Recenzja komiksu – Foligatto.

Są takie historie, które nie wymagają wielkiej dynamiki, czy zwrotów akcji, aby mocno zainteresować czytelnika. Jednym z takich tytułów jest album Foligatto.

Już pierwsze strony tego komiksu napawają jakiegoś rodzaju grozą i niepewnością. Dostajemy gęsiej skórki, przyglądając się ulicom i mieszkańcom Eccenihilo. Ma się po prostu wrażenie, że coś jest tutaj bardzo nie tak. Jak się jednak z czasem przekonujemy, nie jest to zwyczajna historia, a zatem i jej elementy do normalnych nie należą.

Foligatto to dzieło autorstwa Alexiosa Tjoyasa (scenariusz) oraz Nicolasa de Crécy (ilustracje). Szczególnie to drugie nazwisko powinno być znane fanom komiksów. Francuski artysta uważany jest bowiem za jednego z czołowych rysowników w tym regionie. Możecie kojarzyć go, chociażby z takich tytułów jak Visa tranzytowa, czy Super Pan Owoc.

Wróćmy jednak do Foligatto. Gdy po pierwszych stronach mamy okazję zapoznać się z mieszkańcami tego dziwnego miejsca, w końcu poznajemy głównego i zarazem tytułowego bohatera. Idealnie pasuje on do abstrakcyjności Eccenihilo. Jest kastratem i śpiewakiem operowym. Ma uświetnić wielki karnawał, który zostaje zorganizowany, aby uspokoić agresywnych, wywołujących sporo zamieszania i niepokoju mieszkańców. Jeśli na tym etapie będzie wam się wydawać, że komiks jest naprawdę dziwny, to zaczekajcie na to, co zacznie się dziać na kolejnych jego stronach.

Tajemnicze sny, skrywana prawda o istnieniu siostry, seria absurdalnych morderstw, a w tle wielka zabawa tłumu. Foligatto ponadto hipnotyzuje ilustracjami. Czujemy, jakby coś wciągało nas do dziwacznego snu, nad którym z pewnością nie będziemy mieli kontroli. Komiks świetnie gra kolorami. Dominują tu przygaszone barwy, ale najważniejsi bohaterowie, na czele z operowym śpiewakiem zawsze rzucają nam się w oczy. Tytuł ten jest tak wciągający i fantastyczny, gdyż niemal każdy jego element, od historii przez ilustracje jest w jakiś sposób nietypowy i oryginalny.

Nie chciałbym za bardzo rozwodzić się nad fabułą. Mamy nad wyraz wysokiego, obdarzonego długimi ramionami i rzekomym poczuciem sprawiedliwości pana, który odpowiada za porządek i bezpieczeństwo w mieście. Wbrew jego zdaniu zostaje zorganizowany festiwal, który ma uspokoić mieszkańców. Ci bowiem najwyraźniej mają problem z przemocą, co możemy zobaczyć na pierwszych stronach komiksu. Gdy ów pomysł zostaje realizowany, gwiazdą zabawy ma być tytułowy bohater, a ten niesie ze sobą ciężar nie tylko swojego ciała, ale najwyraźniej również swojej duszy.

Foligatto to komiks, który przeczytacie więcej niż jeden raz. Nie oznacza to jednak, że w pełni go zrozumiemy. Każdy zinterpretuje tę historię na swój własny sposób, odkrywając kolejne motywy, symbole i znaczenia. Jego lektura nie należy do najłatwiejszych. Nie jest to także tytuł skierowany do wszystkich komiksowych czytelników. Nie mamy tu do czynienia z typową dla wielu tytułów narracją, tempem i akcją. To swego rodzaju poetycka opowieść, skłaniająca nas do różnych refleksji.

• Scenariusz: Alexios Tjoyas
• Ilustrator: Nicolas de Crécy
• Wydawnictwo: Nagle Comics
• Format: 234×314 
• Liczba stron: 64
• Oprawa: Twarda
• Data premiery: 14.06.2023

Więcej komiksów znajdziecie na Ceneo oraz Komiksiarnia Katowice.