Na ratunek królestwu – recenzja gry Rise Eterna

Rise Eterna - recenzja gry

Rise Eterna to tytuł z segmentu taktycznych RPG-ów, który czerpie pewną inspirację z klasyki gatunku, jaką jest seria Fire Emblem. Czy produkcja ta ma jednak szanse stać się równie mocno rozpoznawalna? Odpowiedź na to pytanie można znaleźć w poniższej recenzji.

Fabuła.

Tłem historycznym dla wydarzeń przedstawionych w grze, jest upadek niegdyś bogatego i spokojnego królestwa, które zostało najechane przez sąsiada. Od tego momentu mieszkańcy tego zakątka świata, mogli zapomnieć o bezpiecznym i szczęśliwym życiu. Zagrożenie dla wsi i miasteczek stanowił zarówno okupant, jak i różnego rodzaju bandy zajmujące się grabieniem i mordowaniem. Do jednej z nich należy Natheal, który po upadku królestwa nie mógł znaleźć dla siebie odpowiedniego miejsca. Wszystko w jego życiu się jednak zmienia wraz z napaścią na jedną z wiosek. To właśnie wtedy spotyka on ocalałą z pogromu dziewczynę, która z pewnością nie jest zwykłą nastolatką. Od tego momentu on i Lua stają się jedną drużyną, której zadaniem jest odkrycie sekretów przeszłości młodej bohaterki. Oczywiście nie zabraknie tutaj również motywu zemsty i ratowania królestwa. W miarę postępów przygody drużyna powiększa się o nowych bohaterów (w sumie 14 postaci), stając się coraz to potężniejsza.

Rise Eterna - grafika 1

Fabularną stronę gry można uznać za co najwyżej poprawną. Twórcy postawili na sprawdzone rozwiązania, nie siląc się zbytnio na większą innowacyjność scenariusza. Nie oznacza to jednak, że gra nie posiada swoich zalet. Na pewno można do nich zaliczyć całkiem przyjemnie rozwijającą się intrygę, która w kilku momentach potrafi zaskoczyć gracza. Gdyby tylko mocniej ją rozbudowano, mogłoby to wpłynąć zbawiennie na samą historię. Jeśli chodzi o wady, to na pewno przysłowiową łyżeczką dziegciu są tutaj pewne kuriozalne elementy opowieści. Doskonałym przykładem tego może być zachowanie głównej bohaterki, która w jednej chwili przeżywa śmierć mieszkańców wioski, w której żyła (co jest zrozumiałe), jednak chwilę później nie przeszkadza jej to w eksterminacji wieśniaków z innego miejsca. Logiki w tych poczynaniach naprawdę trudno jest się doszukać.

Bohaterowie.

Tak jak zostało to już wspomniane, kierowana przez gracza drużyna może składać się z czternastu postaci. Jest to liczba dość imponująca jak na skalę projektu. Sami bohaterowie są dość dobrze rozpisani, każdy z nich ma za sobą jakąś konkretną przeszłość, która zostaje odkrywana w dialogach pomiędzy poszczególnymi walkami. Relacje zachodzące pomiędzy członkami drużyny są ciekawe i dobrze przygotowane. Są one również dość różnorodne, często nacechowane pewną dawką emocjonalności, która wraz z postępami w grze może się zmieniać. Na pewno mocno wyróżniającymi się bohaterami na tle innych są wspomniani już Natheal i Lua. Najbardziej błyszczy jednak nastolatka, posiadaczka bardzo wybuchowego charakteru, która nie szczędzi innym mocnych i kąśliwych uwag. Można byłoby tutaj jednak pokusić się o odrobinę mniejszą ilość postaci i jeszcze mocniejsze rozbudowanie zachodzących pomiędzy nimi relacji.

Rise Eterna - grafika 2

Rozgrywka.

Główna oś rozgrywki Rise Eterna opiera się tutaj na serii bitew, które odkrywają przed graczem zawiłości fabularne. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby cofać się do już rozegranych scenariuszy, odkrywając tym samym nowe postacie czy zdobywając potrzebne surowce. Mapy bitew prezentują dość różnorodne ukształtowanie terenu, na którym zostali umieszczeni liczni przeciwnicy, budynki, miejsca do zbierania surowców czy skrzynie, którymi warto się zainteresować. Do naszej dyspozycji jest oddana drużyna sześciu bohaterów, którzy poruszają się w systemie turowym. Same starcia pokazywane są na osobnym ekranie. Wyraźnie widać więc tutaj czerpanie inspiracji ze wspomnianej już serii Fire Emblem.

Zalety.

