Arcydzieło science fiction, którego akcja osadzona zostaje w dalekiej przyszłości opowiadająca historię Paula Atrydy. Widząc ten opis, każdy miłośnik dobrej popkultury powinien wiedzieć, że chodzi o epokowe dzieło Franka Herberta. Kultowa powieść adaptowana była na różne sposoby. Nie powinno być więc zaskoczeniem pojawienie się na rynku tytułu Diuna Powieść graficzna księga 1.
Graficzna adaptacja legendy.
Osobą odpowiedzialną za komiksową adaptację klasyki jest Brian Herbert (syn autora). To właśnie on do spółki z Kevinem J. Andersonem postarał się przenieść skomplikowaną i mocno wciągającą historię sci-fi do realiów komiksowych. Założeniem twórców było stworzenie dzieła, które w najlepszy i jak najdokładniejszy sposób odda klimat i założenia oryginału. Już na samym wstępie recenzji można napisać, że plan ten został zrealizowany. Stworzona przez nich powieść graficzna powinna więc zachwycić nie tylko fanów książki, ale również mocno zainteresować nią nowych potencjalnych odbiorców.
Początek historii.
Księga pierwsza jest zaledwie krótkim wprowadzeniem do skomplikowanego świata stworzonego przez Herberta. Mamy tutaj okazję zobaczyć sam początek powieści, w której to ród Atrydów bierze w posiadanie pustynną planetę Arrakis. Czytelnikowi zostają również przybliżone inne ważne dla opowieści postacie. Nie obyło się tu również bez zarysowania całej masy spisków i intryg, będących istotnymi elementami historii. Twórcy, skupiając się na odpowiednim zaprezentowaniu świata i postaci, musieli najmocniejszy nacisk (tak jak w oryginale) położyć na dialogi i opisy. Nie są one oczywiście tak mocno rozbudowane jak w książce. Jednak biorąc pod uwagę ograniczoną ilość miejsca, moim zdaniem i tak wykonali oni kawał solidnej pracy. Jeśli ktoś nie miał nigdy wcześniej do czynienia z oryginałem, musi jednak przygotować się na to, że nie znajdzie tutaj pełnych akcji scen rodem z kasowych produkcji sci-fi. Na pewno nie oznacza to jednak, że album nie potrafi przyciągnąć czytelnika i mocno go zaintrygować. Jest to głównie możliwe dzięki idealnemu połączeniu słowa pisanego i grafiki. Herbert i Anderson doskonale wiedzą, kiedy należy zaserwować odbiorcy bardziej rozbudowany opis czy dłuższy dialog, a kiedy pozostawić poprowadzenie historii do przodu świetnym rysunkom.
Oprawa graficzna.
Siła albumu tkwi właśnie w ekscytującej i zachwycającej oprawie graficznej. Raul Allen i Patricia Martin wspólnymi siłami stworzyli podstawy do prezentacji pięknego, rozległego i mocno skomplikowanego świata. Ich odmienne style doskonale ze sobą współgrają (momentami się wręcz uzupełniając), aby jak najlepiej ożywić książkowe uniwersum. Zachwycają tutaj zarówno projekty postaci, jak i skąpane w czerwieni kadry ukazujące surowość Arrakis.
Podsumowanie.
W moim prywatnym rankingu adaptacji „klasyki” komiks ląduje na trzecim miejscu zaraz za genialnym filmem (z 1984 roku). Diuna Powieść graficzna księga 1 jest bowiem naprawdę dobrym początkiem komiksowej serii, która powinna zaciekawić szeroki grono odbiorców. Szkoda tylko, że na część drugą musimy czekać do przyszłego roku.
Polecam:
OCENA:
Świetny początek adaptacji klasyki, która powinna być znana każdemu szanującemu się fanowi sci-fi. Powieść graficzna umiejętnie przenosi w komiksowe realia świat wykreowany przez Herberta i pozostaje mieć nadzieje, że kolejne części będą równie udane.
Dziękujemy wydawnictwu Rebis za udostępnienie egzemplarza do recenzji.