Kosmos stwarza nieskończone możliwości. Mieliśmy okazję się o tym przekonać na kartach wielu książek czy komiksów oraz oglądając filmy i seriale. Najnowszym z tytułów, który w oryginalny sposób przenosi nas bliżej gwiazd jest Frontier, czyli opowieść o ludzkości żyjącej już poza Ziemią.
Już sam tytuł Frontier – z angielskiego granica – w połączeniu z krótkim opisem komiksu mnie zaciekawił. ”Komiks opowiada o codzienności ludzi żyjących w nowym świecie, gdzieś na rubieżach znanego wszechświata, w całkowitym oderwaniu od swojej
kolebki” – brzmi to naprawdę interesująco. Potem zacząłem lekturę i już na starcie opadła mi szczęka. Spodziewasz się, że będziesz miał do czynienia z poważną, szczegółową eksploracją pewnych elementów przestrzeni kosmicznej i tak też jest. Zaskakujące jest jednak fakt, że autor całą historię przedstawia nam w stylu chibi.
Czym jest styl chibi? To swego rodzaju karykaturalne wyolbrzymienie wyglądu postaci, charakterystyczne w szczególności dla japońskich animacji i komiksów. Zaznaczam ten fakt, gdyż ów styl niezwykle kontrastuje z kosmiczną tematyką komiksu, a zarazem sprawdza się zaskakująco świetnie. Frontier już na starcie robi czytelnikowi sporą niespodziankę.
Doskonałe jest także wprowadzenie nas do świata przedstawionego oraz wątków głównych bohaterów komiksu. W bardzo przejrzysty sposób Guillaume Singelin zaznacza miejsca akcji oraz głównych graczy. Jest to o tyle ważne, że Frontier obfituje w mnóstwo detali, dzieje się tu dużo, często skaczemy z planety na planetę, czy stacji na stację, więc można poczuć się zagubionym. Na szczęście tak jednak nie jest i łatwo odnajdujemy się w tej historii.
Wstęp jest dość długi, ale pozwala nam wniknąć w przestrzeń kosmiczną. Szybko czujemy się jej częścią. Lepiej rozumiemy mieszkańców kosmosu, z których wielu nigdy nie mieszkało na Ziemi. Poznajemy charakterną panią naukowiec Ji-soo, twardą lecz zarazem bardzo wyluzowaną najemniczkę Caminę oraz dosyć prostego i bardzo sympatycznego górnika Alexa. To niefrasobliwość i raptowność tego ostatniego sprawia, że wraz z Ji-soo musi uciekać ze stacji kosmicznej wraz z małpką, na której przeprowadzano eksperymenty. To zdarzenie rusza akcję do przodu, a nas wysyła na niesamowitą przygodę i eksplorację kosmosu.
Mamy okazję zobaczyć jakie nowe zagrożenia czekają na ludzi przyszłości. Bardzo ciekawym pomysłem okazało się być pokazanie przez autora, jak człowiek całe życie spędzający na stacji kosmicznej nie jest już przystosowany do życia na planecie. Bardzo ciężko może być mu się dostosować do innych warunków, co może przypłacić zdrowiem, a nawet życiem. Z drugiej strony równie fantastyczne jest przedstawienie żerujących na pracownikach firm. W tym miejscu dotykamy też tematyki ochrony środowiska naturalnego. Jak zatem widzicie, w kontraście do stylu ilustracji Frontier porusza naprawdę interesujące i poważne kwestie.
Pięknie prezentują się tu różne zakątki kosmosu ukazane w komiksie. Przywiązanie do detali jest tutaj niezwykłe. Jednocześnie mamy tu dużo akcji, pościgi, walki itp. Tempo często się zmienia w zależności od okoliczności. Tak naprawdę, to dosyć szybko zapominamy o tym, że Frontier prezentuje ten charakterystyczny styl chibi. Sama fabuła i bogactwo tej rzeczywistości wciągają na całego. W trakcie lektury następuje pełna immersja, co powinno być dla was najlepszą zachętą do sięgnięcia po ten niesamowity tytuł.
- Scenarzysta: Guillaume Singelin
- Ilustrator: Guillaume Singelin
- Wydawnictwo: Nagle Comics
- Format: 220×312 mm
- Liczba stron: 200
- Oprawa: twarda
- Druk: kolor
- Data wydania: 30 kwiecień 2024
Komiks do recenzji dostarczyło wydawnictwo Nagle Comics. Album można również znaleźć w ofercie Komiksiarnia Katowice.
PLUSY: | MINUSY: | |
Stylowe i nietuzinkowe ilustracje. | Oprawa graficzna nie każdemu będzie musiała przypaść do gustu. | |
Interesujący bohaterowie. | ||
Bogaty w detale świat. |
Frontier.
Ocena:
Komiks oferujący niesamowite połączenie nietuzinkowego wizualnego stylu ze złożoną, dającą do myślenia historią oraz elementami rozrywkowymi. Wszystko to razem tworzy całość, od której naprawdę trudno jest się oderwać.