Proza życia – recenzja komiksu Niedoskonałości

Niedoskonałości - recenzja komiksu

Niedoskonałości to jeden z dwóch komiksów autorstwa Adriana Tomine’a, których wznowienie pojawiło się niedawno na naszym rynku nakładem wydawnictwa Kultura Gniewu. Mamy tutaj do czynienia z tytułem mocno nietuzinkowym, poruszającym tematykę, która w obecnych czasach wydaje się być jeszcze bardziej aktualna i wymuszająca na czytelniku chwilę głębszej refleksji.

Niedoskonałości człowieka

Głównym bohaterem dzieła jest trzydziestoletni Ben Tanaka (Amerykanin japońskiego pochodzenia.), dyrektor małego uniwersyteckiego kina w Berkley, którego życie jest pozbawione większej „uczuciowości”. Mężczyzna to mocno neurotyczny przedstawiciel współczesnego społeczeństwa, który nie potrafi należycie wyartykułować swoich własnych potrzeb, tłamsząc je w sobie i tym samym popadając w iście katatoniczne odrętwienie emocjonalne. Od pewnego czasu żyje on z dziewczyną o imieniu Miko (Azjatka), każdego dnia samemu się okłamując, że ten związek jest dla niego satysfakcjonujący. Tak naprawdę od bardzo dawna marzy mu się nawiązanie relacji z „białą” przedstawicielką płci pięknej, najlepiej dużo młodszą od siebie. O tego rodzaju „fetyszu” wie, jego druga połówka, która pewnego dnia chce z nim przedyskutować całą sytuację. On jednak woli cały problem ukryć za fasadą pasywności i tłamsić swoje problemy, która mają coraz większy wpływ zarówno na niego, jak i Miko. Sytuacja jeszcze mocniej się komplikuje, kiedy w prowadzonym przez niego kinie zatrudnia się młoda Autumn, która momentalnie przykuwa jego uwagę. W tym całym galimatiasie swoją rolę ogrywa również jego przyjaciółka Alice Kim, która również wie o jego „fiksacjach rasowych”. Próbuje ona jakoś wpłynąć na jego zachowanie, sama jednak ma poważne problemy z akceptacją swojej osoby. Ukrywa ona bowiem przed swoimi bliskimi swoją orientację seksualną, obawiając się skutków dokonania „coming outu” (szczególnie w swojej dość mocno zamkniętej azjatyckiej społeczności).

Przykładowy rysunek 1

Mocno nietuzinkowa treść

Powyższy zarys scenariusza komiksu w dość dosadny sposób pokazuje jego skomplikowanie i mocno nietuzinkową tematykę. Na pewno nie możemy w tym przypadku mówić o dziele łatwym i nastawionym na zapewnienie prostej formy rozrywki. Twórca serwuje nam bowiem tutaj problematykę uprzedzeń rasowych, nietolerancji seksualnej, wielkich osobistych kompleksów, niespełnionych fantazji, fetyszy, braku zrozumienia samego siebie i wszelkiej maści innych „niedoskonałości człowieka”. Wszystko to ukazane jest w dość krótki, ale mocno wyrazisty sposób, głównie przez pryzmat banalności codziennego życia. Forma przekazu, jaką posługuje się tutaj twórca, dość mocno odbiega od pewnych typowo komiksowych „schematów”, mając w sobie dość wyraźny „sznyt” literacki. Tomine w każdym najdrobniejszym detalu swojego dzieła, stara się umieścić swoje spostrzeżenia zarówno relacji damsko-męskich, jak i pewnych otaczających go problemów społecznych. To właśnie dzięki temu stworzona przez niego historia wydaje się tak „naturalna” w swoim przekazie. Nie boi się on sięgać po mocniejsze środki wyrazu (zarówno w dialogach, jak i całej masie mocno sarkastycznego humoru), które ukazują tytułowe „Niedoskonałości” życia. Bardzo ważnym elementem dzieła są również ukazani tutaj bohaterowie. Twórca rozpisuje ich w sposób dość klarowny, przy jednoczesnym zadbaniu o ich „głębokie” wnętrze i sporą emocjonalność.

Przykładowy rysunek 2

Oprawa graficzna

Dodatkiem do nietuzinkowej fabuły, jest tutaj równie wyjątkowa oprawa graficzna. Rysunki utrzymane są w konwencji czarno-białej co ma w pewnym sensie nawiązywać do stylizacji mangowej, epatują one jednak dużą dawką realistyczności charakterystyczną do komiksu zachodniego. Proste kadrowanie, mocniejsze skupianie uwagi na twarzach postaci niż samych tłach, niestronienie od pewnych małych form ukazania cielesności. Wszystko to ma jasno określony cel jeszcze mocniejszego podkreślenia niektórych fragmentów scenariusza.

Przykładowa plansza - komiks Niedoskonałości
Grafiki: kultura.com.pl

Mamy więc tutaj do czynienia z albumem na swój sposób nietypowym, na pewno jednak wartym uwagi. Kultura Gniewu kolejny raz daje szanse zakosztować rodzimemu czytelnikowi, pozycji niekoniecznie zaliczanej do ścisłego mainstreamu, mającej jednak wartości kulturowe. Na pewno nie jest to jednak tytuł, który może trafić do przysłowiowych „mas”. Mocno specyficzna treść, jak i ukazanie historii z perspektywy konkretnego bohatera sprawia, że do wielu osób komiks tematycznie może nie trafić. Przynajmniej część czytelników uzna ukazane tutaj problemy za niebywale abstrakcyjne, bez możliwości należytego utożsamienia się z główną postacią.


Dziękuję wydawnictwu Kultura Gniewu za udostępnienie komiksu do recenzji.

  • 7/10
    Fabuła - 7/10
  • 8/10
    Rysunki - 8/10
  • 8/10
    Wydanie - 8/10
7.7/10
0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
0
Would love your thoughts, please comment.x