Koniec historii – recenzja komiksu Porcelana #3: Wieża z kości słoniowej

Porcelana #3 Wieża z kości słoniowej - recenzja komiksu

Porcelana #3: Wieża z kości słoniowej to kolejny i niestety już ostatni album świetnej komiksowej historii, która pojawiła się na naszym rynku nakładem wydawnictwa Non Stop Comics. Jeśli ktoś miał do czynienia z wcześniej wydanymi odsłonami, to z całą pewnością nie mógł się doczekać możliwości sprawdzenia, co tym razem przygotował duet Chris Wildgoose i Benjamin Read.

Cisza przed burzą.

Wydarzenia ukazane w tomie drugim sprawiły, że bohaterka serii stała się bardzo nieufna wobec świata zewnętrznego. Teoretyczny spokój i całkowite odcięcie się od problemów miał zapewnić jej wysoki mur wieży, w której zamieszkała. To pozornie idylliczne miejsce, przypominające „raj” stało się domem, w którym mogła ona spokojnie wychowywać swoje potomstwo. Mowa tutaj zarówno o jej dwóch córkach (Tori i Ari), jak i wszystkich porcelanowych „tworach”, które stały się jej dziećmi, epatując coraz mocniej prawdziwym człowieczeństwem. Kilka lat wytchnienia pozwoliło zapomnieć o wielkim zagrożeniu. Taki stan rzeczy nie mógł jednak trwać wiecznie. W końcu jej wrogowie zaczęli działać, zmuszając ją do obrony. Jak na prawdziwą „matkę” przystało, jest ona zdeterminowana do ratowania swoich latorośli i zrobi wszystko, aby wróg pożałował swojej decyzji.

Porcelana #3 Wieża z kości słoniowej Rysunek 1
Chwile spokoju to zwiastun mocniej akcji.

Intrygująca historia – niesamowite zakończenie.

Historia od samego początku pokazywała swoją nietuzinkowość. Autor nie bał się łączyć tutaj mocnych, trudnych i emocjonalnych tematów z dużą dawką fantastyki, dodatkowo całość jeszcze doprawiając solidną szczyptą baśniowości. Pierwszy tom stanowił świetne wprowadzenie, oczarowując czytelnika gotyckim klimatem. Część druga to widowiskowa akcja, która potrafiła w kilku momentach mocniej wcisnąć w fotel. Część ostatnia to z kolei najlepsze z możliwych zakończeń tej opowieści, które idealnie oddaje klimat całej serii. Jeśli jednak ktoś liczy na wyjaśnienie wszelkich pojawiających się w historii wątków i rozjaśnienie niektórych zawiłości fabularnych, to może poczuć się odrobinę zawiedziony. Autor postanowił pozostawić czytelnikom trochę miejsce do własnych interpretacji, mocniej skupiając się na fragmentach, które będą wywoływać u odbiorcy mocne reakcje emocjonalne.

Bohaterowie i człowieczeństwo.

Benjamin Read kolejny już raz tworzy tutaj świetny obraz głównej bohaterki. Tym razem stara się ukazać jej obecne życie, które zostało naznaczone decyzjami z przeszłości i wydarzeniami, których była uczestnikiem. Wspomnienia te momentami dość mocno ją „przygniatają” co widać zarówno w jej zachowaniu, jak i obliczu (pomiędzy drugą i trzecią częścią minęło ponad dziesięć lat). Bardzo istotną rolę w całej historii pełnią tutaj również „porcelanowe” istoty, których dotknęła szeroko pojęta ewolucja (zarówno fizyczna, jak i duchowa). Niejednokrotnie będzie pojawiać się tutaj niezwerbalizowane pytanie, co czyni nas tak naprawdę ludźmi?

Porcelana #3 Wieża z kości słoniowej Rysunek 2
Nigdy nie powinno zadzierać się z „matką”.

Oprawa graficzna.

Same pozytywy dostrzega się również w oprawie graficznej dzieła, które nadal prezentuje się znakomicie. Chris Wildgoose kolejny razem przepełnia album pracami, z których wylewa się steampunkowa estetyka. Do tego dochodzi jeszcze jego finezja i niesamowita subtelność niektórych kadrów, na których można (a nawet trzeba) zatrzymać się nieco dłużej. Najbardziej jest to widoczne w rozkładówkach, które dosłownie zapierają dech w piersi.

Porcelana #3 Wieża z kości słoniowej Rysunek 3
Wizualnie komiks to prawdziwe mistrzostwo.

Tytuł dla entuzjastów steampunku.

Tak jak zostało to już wspomniane wcześniej album Porcelana #3: Wieża z kości słoniowej to świetne zakończenie świetnej historii. Po całą serię zdecydowanie powinni sięgnąć entuzjaści steampunku, którzy docenią kunszt tego dzieła i odkryją jego nietuzinkowość.

OCENA:
9/10

Porcelana #3: Wieża z kości słoniowej.

Koniec wspaniałej trylogii o niesamowicie „gęstym” i mocno wciągającym scenariuszu, gdzie historia doskonale współgra z równie genialną oprawą graficzną. Wyimaginowany fantastyczny wszechświat przedstawiony w tej serii to coś, obok czego miłośnicy dobrych komiksów nie powinni przejść obojętnie.


Dziękujemy wydawnictwu Non Stop Comics za udostępnienie egzemplarza do recenzji.

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
0
Would love your thoughts, please comment.x