Już pierwszy tom serii swoją nietuzinkowością i klimatem, mocno przyciągnął uwagę czytelników. Będą oni również zachwyceni lekturą mangi Pasożyt #2, która z każdą kolejną stroną przeradza się w klasowy thriller psychologiczny.
Shinichi Izumi wciąż nie może do końca uwierzyć w to, co go spotkało. Nie mając jednak wielkiego wyjścia, powoli przyzwyczaja się on do koegzystencji z nieproszonym gościem (który przejął jego rękę). Migi i on muszą ze sobą współpracować, jeśli pragną uniknąć przykrego końca. Tym bardziej że w mieście pojawia się coraz więcej krwiożerczych „pasożytów”. Unikanie pobratymców obcego, nie jest jedynym problemem nastolatka. W wyniku zupełnego przypadku napotyka on dziewczynę, która z jakiegoś powodu potrafi wyczuć jego odmienność. Jest ona na tyle mocno zaintrygowana głównym bohaterem, że zaczyna go bacznie obserwować. Jest to zaledwie początek fabuły przedstawionej w drugim tomie. Nie chcąc nikomu psuć przyjemności z lektury komiksu, można jedynie zapewnić, że na czytelnika czekają tutaj różnorakie emocje (często skrajne), przemyślana dawka widowiskowości, wyrazista brutalność oraz wciągająca scenariuszowa głębia.
Autor nie skupia się tutaj tylko i wyłącznie na nastolatku i jego „towarzyszu”. Pokazuje on również troszkę większy wycinek wykreowanego świata, który ma jednak zawsze coś wspólnego z głównym bohaterem. Kolejne rozdziały to mozolne budowanie zachwycającego thrillera psychologicznego, gdzie często czytelnik zadaje sobie pytanie o podstawy „człowieczeństwa”. Krwawa i sugestywna przemoc pełni tutaj raczej rolę dodatku do naprawdę głębokiego i doskonale przemyślanego scenariusza. Twórca więc dość konsekwentnie łączy widowiskowość z filozoficznymi akcentami opowieści.
Pochłaniając strony mangi, widzimy również powoli następujące zmiany w zachowaniu nastoletniego bohatera. Cała sytuacja go mocno przerasta i z wielu względów nie chce on konfrontacji z innymi nosicielami pasożytów. Bardzo poważna „ewolucja” jego postrzegania świata, zachodzi w wyniku pewnych wydarzeń. Trauma przemienia jego umysł (zresztą nie tylko) i zaczyna on na swój sposób ewoluować. Przestrzegane do tej pory normy stają się zbędnymi okowami, które należy odrzucić, jeśli chce się przeciwstawić „przeciwnikowi”. Wszystko to sprawia, że z jeszcze większą ciekawością pragnie się sięgnąć po kolejne tomy, aby zobaczyć jak rozwinie się fabuła.
Niczego odkrywczego (w porównaniu z pierwszym tomem) nie można napisać na temat warstwy wizualnej mangi Pasożyt #2. Kreska jest charakterystyczna dla starszych tytułów, jednocześnie nadal potrafi zachwycać. Zarówno swoją szczegółowością, budowaniem klimatu, ukazywaniem emocji postaci, kończąc na krwawej przemocy. Najbardziej wyróżniają się oczywiście projekty tytułowych „pasożytów”, które są nie tylko przerażające, ale na swój sposób bardzo „żywe”.
Nie pozostaje nic innego jak tylko polecić tytuł każdemu miłośnikowi „mocnych” i wyrazistych komiksów, w których świetna fabuła miesza się z widowiskowością.
Więcej dobrych mang i komiksów znajdziecie w księgarni Komiksiarnia.pl
OCENA:
Podsumowanie.
Klimatyczna, zachwycająca, przerażająca i dająca wiele do myślenia manga, która pomimo swojego „wieku” nadal zalicza się do grona tych „najlepszych”.