Wraz ze startem platformy HBO Max w Polsce nadarzyła się okazja, by powrócić do wielu kultowych tytułów. Większość z nich to seriale, ale ja największą uwagę zwróciłem na animacje. Streamingowy gigant zaczął bowiem udostępniać między innymi produkcje Cartoon Network. Rzadko, ale miałem z nimi do czynienia w dzieciństwie i bardzo miło je wspominam. Jednakże żadna z nich tak bardzo nie zapadła mi w pamięć, jak historia pewnego japońskiego wojownika, czyli Samuraj Jack.
Dawno temu w dalekiej krainie, ja, Aku, zmieniający postać władca ciemności, rozpętałem niewypowiedziane zło, ale porywczy wojownik samuraj władający magicznym mieczem wystąpił przeciwko mnie. Zanim zadał mi ostateczny cios, otworzyłem wrota czasu i wtrąciłem go w przyszłość, w której moje zło jest prawem. Teraz ten głupiec szuka drogi powrotu do przeszłości, aby uwolnić świat od Aku! – tak rozpoczyna się każdy odcinek animacji, krótko wyjaśniający, o co tu właściwie chodzi.
Tytułowy bohater, Samuraj Jack, którego przeznaczeniem podobnie jak jego ojca była walka z Aku trafia w zupełnie nieznane sobie czasy. Zmuszony jakoś odnaleźć się w obcym otoczeniu stara się odnaleźć sposób na powrót do swoich czasów. Niestety, na jego drodze stają sługusy bezwzględnego demona i tak rozpoczyna się tułaczka dzielnego, świetnie wyszkolonego, zawsze podejmującego słuszne wybory wojownika.
Na serial składają się 13-odcinkowe sezony z wyjątkiem ostatniej 10-odcinkowej serii. Pierwsze cztery powstawały w okresie 2001-2004, a dopiero w 2017 ukazała się ostatnia seria, podsumowująca historię Jacka. Charakterystyczny styl, w którym nie wszystko musiało wyglądać perfekcyjnie, pełen odniesień do popkultury i wielu gatunków od science-fiction do westernu skradł serca milionów fanów, tak najmłodszych, jak i tych starszych i dojrzalszych. Dodatkowo finałowe epizody przybrały znacznie mroczniejszy i poważniejszy ton. Wnosząc do historii powiew świeżości, będąc ukłonem w kierunku miłośników animacji, którzy się na niej wychowali.
Pomysłodawca serialu Samuraj Jack Genndy Tartakovsky stworzył całą plejadę zapadających w pamięć postaci na czele z głównym bohaterem. Uwielbiam fakt, że Jack często nie musi prawie w ogóle się odzywać w trakcie odcinku, by przykuć naszą uwagę. Najczęściej obserwujemy go jako zawsze gotowego do walki twardziela, ale nierzadko widzimy jego miękką, pogodną, a nawet zabawną stronę. Przerażający, choć na swój sposób zabawny jest z kolei zmiennokształtny Aku. Potrafi być naprawdę bezwzględny, ale z drugiej strony jego zmęczenie porażkami z Jackiem jest źródłem przezabawnych scen.
Wśród innych ciekawych postaci znaleźli się, chociażby głośny, brutalny i twardogłowy Szkot, imitujący Jacka czarnoskóry disco samuraj, para eksmałżonków i łowców nagród Ezekiel Clench i Josephine, czy emerytowany robot kochający swojego pieska. Bardzo ważną oraz interesującą bohaterką jest także Ashi. Narodziła się jako córka przywódczyni sekty Aku, by zabić Jacka. Z czasem dostrzegła jednak dobro i zrozumiała, że samuraj ma rację, a świat jest pełen piękna, które demon niszczy. Wniosła mnóstwo świeżości do zakończenia animacji, często stawiając się głównemu bohaterowi.
Wśród przygód wojownika znalazły się tak ciekawe i oryginalne historie. Takie jak opieka nad zagubionym dzieckiem, pojedynek na moście z aroganckim i butnym Szkotem, dołączenie do włoskiej mafii, czy pogoń za królikiem, który skradł Jackowi ubrania. Jak zatem możecie zauważyć, mamy tutaj nie tylko mnóstwo akcji, epickich pojedynków i walki dobra ze złem, lecz także elementy humorystyczne, które rozbawią tak dzieci, jak i dorosłych.
Samuraj Jack to doskonale przemyślana historia. Każdy kadr i każde słowo jest tu precyzyjnie zaplanowane. Widz daje się wciągnąć w tę opowieść, nie zwracając często uwagi na fakt, że fabuła momentami stoi w miejscu, a bohater nie jest ani o krok bliżej do zrealizowania swojej misji. Te odcinki są jednak ta dobre, oryginalne i ciekawe, aż skoda, że jest ich tak niewiele. W drodze do finału mogło być ich znacznie więcej. Ani przez chwilę nie czuć bowiem, żeby scenarzystom brakowało pomysłów. Pozostaje nam cieszyć się tymi 62 odcinkami animowanego złota.
Samurai Jack.
Ocena:
Wciągający, zaskakujący, dopracowany w każdym calu serial to animowany klasyk warty obejrzenia przez każdego widza.