Duża porcja humoru – recenzja komiksu Ptyś i Bill: Zabawy Billa

Ptyś i Bill Zabawy Billa - recenzja komiksu

Ptyś i Bill: Zabawy Billa to kolejna porcja zwariowanego komiksu dla małych i dużych, gdzie można obserwować przygody małego chłopca i jego psotnego psa, którzy w mocno żartobliwym stylu uprzykrzają życie zarówno rodziców Ptysia, jak i innych dorosłych.

Rysunek 1

Na nowy tomik składają się trzy wcześniej wydane albumu: Psie życie; Uwaga, wesoły pies! Zabawy Billa. Komiksowe trio wypełnione jest po brzegi treścią, która mimowolnie będzie wywoływać na twarzy czytelnika szeroki uśmiech rozbawienia. Pełno jest tutaj slapstickowego poczucia humoru, które powinno przypodobać się każdemu (niezależnie od wieku). Młody Ptyś i jego nietuzinkowy spaniel Bill to duet, który zawsze wymyśli coś, co w mniejszym lub większym stopniu będzie miało wpływ na ich otoczenie. Twórca komiksu w świetnym dla siebie stylu potrafi zawrzeć w pozornie prostych żartobliwych scenach, całą masę odniesień do otaczającego nas świata. Dotyczy to zarówno szeroko pojętej kultury, funkcjonowania społeczeństwa czy polityki. Większość takich nawiązań nie jest tutaj podana w sposób bezpośredni i młodszy odbiorca nie zwróci na to większej uwagi. Tego typu treści są ukłonem w stronę starszego czytelnika, który z wielką przyjemnością będzie wyłapywał taki smaczki. Na temat fabuły kolejnego wydanego tomu trudno jest napisać cokolwiek więcej. Treść miała być łatwa w obiorze, mocno zabawna i zapewniająca chwilę intensywnego niezobowiązującego relaksu. Wszystkie założenia zostały wypełnione w stu procentach, dzięki czemu otrzymujemy rewelacyjny komiks dla każdego.

Oprawa graficzna stawia tutaj na prosty cartoonowy styl, który idealnie dopasowuje się do treści kolejnych krótkich historii. Jest kolorowo i przyjemnie dla oka i nic więcej na temat rysunków nie trzeba pisać.

Rysunek 2
Przykładowe grafiki: egmont.pl

Nie pozostaje więc nic innego jak tylko stwierdzić, że Ptyś i Bill: Zabawy Billa to kawał solidnej komiksowej przyjemności dla całej rodziny, która doskonale sprawdzi się jako czasumilacz.


Dziękuję wydawnictwu Egmont za udostępnienie egzemplarza do recenzji.

  • 7/10
    Fabuła - 7/10
  • 9/10
    Humor - 9/10
  • 8/10
    Oprawa graficzna - 8/10
  • 7/10
    Wydanie - 7/10
8/10

Krótko:

Kolejna porcja komiksowego dobrego humoru, która umili nawet najgorszy dzień.

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
0
Would love your thoughts, please comment.x