Magia osadzona we współczesnym świecie? Stowarzyszenie, które stosuje bezwzględne zasady wobec swoich adeptów? Wszystko to można znaleźć w książce Prosty sposób na bezpamięć autorstwa Karoliny Barbrich.
Na wstępie recenzji należy poświęcić odrobinę miejsca samej autorce tego dzieła. Karolina Barbrich to studentka polonistyki na Uniwersytecie Warszawskim, od kilku lat działa w Internecie i promuje treści związane z czytaniem książek. Swoją pierwszą publikację wydała przy współpracy z Wydawnictwem Uroboros.
Jej dzieło Prosty sposób na bezpamięć to historia grupy nastolatków, którzy przez niezwykłe okoliczności spletli ze sobą swoje losy. Głównymi bohaterami są: Aurora (którą możecie zobaczyć na okładce) – córka najważniejszych członków magicznego zgromadzenia Półksiężyc, Ezra, który umie czytać przyszłość z kart tarota, Azel – artysta i obiecujący czarodziej oraz Oliver – zwyczajny człowiek.
W kolejnych rozdziałach dzieła znajdziemy tu opowieść o tym, jak niebezpieczne może być kierowanie się swoim statusem społecznym, co sprawia, że jesteśmy w stanie zmienić naszą moralność i jak mimo przeciwności losu warto poświęcić swoje idee w imię prawdy.
W książce po pierwsze podobało mi się to jak Karolina bawi się z czytelnikiem, podsuwając mu różne popkulturowe nawiązania (Narnia, Tolkien). Po drugie pomysł na połączenie współczesności ze światem magicznym. Także to, że w Newbridge (miasteczku, w którym rozgrywa się akcja) istnieją osoby magiczne i niemagiczne (które nawet nie mają pojęcia o czarach). Podobnie było w serii Harry Potter z podziałem na czarodziei i mugoli.
Nie jest to jednak pozycja pozbawiona swoich wad. Uważam, że postacie były zbyt mało dopracowane. Momentami ich decyzje nie były spójne z ich charakterami i nie potrafiłam zrozumieć, dlaczego czwórka przyjaciół może tak bardzo siebie nie znać. Natrafiłam tu także na bardzo dużo powtórzeń. Możliwe, że były one celowym zamysłem autorki, jednak mi przeszkadzały w płynnym czytaniu. Szczególnie jeśli chodzi o używanie słów „zwyczajny” i „niezwyczajny”, które miałam wrażenie, że znajdują się, na co drugiej stronie. Ostatnim problematycznym punktem, na który zwróciłam uwagę, był brak rozbudowania świata. Być może Karolina chce zostawić ten aspekt i pobawić się nim w drugim tomie (ma to być dylogia). Jednak na ten moment praktycznie nic nie wiemy o świecie, w którym rozgrywa się akcja.
Pomimo kilku zauważalnych niedoskonałości, uważam, że Prosty sposób na bezpamięć to naprawdę udany debiut. Widać, że autorka czyta całe mnóstwo książek i stara się nadać swojej kreacji świata unikatowy charakter. Mam jednak nadzieję, że w drugim tomie znajdziemy mniejszą ilość dialogów, a więcej konkretnej akcji, która powali nas z nóg.
PLUSY: | MINUSY: | |
Oryginalna kreacja magicznego świata. | Niedopracowani bohaterowie. | |
Ciekawe nawiązania do popkultury. | Liczne powtórzenia. | |
Brak mocniej rozbudowanego świata. |
Prosty sposób na bezpamięć
Ocena:
Poprawna lektura, w sam raz na kilka wieczorów, kierowana głównie do osób, które lubią klimaty związane z czarodziejstwem i magią w stylu Harrego Pottera. Sięgając po ten tytuł, trzeba być jednak gotowym na pewne jego niedoskonałości.
Książkę do recenzji dostarczyło wydawnictwo Uroboros.