Ruszamy z kolejną porcją propozycji serialowych/filmowych dla miłośników japońskiej popkultury. Mam nadzieje, że w zestawieniu Anime warte zobaczenia 1984-1985, znajdziecie coś dobrego dla siebie.
Zachęcam do zapoznania się z wcześniejszymi częściami serii i dodawania w komentarzach swoich propozycji.
Juusenki L-Gaim (1984). Akcja produkcji przenosi widza do roku 3990, kiedy to nieśmiertelna Oldna Poseidal rządzi twardą ręką krainą Pentagoną. Krwawy dyktator wymazał z kart historii wszystkie sprzeciwiającemu się klany wojowników. Ostatnim ocalałym członkiem rodu Yaman jest Daba Myroad. To właśnie on przy pomocy tytułowego mecha L-Graim postanawia rzucić wyzwanie władcy i uwolnić uciśniony lud. Dobra produkcja dla miłośników wielkich robotów. Zawiera ona wszystko to, co produkcja tego typu zawierać powinna: widowiskowe walk, całkiem znośną historię, wyrazistych bohaterów.
Mahou no Yousei Persia (1984). Produkcja kierowana do widzów wkraczających w wiek nastoletni, którzy lubią lekkie i przyjemne komedyjki. Historia 11-letniej Persji, która po wielu latach spędzonych w Afryce, przeprowadza się do Japonii, gdzie w cywilizacji czeka na nią wiele niesamowitych przygód i niebezpieczeństw. Do tego jeszcze należy dołożyć magiczne mocy młodej bohaterki, konieczność zbierania przez nią „energii miłości”. Jest więc dziwnie, szalenie i nad wyraz relaksująco.
Makiba no Shoujo Katri (1984). Coś dla miłośników smutnych dramatów. Historia 9-letniej Katri mieszkającej na pewnej farmie w Finlandii. Dziewczynka z pewnych powodów zmuszona jest do podjęcia ciężkiej pracy u bogatych farmerów, którzy nie przejmują się jej wiekiem. Jeśli lubi ktoś wyciskacze łez, będzie to produkcja zdecydowanie dla niego.
Attacker You! (1984). Kolejna produkcja dla miłośników sportówek. Młoda 13-letnia uczennica gimnazjum wytrwale trenująca siatkówkę i pragnąca zdobyć „uznanie w tym sporcie”, staje się tutaj motywem przewodnim. Połączenie sportowych klimatów z bardziej klasycznym shoujo, gdzie nie brakuje nastoletnich problemów, miłostek, złamanych serc i widowiskowych meczy.
Glass no Kamen (1984). Coś dla miłośników klasycznego shoujo. Historia 13-latki obdarzonej wielkim talentem aktorskim, która podejmuje szkolenie u doświadczonej artystki. Czeka ją wiele pracy, poświęcenia i wyrzeczeń. Na jej drodze pojawi się również piękny młodzieniec, który skradnie jej serce. Jest łatwo, prosto i przyjemnie, przynajmniej dla kogoś, kto lubi tego typu klimaty.
Hokuto no Ken (1984). Jedna z tych produkcji, które powinno się znać, jeśli lubi się mocne i widowiskowe shouneny. Przygody Kenshirou i jego przygód, podczas których będzie miał okazję w krwawy sposób pozbawić życia sporej ilości oponentów to prawdziwy klasyk, który warto znać.
Nausicaä of the Valley of the Wind (1984)/(Film). Klasyka – jedno z wybitnych dzieł Hayao Miyazakiego. Film powstał jeszcze przed powstaniem Studia Ghibli i jednocześnie przyczynił się do założenia tej legendarnej firmy. Produkcja porusza trudne tematy ekologii, która ma ogromny wpływ na otaczający nas świat i nas samych. Tytuł konieczny do zobaczenia przez każdego szanującego się fana anime.
Yoroshiku Mechadock (1984). Produkcja dedykowana miłośnikom motoryzacji i prosty, przyjemnych seriali przygodowych. Akcja skupia się wokół tytułowego super samochodu wyścigowego, który jest w stanie pokonać każdego przeciwnika.
