Chlebem i miodem produkcja płynąca – recenzja gry Bear and Breakfast

Bear and Breakfast recenzja

Kiedy dwie firmy jak Armor Games ( The Last Stand: Aftermath ) i Gummy Cat zajmujące się produkcją gier indie łączą siły, musi z tego powstać coś naprawdę ciekawego. Czy tak właśnie jest w przypadku gry Bear and Breakfast, będącej połączeniem symulatora prowadzenia hotelu i produkcji przygodowej?

Bear and Breakfast trafiło na PC i Nintendo Switch 28 lipca 2022 roku. Kwota, jaką należy wyłożyć za tą produkcję to koło 80 złotych. Pytanie więc, czy warto te pieniądze przeznaczyć na tego „indyczka”, czy może lepiej poczekać na jakąś większą promocję i środki wykorzystać na tytuł AAA? Odpowiedź na to pytanie znajdziecie w poniższej recenzji.

Głównym bohaterem gry jest Hank – sympatyczny niedźwiadek mieszkający w tajemniczym lesie wraz z rodziną i przyjaciółmi. Podczas jednej ze swoich wypraw znajduje on dziwnego robota i opuszczoną chatkę. Staje się to początkiem jego nowej niezwykłej przygody. Wraz z bliskimi sobie zwierzakami postanawia on bowiem zmienić odkrytą ruderę w dochodowy pensjonat dla niczego niepodejrzewających turystów. W miarę rozwoju działalności na jaw wychodzą nowe tajemnice lasu. Hank wkrótce natrafia na zawiłe niczym leśne zarośla sekrety, które trzeba jakoś wyjaśnić.

Tak jak zostało to już wspomniane, Bear and Breakfast to sprytne połączenie gry przygodowej z symulatorem prowadzenia własnej leśnej gospody. Pomiędzy kolejnym odkrywaniem tajemnic będziemy personalizować i rozbudowywać nasz pensjonat, tworząc dziesiątki pokoi gościnnych, łazienek, salonów i obiektów rozrywkowych. Oczywiście, aby nam się to udało potrzebujemy pieniędzy, a te uzyskamy w wyniku profesjonalnej obsługi gości. Najważniejsze dla graczy i Hanka jest ich zadowolenie.

Bear and Breakfast recenzja - grafika 1

W przerwach pomiędzy ważnymi obowiązkami przemierzamy piękny i kolorowy las, gdzie napotykamy szereg interesujących postaci – na przykład bobra będącego stolarzem, czy szopa mieszkającego na pobliskim śmietniku, który za odpowiednią opłatą pozwoli ci pogrzebać w kubłach w poszukiwaniu czegoś użytecznego do naszego hotelu. Z większością możemy porozmawiać i tylko od nas często zależy czy w wyniku tej dyskusji uda nam się coś uzyskać.

O ile mechanika prowadzenia pensjonatu jest naprawdę przyjemna, to najgorzej wypadają zlecenia dawane nam przez postacie, które przyjdzie nam spotkać. Zadania poboczne, są po prostu liniowe i powtarzające się. Polegają zazwyczaj na „znajdź to i tamto”, „przynieś”, „pogadaj z tym i tamtym i wróć” itp. Mimo to produkcji nie brakuje zabawnych dialogów czy ciekawych postaci. Czasem nawet historia okazuje się zawiła, poważna, i pełna zagadek.

Produkcja Gummy Cat jest tytułem dość interesującym. Nie nazwałbym jednak Bear And Breakfast, rewelacyjnym ekonomicznym symulatorem zarządzania ani wybitną grą przygodową z zachwycającą fabułą. Gra jednak poprawnie łączy elementy obu tych gatunków. Sprawdzi się ona jako dobry „odmóżdżacz” po ciężkiej robocie oraz na spokojne jesienne wieczory, kiedy nie mamy niczego bardziej angażującego pod ręką. Jak to mawiał klasyk (i będzie to chyba najlepsze podsumowanie gry):

“Pora na dobranoc,

bo już księżyc świeci.

Dzieci lubią misie,

misie lubią dzieci.”

A ponoć faceci to wieczne dzieci czyż nie ?


GOG

Bear And Breakfast.
6/10

Ocena:

Bear And Breakfast to ciekawa gra indie, która w humorystyczny sposób łączy elementy gry ekonomicznej i przygodowej, mająca jednak swoje zauważalne wady.  

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
0
Would love your thoughts, please comment.x