Clowes Daniel to autor, którego dzieła miały już okazję wcześniej zachwycać rodzimych fanów dobrych powieści graficznych. W ofercie wydawnictwa Kultura Gniewu znaleźć można kilka naprawdę wyśmienitych pozycji tego twórcy. Czy tak też jest w przypadku albumu Niczym aksamitna rękawica odlana z żelaza? O tym można się przekonać, poświęcając chwilę wolnego czasu na przeczytanie poniższej recenzji.
Każdy, kto miał do czynienia z pracami Clowesa, doskonale wie o tym, że jego tytuły zawsze są „niezwykłe” (pod naprawdę wieloma względami). Nie inaczej jest w przypadku recenzowanego albumu. Pozycji, która prezentuje się tak, jakby była stworzona przez samego Davida Lyncha (w szczytowym momencie swojej kariery). Dla czytelnika oznacza to tylko jedno – gargantuiczną dawkę szaleństwa, od którego naprawdę trudno jest się oderwać.
Niczym aksamitna rękawica odlana z żelaza to twór, w którym naprawdę trudno jest krótko i zwięźle opisać fabułę. Podstawą całej przedstawionej tu historii jest Clay Laudermilk. Zwykły mężczyzna, który postanawia urozmaicić sobie wieczór, wybierając się do kina porno. Zarówno niezwykli goście tego przybytku “rozrywki” oraz kolejne filmowe seanse, nie robią większego wrażenia na bohaterze. Do momentu, kiedy na wielkim ekranie nie zostanie wyświetlony „dziwny” film BDSM. Występująca w nim aktorka jest dobrze znana Laudermilkowi. Staje się to dla niego bodźcem, aby za wszelką cenę ją odnaleźć. Tak rozpoczyna się niezwykła historia, która ciągnie się na ponad 140 stron.
W bardzo dużym uproszczeniu można byłoby napisać, że komiks przedstawia upadek przemysłu rozrywkowego, włącznie z postępującym szaleństwem całego społeczeństwa. Nie oddaje to jednak nawet ułamka procentu złożoności tego dzieła. Clowes zabiera czytelnika do alternatywnego zwariowanego świata, który ma niezwykłą zdolność do odzwierciedlania najgorszych (najbardziej szalonych) elementów naszej rzeczywistości. Poszukiwanie wspomnianej aktorki porno jest dla twórcy tylko małym pretekstem do pokazania całej masy innej treści. Przewracając kolejne strony, natrafimy tutaj między innymi na: zwyrodniałych sadystycznych gliniarzy, kult przypominający rodzinkę Mansona, liczne dziwne teorie spiskowe, odwieczną walkę płci czy przerażającą i niezdrową fascynację niektórymi „elementami” życia. Zasiadając do lektury, trzeba więc być gotowym na naprawdę ostrą jazdę bez trzymanki, która wpływa na psychikę odbiorcy i zabiera go w surrealistyczną podróż po szaleństwie człowieka. Wszystko to sprawia, że czytanie tej historii jest czymś naprawdę wyjątkowym, a podczas lektury w głowie odbiorcy kotłują się dziesiątki kolejnych pytań (na które będzie on musiał sam sobie znaleźć odpowiedzi).
Równie niezwykłe i szalenie co historia, prezentuje się również oprawa graficzna. „Halucynacyjna” otoczka dzieła ma swoje przełożenie na rysunki, które potrafią zarówno zaciekawić, zaniepokoić czy rozbawić. Artysta sprawnie operuje kreską, tak aby stosunkowo prosta forma jego rysunku dobrze dopasowała się do fabuły.
Nie pozostaje więc nic innego jak tylko kolejny raz się powtórzyć, że Niczym aksamitna rękawica odlana z żelaza jest dziełem mocno „niezwykłym”. Sprawia to jednak, że tytuł trafi w gusta tylko wybranej i mocno świadomej grupy odbiorców. Cała reszta odbije się od tytułu zaledwie po kilku przeczytanych stronach.
- Scenarzysta: Daniel Clowes
- Ilustrator: Daniel Clowes
- Tłumacz: Wojciech Góralczyk
- Wydawnictwo: Kultura Gniewu
- Format: 190×280 mm
- Liczba stron: 144
- Oprawa: twarda
Niczym aksamitna rękawica odlana z żelaza.
Ocena:
Niezwykła i mocno surrealistyczna podróż po ludzkim szaleństwie, która skłania czytelnika do naprawdę głębokich refleksji. Tytuł raczej skierowany do wąskiej grupy odbiorców.