Twórcy obok standardowej „taktycznej” walki postanowili zaimplementować w swoim dziele również crafting. Jest on oczywiście dość mocno uproszczony, ale i tak stanowi ciekawy aspekt zabawy. Nie znajdziemy tutaj sklepu, w którym można byłoby nabyć potrzebne eliksiry, czy inne przydatne podczas bitew przedmioty. Wszystko należy odnaleźć samemu lub stworzyć. Na mapach potyczek, pojawiają się miejsce do pozyskiwania zasobów. Wymusza to planowanie przemieszczania się po mapie, tak aby postarać się zebrać jak najwięcej towaru. Niektóre skrzynie czy drzwi, będą wymagały również klucza, co sprawia, że do walki należy się odpowiednio przygotować i wyposażyć postacie w potrzebne „rzeczy”.

Bardzo ciekawie prezentuje się tutaj rozwój postaci. Zrezygnowano ze standardowego rozdawania punktów na rzecz kryształów zwiększających poszczególne parametry bohatera. Ilość miejsca na ich umieszczenie jest ograniczona, na dodatek większość z nich ma swoje plusy i minusy (dodaje punkty do jednego parametru, z innego zaś odejmuje, np. plus 19 zdrowia i minus 4 zręczności). Można je dowolnie zmieniać, tym samym tworząc bohatera takiego, jakim chcemy, aby był.

Rise Eterna - grafika 3

Wady.

Jedną z najpoważniejszych i najbardziej wpływających na przyjemność płynącą z rozgrywki wad Rise Eterna jest jej poziom trudności. Gra od samego początku do samego końca jest przesadnie łatwa. Żadna z walk dla kogoś, kto miał kiedykolwiek, chociaż mały kontakt z gatunkiem taktycznych RPG-ów, nie powinna stanowić wyzwania. Zasadniczo nie można tutaj przegrać. Większość bitew wymusza na graczu „przeżycie” dwójki bohaterów (Natheal i Lua). Porażka nie oznacza jednak końca zabawy, bo potyczkę można powtarzać bezkońca. Nie ma tutaj również „permanent death”, więc jeśli nawet podczas walki zginie nam jakiś członek drużyny, to po jej zakończeniu zostaje on automatycznie wskrzeszony.

Wiele do życzenia pozostawia również sztuczna inteligencja przeciwników. Oponenci są skrajnie głupi i do momentu, kiedy nie znajdziemy się w ich pobliżu, to nie będą wykonywać żadnego ruchu. Podczas samych już walk również zachowują się dość przewidywalnie.

Wszystko to sprawia, że wygranie samych walk to kwestia tylko czasu i nieważne ilu przeciwników jest na mapie. Niweluje to również konieczność planowania potyczki czy korzystania z niektórych stworzonych przez siebie przedmiotów (bomb, trucizn, mikstur osłabiających przeciwnika lub zwiększających czasowo parametry bohatera). Prawie każdego wroga można pokonać podstawowym atakiem, niespecjalnie niczym więcej się przejmując. Nadaje to grze dużej schematyczności, która po pewnym czasie staje się zwyczajnie nudna.

Do wad można również zaliczyć dość ograniczoną (przynajmniej jak na mój gust) różnorodność umiejętności bohaterów. Drzewko nowych zdolności jest dość krótkie i większość z możliwych do odblokowania umiejętności jest wspólne dla wszystkich postaci. Część z nich nie ma również większego przełożenia na samą zabawę, głównie ze względu na niski poziom trudności.

Oprawa graficzno-wizualna.

Twórcy postawili tutaj na inspiracje 16-bitowym stylem, co całkiem przyjemne się prezentuje. Świetnie również wyglądają same rysowane projekty postaci, których podobizny widzimy podczas scenek dialogowych. Mamy tutaj również krótkie animowane przerywniki, do których nie można mieć żadnych zastrzeżeń. Mniej zachwytów będzie, jeśli chodzi o muzykę. Podczas potyczek cały czas przewija się ten sam motyw. Owszem jest on dobrze dopasowany do rodzaju rozgrywki, po pewnym czasie jednak kompletnie przestaje się na niego zwracać uwagę.

Podsumowanie.

Rise Eterna to zdecydowanie tytuł, który może zainteresować jedynie wielkich fanów gatunku. Nawet jednak oni będą mieć pewne zastrzeżenia do prostoty rozgrywki, braku większej różnorodności walk i pewnych innych mniejszych niedociągnięć. Zdecydowanie nie można jednak określić tytułu mianem złego. Jest to raczej poprawny średniak, który mógł stać się czymś znacznie lepszym.

OCENA:
6/10

Rise Eterna.

Taktyczny RPG inspirowany klasykami gatunku (Fire Emblem), mający kilka ciekawych pomysłów, które jednak nie do końca zostały dobrze zrealizowane. Pozycja ewidentnie kierowana do fanów gatunku i to oni powinni po nią sięgnąć.


Dziękujemy Forever Entertainment za udostępnienie kopii gry do recenzji. Tytuł można nabyć zarówno w serwisie Steam i GOG

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
trackback

[…] Całość wizualnie utrzymana jest w dość minimalistycznej formie. Po boku umieszczono logo gry, przednią część pudełka zdobi prosta, ale przyciągająca uwagę […]

0
Would love your thoughts, please comment.x