Logitech Desk Mat Seria Studio – test

Znudzeni tradycyjnym wyglądem swojego biurka/miejsca pracy? Spragnieni odrobiny kolorytu, który urozmaicił i uprzyjemniłby czas spędzony przy komputerze? Jeśli na powyższe pytania padły twierdząco odpowiedzi, to warto zainteresować się podkładką Logitech Desk Mat Seria Studio.

Logitech Desk Mat Seria Studio to akcesorium, które nie tylko ma za zadanie chronić stanowisko pracy, ale również stać się jego ciekawym uzupełnieniem. Mata dostępna jest na rynku w trzech kolorach: szarym, różowym, lawendowym (lub jak kto woli fioletowym). Dzięki czemu jest możliwość dobrania podkładki według własnego gustu.

Produkt dostarczany jest w standardowym białym pudełku, dość dobrze podkreślającym kolorystykę maty znajdującej się w jego wnętrzu. Na kartonie znaleźć można kilka grafik i dość podstawowe informacje na jej temat (w języku angielskim, francuskim, niemieckim, hiszpańskim). Wewnątrz obok samego zwiniętego akcesorium znaleźć można również podstawową wielojęzyczną instrukcję.

Mata po wyjęciu z pudełka prawie momentalnie dobrze układa się na biurku. Ewentualne małe nierówności samoistnie szybko układają się podczas normalnego użytkowania. Jeśli chodzi o wygląd, to nowa linia zaprojektowana została głównie z myślą o miłośnikach kolorów i minimalistyki. Żywej barwy akcesorium nic nie zaburza, jedynie w prawym dolnym roku można znaleźć dobrze wkomponowane małe logo. Na plus zaliczyć należy również całkowity brak nieprzyjemnego zapachu, który pojawia się przy niektórych nowych produktach tego typu.

Mata ma wymiary 70 na 30 centymetrów, co doskonale zabezpiecza większość część biurka i pozwala swobodnie zmieścić na niej klawiaturę i myszkę. Wierzchnia warstwa wykonana jest z miękkiego materiału (poliester, który jak zapewnia producent, pochodzi całkowicie z odzysku). Brzegi dokładnie obszyte są płaskimi szwami, co powinno zabezpieczyć je przed ich strzępieniem. Spód to zaś kauczuk naturalny, zapewniający podkładce antypoślizgowe właściwości.

Poliestrowe wykonanie wierzchniej strony maty pozwala na bardzo wygodną i dość precyzyjną pracę myszką. Sprawdza się to nie tylko w codziennym użytkowaniu, ale również podczas odrobiny rozrywki. Nikt kto nie pretenduje do miana zawodowego gracza, nie powinien mieć powodów do narzekania, nawet podczas sesji w pozycjach wymagających sporej dokładności (szczególnie FPS-ach). Zastosowanie takiego materiału w połączeniu z wodoodporną powłoką pozwala ponadto chronić Logitech Desk Mat przed skutkami przypadkowego zalania. Wodoodporność niekoniecznie musi jednak oznaczać plamoodporności, co należy mieć na uwadze decydując się na jeden z żywszych kolorów.

Akcesorium jest więc wygodne w użytkowaniu oraz prezentuje się bardzo ładnie na biurku. Jeśli do tego dodamy rozsądną cenę maty (sugerowana 84,90 zł), to otrzymujemy naprawdę godny uwagi produkt.

Sprzęt do testów dostarczyła firma Logitech