Macross: Do You Remember Love? (1984)/(Film). Film obowiązkowy dla fanów wielkich Mechów i serii Marcross. Tytuł w pełni dorównujący odcinkowemu klasykowi i zapewniający masę frajdy podczas oglądania.
Birth (1984). Historia przenosi nas na planetę Aqualoid, która kiedyś była wspaniałym miejscem do życia. Teraz to tylko odległa przeszłość, o której nikt nie pamięta. Wszystko może zmienić się dzięki Nam, która odnajduje legendarny miecz, którego moc może przywrócić dawną świetność planecie. Inorganics jednak zrobią wszystko, aby go zdobyć i powstrzymać próbę odbudowy świata. Produkcja z segmentu łatwych, prostych i przyjemnych, które pomimo wielu lat na karku nadal dobrze się prezentują wizualnie.
Oshin (1984)/(Film). Historia młodziutkiej Oshin, pochodzącej z biednej rodziny hodowców ryżu. Mała 7-latka, aby pomóc swoim rodzicom, którzy spodziewają się kolejnego dziecka, postanawia zostać służką w domu bogatego pana. Naprawdę niezła historyczna produkcja pokazująca podziały społeczne w dawnej Japonii gdzie liczyły się tylko pieniądze i dobre urodzenie.
Yume Senshi Wingman (1984). Historia Hirono Kenty, który pragnie zostać superbohaterem. Prawie wszyscy jego koledzy uważają go za zwariowanego „marzyciela”, który całkowicie stracił kontakt z rzeczywistością. Wszystko zmienia się pewnego dnia, kiedy idąc do szkoły spada na niego z nieba uroczo piękna dziewczyna. Okazuje się ona księżniczką z odległej planety podbitą przez groźnego szaleńca pragnącego władzy absolutnej. Chłopak dzięki specjalnym artefaktom mocy staje się tym czym chciał, ale teraz musi stawić czoła nowym niebezpiecznym wrogom, o których nic nie było w jego marzeniach.
Kuroi Ame ni Utarete (1984). Adaptacja mangi Kuroi Ame ni Utarete i jednocześnie jeden z najbardziej niedocenionych filmów anime lat 80-tych. Produkcja co prawda ma swoje słabsze momenty, jednak nadal pozostaje jednym z najciekawszych filmów „antywojennych”, jakie może zobaczyć fan Japońskiej animacji.
Tatakae!! Iczer-1 (1985). Dosyć ciekawa produkcja z segmentu sci-fi, w której pojawiają się zarówno elementy typowe dla produkcji z „mechami”, jak i sporo scen rodem z horrorów. Całkiem poprawnemu scenariuszowi (z kilka małymi wpadkami) towarzyszą wciąż nieźle wyglądające animacje. Do tego dochodzi całkiem przyjemna dla ucha ścieżka dźwiękowa.
Area 88 (1985). Jedno z lepszych anime wojennych, jakie pojawiły się ogólnie na rynku. Tytuł w naszym kraju prawie w ogóle nieznany, na swoim rodzimym rynku dorobił się statusu kultowego. Pozycja obowiązkowa nie tylko dla fanów poważniejszych wojennych dramatów, ale również tych widzów, którzy chcą chwili wyrazistej akcji i widowiskowych podniebnych zmagań.
Fire Tripper (1985). Adaptacja mangi autorstwa Rumiko Takahashi, skupiająca się na losach dziewczyny, która w wyniku pewnego wydarzenia przenosi się z czasów współczesnych do epoki wojen klanowych. Całkiem dobre połączenie fantastyki, dramatu wojennego i romansu. Tytuł godny uwagi nie tylko przez fanów autorki, ale również wszystkich tych, którym spodobały się inne ekranizacje jej dzieł.
Shoukoujo Sara (1985). Adaptacja anime książki autorstwa Francesa Hodgsona Burnetta, która polecana jest do obejrzenia każdemu miłośnikowi „okruchów życia”. Początkowe odcinki produkcji mogą wydawać się trochę nudne, jednak później serial nabiera rozpędu i oferuje widzowi kilka dość interesujących wątków. Całość jest dość sentymentalna i nastawiona na wolne rozwijanie akcji, powielając przy tym sporo sprawdzonych schematów shoujo. Pomimo wielu lat na karku nadal jest to jednak tytuł godny zobaczenia przez fanów tego gatunku.
