Trzeci i ostatni tom okultystycznej historii odkrywającej pierwotne instynkty człowieka, które zagłuszają jego moralność. Brian Azzarello kolejny więc raz serwuje odbiorcy dawkę treści tylko dla dojrzałego i świadomego czytelnika.
Akcja Faithless tom 3 rozgrywa się dziewięć miesięcy po wydarzeniach zaprezentowanych w tomie drugim. Zniknięcie na taki długi czas Faith spowodowało, że miłośnicy jej sztuki zaczęli snuć najróżniejsze teorie. Wszyscy zastanawiali się, czy był to tylko zabieg marketingowy, czy część jej występu „artystycznego”. Dla bohaterki najważniejsze stało się jednak ponownie spotkanie po wielu latach Ginny. Wydarzenie to otworzyło drzwi do zupełnie nowych doznań, które ponownie zabiorą ją (oraz czytelnika) w magiczną i mocno erotyczną podróż w nieznane.
Fabuła w pierwszym albumie serii potrafiła być dość intrygująca i zwiastowała naprawdę nieźle zapowiadającą się historię. Pewnym rozczarowaniem okazał się jednak tom drugi, gdzie autor zepchnął opowieść na dalszy plan, aby zastąpić ją bezkompromisową seksualnością. Liczyłem, że zostanie to poprawione w trzeciej części serii. Niestety po otwarciu komiksu czeka na nas tutaj dawka chaosu, skrajnej bezpruderyjności i wyraźnego braku pomysłu na sensowne zakończenie.
Autor już na pierwszych stronach komiksu wykracza za barierę „zwyczajnej” komiksowej (oczywiście ocena jest mocno subiektywna) erotyki, wkraczając w strefę mocnej perwersji, która zdecydowanie nie każdemu będzie pasować. Zachowanie Faith trudno w jakikolwiek sensowny sposób wytłumaczyć. Kierują nią niestłumione popędy, które jest ona gotowa zaspokoić dosłownie w każdym momencie. Oczywiście można doszukiwać się w tym jakieś alegorii walki dobra i zła, czy próby przedstawienia ludzkiej „pierwotnej” natury. Moim jednak zdaniem Azzarello nie miał specjalnie pomysłu na „racjonalne” rozwinięcie historii, postanowił więc szokować czytelnika.
Ponarzekam również na tempo historii, która chwilami mknie do przodu z prędkością błyskawicy (przez co poczynania Faith są jeszcze bardziej chaotyczne), aby w pewnym momencie drastycznie zwolnić i skupić się na scenariuszowo kompletnie nieistotnych scenach.
Album ma jednak również swoje zalety, do których na pewno należy jego oprawa graficzna. Rysunki Marii Llovet mocno przyciągają uwagę i wywołują pewną emocjonalną reakcję u odbiorcy dzieła. Krwawo-erotyczny styl artystki potrafi być lubieżny, niepokojący, często balansujący na granicy dobrego smaku, ale również mocno artystycznie niezwykły.
Miał być niezwykły mix dramatu, erotyki i mistycyzmu. Niestety założenia są bardzo dalekie od rzeczywistości. Naprawdę trudno jest więc polecić komuś Faithless tom 3, chyba że ktoś pragnie szalonej i bezpruderyjnej dawki komiksowego sexu.
- Scenarzysta: Brian Azzarello
- Ilustrator: Maria Llovet
- Tłumacz: Piotr Czarnota
- Wydawnictwo: Mucha Comics
- Format: 180×275 mm
- Liczba stron: 160
- Oprawa: twarda
- Druk: kolor
Faithless tom 3.
Ocena:
Szalona i chaotyczna historia, która pod płaszczykiem mocnej erotyki stara się zawrzeć jakąś głębię (co jej niestety słabo wychodzi).