Niebezpieczna forma sztuki – recenzja komiksu Heavy Liquid

Heavy Liquid - recenzja

Heavy Liquid to dzieło autorstwa Paula Pope’a, które dorobiło się statusu „kultowego” w kręgach miłośników komiksów. Rodzimy czytelnik ma dopiero jednak teraz okazję sprawdzić, czy zachwyty nad tym tytułem są zasłużone i czy naprawdę mamy tu do czynienia z nietuzinkową i mocno zapadającą w pamięć formą popkultury?

Dystopijny cyberpunkowy thriller utrzymany w mrocznych klimatach noir, który wynosi tradycyjne science-fiction na zupełnie nowy poziom. Tak w dużym skrócie i uproszczeniu można określić przynależność gatunkową Heavy Liquid. W zupełności wystarczy to, aby zobrazować potencjalnemu czytelnikowi, że treść albumu jest na swój sposób mocno intrygująca i niekoniecznie łatwa w odbiorze.

Heavy Liquid - grafika 1

Bohaterem, którego losy mamy tutaj okazję śledzić jest S. Detektyw, który został wynajęty do odnalezienia pewnego artysty. Rzeźbiarza, który jest w stanie przekształcić metal (tytułowy Heavy Liquid) w zjawiskowo zachwycające dzieło sztuki. Jego niezwykłość polega na tym, że jest jedyną osobą na świecie, która może pracować z tym „niezwykłym” tworzywem. Najrzadszym i najcenniejszym metalem na naszej planecie, który dodatkowo jest zabójczo toksyczny i mocno wybuchowy. Nic więc dziwnego, że przyciąga on uwagę możnych tego świata.

Nie są to jednak wszystkie „możliwości” tego materiału. Jest on również jednym z najbardziej uzależniających i najmocniejszych psychodelików, jakie kiedykolwiek się pojawiły. Jego destrukcyjna siła zmienia oblicze i zachowanie wielu ludzi. Przekona się o tym główny bohater, który przemierzając futurystyczny Nowy Jork oraz Paryż, będzie musiał zmierzyć się z różnymi przeciwnościami losu. Na jego drodze staną zamaskowani zabójcy, niebezpieczne gangi, niezwykli artyści, pajęcze roboty. Jest to zaledwie część całej plejady „dziwacznych” postaci, które przewiną się na kolejnych stronach komiksu.

Jak na mroczny thriller noir przystało, Paul Pope dobrze radzi sobie z kreśleniem klimatycznych wątków. Scenariusz utrzymany jest za mgłą tajemniczości, stopniowo odsłaniając przed nami swoje sekrety (powiązane między innymi z przeszłością głównego bohatera). Do tego wszystkiego dochodzi cyberpunkowa otoczka nadająca historii jeszcze większej zagadkowości, niezwykłości i widowiskowości.

Nie wszystko w fabule jest jednak doskonałe. Pojawiają się tutaj momenty, w których opowieść przybiera… „specyficznej” formy. Jest to chyba najlepsze możliwe określenie tego z czym mamy tutaj chwilami do czynienia. Enigmatyczność fabuły to jedno. W paru miejscach można wręcz odnieść wrażenie, że autor podczas pracy nad tytułem czymś „ciężkim” się wspomagał. Niektórym miłośnikom niestandardowego sci-fi szalone pomysły twórcy, mogą się jednak spodobać. Pewne zastrzeżenia można mieć również do tempa opowieści w niektórych fragmentach. Kilka scen jest niepotrzebnie wydłużonych (i to bardzo) niewiele przy tym wnosząc do historii.

Tym, co najmocniej wyróżnia album, nadal jest jego największą zaletą i powinno przypaść do gustu szerokiemu gronu odbiorców, to świetna oprawa graficzna. Pope genialnie wizualizuje połączenie mrocznego świata z elementami sci-fi. Świetnie radzi sobie z ukazywaniem i reżyserowaniem scen akcji. Kiedy historia tego wymaga, potrafi on zaś mocniej skupić się na postaciach i towarzyszących im emocjach.

Czy więc Heavy Liquid zasłużenie cieszy się taką popularnością pośród miłośników komiksów? Zdecydowanie tak! Określenie tytułu najlepszym sci-fi byłoby jednak dość mocnym nadużyciem. Jest to pozycja godna przeczytania i posiadania w swojej kolekcji, ale na pewno są od niej lepsze tytuły.

Heavy Liquid - grafika 2


Dziękujemy wydawnictwu Non Stop Comics za udostępnienie egzemplarza do recenzji.

Heavy Liquid.
8.5/10

Ocena:

Ezoteryczna, ekscytująca, szalona, mroczna i widowiskowa dawka sci-fi, która porwie czytelnika w swój niezwykły świat i zapewni mu „dawkę” niezapomnianych wrażeń.

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
0
Would love your thoughts, please comment.x