Czwarta część biograficznych losów Riada Sattoufa skupia się na przedziale czasowym 1987-1992. Czyli okresie, kiedy autor wkroczył już w wiek nastoletni, a napięcia w jego rodzinie zaczęły osiągać punkt krytyczny. Dla czytelnika oznacza to sowitą dawkę dramatyczno-emocjonalnej treści, z którą będzie musiał zmierzyć się on na ponad 270 stronach.
Decyzja objęcia przez Adbela-Razaka stanowiska w katedrze historii uniwersytetu w Rijadzie stała się dla rodziny Sattoufów punktem przełomowym. Jego żona zabrała dzieci i przeniosła się do swojej matki na malowniczą francuską wieś. Riad jako dziesięciolatek dobrze rozumiał już zawiłości świata dorosłych. Tęsknił za ojcem, ale szybko polubił nowe miejsce do życia. Sporadyczne wizyty Abdela u rodziny najczęściej kończyły się niepotrzebnymi kłótniami i wywoływaniem kolejnych rodzinnych konfliktów. Bardzo wiele w jego zachowaniu zmieniło się w momencie udania się na pielgrzymkę do Mekki, z której wrócił drastycznie przemieniony. Od tego momentu stał się radykałem, któremu zachodnie obyczaje żony mocno przeszkadzały. Starał się on również za wszelką cenę przekonać syna do kroczenia drogą prawdziwego muzułmanina. Spokój Riada spędzającego swój okres dojrzewania we Francji w otoczeniu sztuki, technologii i pięknych dziewczyn, zburzony zostaje wraz z kolejną wizytą na Bliskim Wschodzie. Szybko powraca do niego trauma dzieciństwa, o której nie może on zapomnieć, a niegdyś kochająca się rodzina przemienia się w szalejącą burzę emocji i nienawiści.
Riad Sattouf w Arab przyszłości #4 stara się pokazać czytelnikowi pewien dość wyraźny kontrast pomiędzy życiem na Bliskim Wschodzie a starym kontynentem. Nic nie jest tutaj jednak wyraźnie jednoznaczne (do czego przywykli już fani serii). Pozornie spokojne życie we Francji, nie było sielanką całkowicie pozbawioną wad i przykrych doświadczeń. Riad z wiekiem stracił swój dziecięcy urok, stając się nastolatkiem, który wyśmiewany jest zarówno przez Francuzów, czy Syryjczyków. W albumie nie brakuje również całej masy mocnych emocji. Rozłam kultowy dzielący rodziców (dotykający też samego Riada) staje się coraz poważniejszy, kierując się w stronę nieodwracalnych zmian i przemocy. Twórca ponownie stara się kontrastować tego typu treści z żartobliwymi wstawkami. Tym razem przybierają one jednak na tyle poważne oblicze, że trudno jest je ukryć pod lukrem humoru. Tyn samym czytelnik z każdą kolejną przeczytaną stroną zanurza się w odmętach dramatu, które mocno będą na niego wpływać.
Jeśli chodzi o oprawę rysunkową, to nadal stawia ona na prosty karykaturalny styl, w którym większe znaczenie mają wybrane kolory. Na niebiesko ukazane zostaje życie we Francji, w różu skąpane są momenty w Syrii, a mocną czerwienią naznaczone zostają niepokojące sny autora.
Arab przyszłości #4 jest więc niczym innym jak kolejną doskonałą odsłoną niesamowitej biograficznej serii, która epatuje swoim dramatyzmem i niesamowitością złożonej treści.
Dziękujemy wydawnictwu Kultura Gniewu za udostępnienie egzemplarza do recenzji.
Polecam:
Miłość, religijność, radykalizm, smutek i przemoc.
Ocena:
Głęboka, emocjonalna, angażująca i zachwycająca dawka komiksu biograficznego, który naprawdę jest wart przeczytania. Tytuł, który w niesamowity sposób potrafi uchwycić zawiłości dwóch różnych światów, podając je w bardzo przystępnej formie.