasta zostanie przez niego uratowana, będzie on musiał przemierzyć liczne lochy, w których na wędrowców czekają przerażające potwory.

Od strony fabularnej gra nie prezentuje się więc jakoś zjawiskowo. Historia jest dość prosta i czerpie pełnymi garściami ze sprawdzonych wzorców. Reżyserowi udało się jednak z tej prostoty wydobyć pewien urok oraz szczyptę tajemniczości (związanych głównie z misjami dodatkowymi). Dzięki temu historia stanowi doskonałe dopełnienie mechaniki zabawy i motywuje gracza do zaliczania kolejnych poziomów odwiedzanych lochów.

Shiren the Wanderer: The Mystery Dungeon of Serpentcoil Island grafika 1
Przykładowe grafiki: Spike Chunsoft.

Rozgrywka.

Koncepcja zabawy jest tu bardzo prosta i opiera się ona na klasycznym niezmienionym prawie od 30 lat szablonie serii Mystery Dungeon. Wchodzimy tu do losowo generowanego lochu (zaczynając od pierwszego poziomu), a naszym celem jest odnalezienie przejścia na dalsze poziomy (główny cel gry dotarcie do jego końca).

Każdą rozgrywkę rozpoczynamy nie mając żadnych przedmiotów czy pieniędzy. Musimy więc unikać zastawionych na danym poziomie pułapek, poznawać ich rozłożenie oraz sekrety, odkrywać ulokowane tam skarby i oczywiście walczyć z coraz to potężniejszymi przeciwnikami.

Brzmi to wszystko bardzo prosto, ale zdecydowanie takie nie jest. Śmierć czai się tu bowiem na nas na każdym kroku i wielokrotnie jej zaznamy, co spowoduje utratę wszystkich zebranych przedmiotów i odrodzenie się w początkowej wiosce, aby wszystko zacząć od nowa. Sprawia to jednocześnie, że każda sesja jest naprawdę mocno unikalna. Gra wymusza więc na graczu dokładne planowanie każdego jego kroku. Zanim udamy się na podbój lochów, trzeba przygotować odpowiednią taktykę, tak aby przewidzieć wszystkie możliwe napotkane trudności i dotrzeć jak najdalej.

Nie ma co ukrywać, że taka forma zabawy dla części odbiorców może być momentami dość frustrująca. Wysoki poziom trudności nie jest tu jednak sztucznie podbity przez twórców, a wraz z każdą nową rozgrywką da się wyczuć wyraźny postęp. Kolejne zejścia do lochów odkrywają bowiem nowych przeciwników (dodawanych do bestiariusza, dzięki któremu poznajemy ich słabości), pułapki jakich możemy spodziewać się na danym poziomie czy na przykład ukryte przejścia umożliwiające szybkie zaliczenie danego poziomu. Nie wspominając już o samym doświadczeniu bohatera czy lepszym rozumieniu założeń gry przez gracza. Uczymy się tu bowiem zachowań przeciwników, działania pewnych mechanik czy należytego wykorzystania posiadanych zdolności lub efektów zdobytych przedmiotów. Wszystko to sprawia, że zabawa jest satysfakcjonująca, a każde kolejne zejście do lochów trwa coraz dłużej.

Podczas zabawy odkrywamy również nowe miasta, każde z własną grupą NPC, sklepami czy magazynami (do przechowywania ważnych przedmiotów). W miejscach tych można trafić również na ciekawe zadania poboczne prowadzące nas do nowych lochów (niezwiązanych z główną osią fabularną), gdzie skrywać się mogą naprawdę cenne nagrody.

Śmierć w grze nie zawsze musi jednak oznaczać konieczność rozpoczęcia zabawy od nowa. Twórcy zrobili bowiem ukłon w stronę mniej doświadczonych graczy, wprowadzając do tytułu komponent online. W momencie śmierci (trzy razy) możemy poprosić innego gracza o pomoc lub też samemu takiej pomocy udzielić (zdobywając punkty „ratunkowe” do wykorzystania w chwili zagrożenia). Koncepcja ta jest ciekawa, ale ilość korzystających z niej graczy minimalna. Podczas zabawy z tytułem nie trafiłem bowiem na nikogo korzystającego z tej funkcjonalności.

Shiren the Wanderer: The Mystery Dungeon of Serpentcoil Island grafika 2

Walka.

