Życie i śmierć – recenzja mangi Ikigami #6

Ikigami #6 - recenzja mangi

Ministerstwo Zdrowia i Opieki Społecznej w trosce o dobro obywateli przygotowało specjalną szczepionkę „Roz-kraj”, dzięki której każdy człowiek będzie doceniać życie i funkcjonować według pewnych przyjętych zasad. Brzmi znajomo? Oczywiście chodzi o mangę Ikigami, która cały czas zalicza się do grona topowych komiksów dla dojrzałego czytelnika.

Ikigami #6 - rysunek 1

Ikigami #6 to kolejna porcja nietuzinkowej, wciągającej, ekscytującej, głębokiej i emocjonalnej treści, która powinna zostać doceniona przez każdego miłośnika dobrych powieści graficznych/mang. Historia początkowo skupia się tutaj na młodym mężczyźnie Kazumie Yamazakim, którego dotychczasowe życie nie należało do najprzyjemniejszych. To właśnie on otrzymuje swoje tytułowe „Ikigami”, czyli zawiadomienie o śmierci. Staje się to dla niego bodźcem, aby coś zmienić i pomóc innym. Kolejny raz Motoro Mase wprowadza do swojej opowieści bohatera z dość tragiczną przeszłością, dla którego los na pewno nie jest łaskawy i skazuje go na śmierć. Każdy więc kolejny kadr wypełnia masa dramatycznej treści, obok której żaden czytelnik nie powinien przejść obojętnie. Nie jest to jednak tylko i wyłącznie oparcie się na „melancholii”. Twórca pod wierzchnią warstwą „emocji” stara się pokazać złożoność zarówno systemu, jak i pewnych ludzi.

Ikigami #6 - rysunek 2

Dalsza część tomiku poświęcona jest postaci Ichijo, który w momencie otrzymania Ikigami decyduje się na przyłączenie się do ruchu pragnącego odkryć prawdę o „systemie” i doprowadzić do zmian w kraju. Narastająca w nim wściekłość kończy się desperackim krokiem. W samej fabule autor nie zapomniał również o rozwinięciu problemów Fujimoto (dostarczyciela Ikigami), który sam nie jest pewien czy wierzy jeszcze w nieomylność systemu. Musi on więc podjąć decyzje czy będzie wspierać kraj, czy też zacznie się przeciwko niemu buntować. Punktem krytycznym jego rozważań jest odkrycie pewnej „anty-systemowej” organizacji, do której należy bliska mu osoba.

Ikigami #6 jest więc dobrze napisaną i narysowaną kontynuacją świetnej serii, która niezależnie od tego ile ma lat na karku, nadal jest godna przeczytania. Czytelnicy poszukujący doskonałych mangowych „dramatów” znajdą w tym tomie sporo wartej uwagi treści.

Ikigami #6 - rysunek 3


Dziękujemy wydawnictwu Hanami za udostępnienie egzemplarza do recenzji.

Ludzie w obliczu śmierci.
10/10

Ikigami #6

Manga świetnie obrazująca dwa odmienne zachowania w obliczu nadchodzącego końca, które wymuszą na czytelniku chwilę głębszej refleksji. Rewelacyjna pozycja, od której naprawdę trudno jest się oderwać.

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
0
Would love your thoughts, please comment.x