Grudniowa dawka humoru – recenzja komiksu Trzeba ratować święta!

Trzeba ratować święta - recenzja komiksu

Trzeba ratować święta! Przed ich nadmierną komercjalizacją, zbytnim konsumpcjonizmem, językiem inkluzywnym. Przede wszystkim jednak przed dwójką szalonych zwierzaków, które gotowe są zrujnować ten magiczny czas i przy okazji doprowadzić biedną świnkę do potężnego bólu głowy.

Zima, śnieg, wyczekiwane Boże Narodzenie, długo wypatrywany Święty Mikołaj z workiem pełnym prezentów. Wszystko to potrafi mocno pobudzić zwierzęta zamieszkujące pewne gospodarstwo. Świąteczna „gorączka” najbardziej jednak udziela się królikowi i kaczce. Dwójce rozrabiaków, których rozpiera nadmiar „świątecznej energii”. Rozsądek w tym szalonym okresie roku zachowuje jedynie świnka, której marzyło się spędzić spokojną Wigilię. Niestety przy tej wspomnianej dwójce nie będzie to możliwe. Szalone zwierzaki (których można określić mianem głupiego i głupszego), zawsze bowiem coś wymyślą, co niesie ze sobą poważne konsekwencje. Rozpoczyna się „niewinnie” od planu ulepienia bałwana (co kończy się niezbyt dobrze dla domu świnki). Później jest jeszcze gorzej, bardziej niesamowicie i strasznie. Wesołe i beztroskie harce kaczki i królika, kończą się bowiem przypadkowym „wyeliminowaniem” Mikołaja. Stała się więc prawdziwa tragedia! Nie pozostaje więc nic innego jak tylko, spróbować zastąpić brodatego jegomościa i tym samym uratować święta.

Trzeba ratować święta - rysunek 1
Przykładowe rysunki: Kultura Gniewu

Benjamin Renner to geniusz, jeśli chodzi o kreślenie historii, które wywołują na twarzy czytelnika szeroki i szczery uśmiech zadowolenia. Mógł się przekonać o tym każdy, kto zdecydował się sięgnąć po album Wielki zły lis. Jeśli tamta opowieść potrafiła wywoływać niekontrolowane wybuchy śmiechu, to w przypadku recenzowanego tytułu, określenie „śmiać się do rozpuku” będzie idealnym jej podsumowaniem. To, co wyprawiają tutaj zwierzęcy bohaterowie i jakie pomysły przychodzą im do głowy, to iście nieziemska dawka humoru. Nie ma tutaj strony (ba nawet jednego rysunku), z którego nie epatowałaby dawka rozbrajającego szaleństwa. Obok dostarczania odbiorcy czystej dawki rozrywki, twórca potrafi ponadto w prostą treść wpleść zaskakująco głębokie treści (które nie są podane w jednoznaczny sposób). Dzięki temu po tytuł może sięgnąć każdy (niezależnie od wieku) i każdy też będzie dostrzegał w nim inne zalety.

Trzeba ratować święta - rysunek 2

Wartym wyróżnienia uzupełnieniem humorystycznej historii, jest tu oczywiście genialnie prezentująca się warstwa rysunkowa. Wyraźnie widać tutaj duże doświadczenie autora jako twórcy animacji, co przejawia się w dynamice scen i utrzymaniu do samego końca odpowiedniego tempa akcji.

Trzeba ratować święta trzeba więc określić mianem idealnego „świątecznego” prezentu dla każdego miłośnika komiksów, który chce sobie poprawić humor (nie zależnie od tego, czy ma kilka, czy kilkadziesiąt lat na karku).

Trzeba ratować święta - rysunek 3


Dziękujemy wydawnictwu Kultura Gniewu za udostępnienie egzemplarza do recenzji.

Genialny humor!
10/10

Ocena:

Niezwykle szalona dawka „świątecznej” rozrywki, która powinna znaleźć się pod choinką każdego fana dobrych komiksów.

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
0
Would love your thoughts, please comment.x