Recenzja komiksu – Aquarica (wydanie zbiorcze).

Aquarica recenzja komiksu

Zakładka komiksy fantasy w sklepie wydawnictwa Lost In Time skrywa kilka naprawdę interesujących i wartych uwagi pozycji (chociażby recenzowany na blogu album Arawn). Pora się więc przekonać czy to tego grona można zaliczyć tytuł Aquarica, którego okładka zwiastuje porcję baśniowo-morskich treści.

Akcja albumu rozgrywa się w 1930 roku, w małym, spokojnym i mocno odosobnionym porcie Roodhaven. Miejscu, które kiedyś tętniło życiem, a pracujący tam marynarze zarabiali na życie polując na wieloryby. Wszystko zmieniło się jednak pewnego dnia, kiedy stracili oni kuter będący ich chlubą i narzędziem pracy. Od tego momentu miejsce to i jego mieszkańcy zaczęli popadać w marazm, potęgowany spożywaniem kolejnych porcji whisky. Ich sytuacja ponownie ulega sporej zmianie, kiedy niespodziewanie z czeluści morza na ląd wychodzi wielki mechaniczny krab. Wielorybnicy po upewnieniu się, że nie są to ich pijackie zwidy, zaczynają popadać w panikę. Szczególnie po odkrycie we wnętrzu potwora szczątków swojego statku. Na miejsce przybywa młody badacz (John Greyford), którego zadaniem jest szybkie wyjaśnienie sprawy. To, co uda mu się odkryć, mocno zmieni sytuację zarówno portu, jego mieszkańców, jak i jego samego.

Aquarica recenzja komiksu - przykładowa plansza
Przykładowe plansze: Lost In Time.

Komiks stworzony został przez duet artystów François Schuiten i Benoît Sokal. Obaj już wcześniej mocno zaznaczyli swój geniusz na rynku popkultury. Pierwszy z nich stworzył cykl Mroczne miasta, drugi zaś był twórcą kultowej gry Syberia. Mistyczny i mocno tajemniczy klimat znany z gry jest więc obecny na stronach albumu. Scenariusz potrafi skrywać przed odbiorcę wiele swoich sekretów powoli, ale sukcesywnie je odsłaniając. Jeśli ktoś miał do czynienia z grą, musi jednak pamiętać, że komiks jest zupełnie innym medium, a ograniczona ilość miejsca wymusza na twórcy pewne uproszczenia i skrótowość treści.

Tajemnicza morska narracja tytułu połączona jest tutaj z solidną porcją fantastyki i pewnymi nawiązaniami do innych popularnych dzieł kultury (chociażby Moby Dick). Wszystko to zaś jest jedynie częścią większego i bardziej złożonej ekologicznego przesłania. Twórcy wyraźnie dzielą tutaj bohaterów na tych dobrych i złych (wielorybnicy). Z każdą kolejną przeczytaną stroną dochodzimy do wniosku, że ich cierpienie jest tylko i wyłącznie pokłosiem ich wcześniejszych działań. Szkoda tylko, że czytelnik nie ma możliwości samemu ocenić postępowania obu stron (w końcu nic nigdy nie jest tylko czarno-białe).

Ogromne wrażenie na potencjalnym odbiorcy, powinny zrobić rysunki Sokala. Bogatość szczegółów, świetnie dobrana paleta barw, tajemniczość, fantazyjność i mistycyzm wylewający się z kolejnych kadrów oraz urzekający morski klimat, wszystko to sprawia, że na wielu stronach warto zatrzymać się na dłużej, aby podziwiać ich kunszt. Niestety artyście niedane było dokończyć swojego dzieła. Po jego śmierci prace przejął współautor François Schuiten i to on zarówno zakończył scenariusz, jak i narysował ostatnie plansze. Starał się on zachować spójność z pracami przyjaciela, ale nie są one już moim zdaniem tak „klimatyczne”.

Aquarica jest więc powiewem morskiej fantazyjnej bryzy, która przyciąga za sobą gęstą mgłę tajemniczości. Jeśli więc ktoś chce się oddać dawce prostej, ale angażującej komiksowej rozrywki, to warto mieć tę pozycję na uwadze.


  • Scenarzysta: Benoît Sokal, François Schuiten
  • Ilustrator: Benoît Sokal, François Schuiten
  • Tłumacz: Jakub Syty
  • Wydawnictwo: Lost in Time
  • Format: 240×320 mm
  • Liczba stron: 152
  • Oprawa: twarda
  • Papier: kredowy
  • Druk: kolor

Komiksiarnia Dobra popkultura

Aquarica. Wydanie zbiorcze.
8.5/10

Ocena:

Fantazyjno-mistyczno-ekologiczne klimaty skryte za gęstą morską mgłą, która czeka na odkrycie przed czytelnikiem swoich sekretów.

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
0
Would love your thoughts, please comment.x