Potyczki z przeciwnikami toczą się tu w prostym systemie turowym, w którym czas przesuwa się do przodu tylko o jeden znacznik. Oznacza to, że każdej wykonanej przez nas akcji odpowiada jedna akcja SI. Prostota walk jest tu jednak tylko pozorna. Każde starcie wymaga bowiem dostosowania się do umiejętności wroga (jeśli je już znamy) i odpowiedniego wykorzystywania posiadanych zasobów (uzbrojenia, przedmiotów). Warto również znać otoczenie i wykorzystywać je na naszą korzyść (np. walcząc w korytarzu, gdzie przeciwnik może atakować tylko pojedynczo).

System walki ściśle powiązany jest tu z naprawdę mocno rozbudowanym arsenałem. Można tu odkryć/zdobyć/kupić nie tylko podstawowe oręże miecze/tarcze itp. ale również cały szereg lasek, różdżek, zwojów czy innych przedmiotów magicznych. Do tego dochodzi jeszcze cała plejada dodatków, których wykorzystanie może pozwolić nam przejść kolejny poziom lochu. Przedmioty te różnią się statystykami i pewnymi ukrytymi możliwościami (trzeba je identyfikować). Niektóre z nich mogą mieć negatywne efekty inne zaś doskonale działać na konkretnego oponenta. Wymusza to więc kolejne planowanie i ponoszenie pewnego ryzyka czy warto danego przedmiotu używać w tej walce, czy może zatrzymać go na silniejszego wroga. Zależnie od szczęścia i odkrytych na danym poziomie przedmiotów zabawa przybiera więc zupełnie nowego oblicza, jest niepowtarzalna a przez to bardzo satysfakcjonująca.

Shiren the Wanderer: Serpentcoil Island grafika 3

Grafika i ścieżka dźwiękowa.

Twórcy Shiren the Wanderer: The Mystery Dungeon of Serpentcoil Island postawili tu na ładną kolorową oprawę graficzną 3D, nasuwającą skojarzenia z kilkoma innymi j-rpgami wydawanymi w ostatnich latach (chociażby Bravely Default II).

Zarówno projekty bohaterów, jak i wrogów wyglądają tu bardzo ciekawie. Wygląd postaci czerpie pewną wyraźną inspirację ze stylistyki chibi. Sami wrogowie są zaś trochę bardziej „mroczni”, ale im również nie brakuje pewnego uroku. Najlepszym wizualnym elementem gry są zaś same lochy. Zależnie od biomu znacząco się one od siebie różnią, eksponując wiele drobnych, ale mających znaczenie elementów.

Pewne drobne zastrzeżenia można mieć tu jedynie do animacji ruchów, które są delikatnie sztywne, szybko jednak przestaje się na to zwracać większą uwagę.

Jeśli chodzi o dźwięk (muzyka), jest ona tu doskonale dopasowana do formy rozgrywki. Muzyka nie tylko świetnie dopasowana jest do konkretnych momentów zabawy, ale również mocno wpada ona graczowi w ucho i zostaje przez niego na dłużej zapamiętana.

Shiren the Wanderer: Serpentcoil Island grafika 4

Podsumowanie.

Shiren the Wanderer: The Mystery Dungeon of Serpentcoil Island to więc naprawdę bardzo dobre połączenie rpg i rogalika, które wciąga gracza na wiele godzin i zapewnia mu wielce satysfakcjonującą rozgrywkę. Jeśli tylko ktoś lubi wyzwania, nie boi się licznych śmierci i powtarzania pewnych etapów oraz nie przeszkadza mu kolorowa otoczka, to z pewnością powinien on sięgnąć po ten tytuł.

Źródło YT: Nintendo of America.


Gra ogrywana była na Nintendo Switch Lite. Tytuł do recenzji dostarczyło Spike Chunsoft.


Ocena gry Shiren the Wanderer: The Mystery Dungeon of Serpentcoil Island. PLUSY: MINUSY:
Prosta, ale ciekawa historia. Wysoki poziom trudności nie wszystkim będzie musiał pasować.
Uzależniająca i satysfakcjonująca zabawa. Wymagająca rozgrywka nie dla nowicjuszy.
Mnóstwo tajemnic i sekretów do odkrycia.  
Ładna kolorowa grafika.  
Świetna ścieżka dźwiękowa.  

 

Shiren the Wanderer: The Mystery Dungeon of Serpentcoil Island.
9/10

Ocena:

Satysfakcjonująca i uzależniająca pętla walki i śmierci, która porywa gracza na wiele godzin prosto do kolorowego świata pełnego pułapek i potworów.

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
0
Would love your thoughts, please comment.x