Egmontowa seria Komiksy są super, powiększyła się niedawno o kolejny jedenasty już album z przygodami niesfornego chłopaka i przebojowego psa (albo odwrotnie). Pora więc sprawdzić co tym razem wymyśliła owa dwójka, której kreatywność jest niczym nieograniczona.
Album Ptyś i Bill: Pies idealny podobnie jak wszystkie wydane wcześniej na naszym rynku komiksy z tej serii, jest zbiorem trzech oryginalnych zeszytów. Na czytelnika czekają więc tutaj historie: Pamiątki rodzinne, Bill tropiciel, i tytułowa Pies idealny.
W głowie każdego, kto zna ten cykl, wraz z debiutem nowej części pojawiają się ważne pytania. Czy album utrzymuje poziom poprzednich tomów? Odpowiedź może być tylko jedna – Tak! Czy nadal mamy tu do czynienia z humorem, któremu trudno jest się oprzeć i który powinien rozbawić każdego? Zdecydowanie tak! Czy ciągle jest to jeden z tych czasoumilaczy, po który należy sięgnąć, aby chociaż na chwilę zapomnieć o szarej codzienności? Po raz trzeci musi paść odpowiedź twierdząca. Zasadniczo na tych kilku pytaniach i krótkich odpowiedziach można byłoby zakończyć całą recenzję. Jasno wynika bowiem z tego, że jedenasta odsłona przygód Ptysia i Billa jest pozycją wartą uwagi (szczególnie jeśli jest się fanem owej dwójki).
Trzeba jednocześnie wspomnieć, że mamy tu do czynienia z krótkimi humorystycznymi historyjkami, które nie są ze sobą mocniej fabularnie powiązane. Nie ma więc najmniejszych przeszkód, aby ktoś rozpoczął poznawanie losów kłapouchego psa i jego młodego pana właśnie od tej części. Wbrew pierwszemu wrażeniu nie jest to również pozycja kierowana tylko i wyłącznie do młodszego czytelnika. Jean Roba pod żartobliwą otoczką często dotyka bowiem różnych problemów, które będą zrozumiałe tylko dla dorosłego odbiorcy. Ptyś i Bill: Pies idealny jest więc pozycją, która powinna zapewnić gigantyczną dawkę rozrywki każdemu (niezależnie od wieku).
- Scenarzysta: Jean Roba
- Ilustrator: Jean Roba
- Tłumacz: Maria Mosiewicz
- Wydawnictwo: Egmont
- Format: 167×255 mm
- Liczba stron: 144
- Oprawa: miękka
- Druk: kolor
Ptyś i Bill. Pies idealny. Tom 11.
Ocena:
Kolejna porcja pieskiego humoru, której nikt nie powinien się oprzeć i która naprawdę potrafi poprawić nawet najgorszy nastrój.