Megazone 23 (1985). Kolejna porcja „klasyki” z segmentu sci-fi i wielkich mechów. Jedna z najbardziej widowiskowych produkcji tamtych lat, zapewniająca widzowi nie tylko mocną akcję, wciągającą historię, dobrze zaprezentowanych bohaterów, ale również jedną z najlepszych ścieżek dźwiękowych (która do tej pory ma spore wierne grono fanów). Czteroodcinkowa OVA powinna być tytułem obowiązkowym do obejrzenia przez każdego fana „akcji” i wielkich robotów.
Vampire Hunter D (1985)/(Film). Tytuł, który powinien być znany każdemu miłośnikowi anime. Klasyka światowego formatu, która niezależnie od tego ile lat ma na karku, nadal wygląda fenomenalnie i zapewnia widzowi gargantuiczną dawkę rozrywki. Historia dampira polującego na krwiożercze bestie ciągle potrafi być pełna ekscytującej tajemnicy, która przykuwa uwagę odbiorcy na pełne 80 minut.
Musashi no Ken (1985). Historia chłopca o imieniu Musashi, który chce zostać wielkim mistrzem Kendo. Fabuła potrafi być dość intrygująca i wciągająca, na przestrzeni 72 odcinków pokazując rozwój chłopaka od najmłodszych lat. W przeciwieństwie do wielu innych podobnych produkcji jest tutaj bardzo mało epizodów będących niepotrzebnymi wypełniaczami. Prawie każda część wnosi coś ciekawego do fabuły, zapewniając widzowi solidną dawkę rozrywki.
Dirty Pair (1985). Kolejny „klasyk” anime, który powinien obejrzany przez każdego miłośnika sci-fi i dobrych zwariowanych komedii. Przygody dwójki urodziwych głównych bohaterek, są pełne wyrazistej akcji, w której nie brakuje prostych, ale umiejących rozbawić żartów (często z podtekstem). Całkiem dobrze prezentuje się również oprawa wizualna anime, która nadal ma sporo do zaoferowania.
Dream Hunter Rem (1985). Prosta produkcja z segmentu komedii „ecchi” z magią tle. Założenia scenariusza, chociaż momentami dość infantylne, potrafią przykuwać uwagę niektórych odbiorcy tak samo, jak nieźle prezentujący się bohaterowie. Pewnym minusem produkcji są chwile, kiedy to tytuł staje się dość pikantny i trudny do zaakceptowania dla niektórych widzów (szczególnie biorąc pod uwagę wiek głównej bohaterki).
Genmu Senki Leda (1985). Krótka, jednoodcinkowa OVA, która warta jest zobaczenia przez fanów zarówno fantastyki, jak i sci-fi. Historia wydaje się być dość prosta, potrafi jednak kilkukrotnie mile zaskoczyć i zaoferować widzowi sceny, które mogą być przez niego dokładniej analizowane. Wyrazista i przyjemna w obiorze akcja, nadal dobrze się sprawdza i potrafi zapewnić należytą dawkę rozrywki (tak samo, jak nadal przyjemna oprawa wizualna).
Tenshi no Tamago (1985)/(Film). Jeden z najbardziej zaskakujących i godnych polecenia filmów anime tamtego okresu. Tytuł zdecydowanie nie dla każdego, potrafiący odrzucić niektórych widzów już kilka chwil po rozpoczęciu seansu. Jeśli jednak sam początek kogoś mocno wciągnie, to można być pewnym, że tytuł zapewni mu niesamowitą porcję emocjonalnych doznań, które będą pamiętane przez niego bardzo długo.
Ninja Senshi Tobikage (1985). Prosta w swoich założeniach, ale dość przyjemna w odbiorze historia dla miłośników wielkich mechów, która nadal potrafi urzec swoją wizualną otoczką. Na pewno nie znajdziemy tutaj porywających i głębokich treści, jeśli jednak ktoś szuka długiej historii sci-fi, która wypełniona jest dobrą akcją, to zdecydowanie powinien zainteresować się tym tytułem.
Mobile Suit Zeta Gundam (1985). Na temat produkcji z cyklu „Gundam”, nie ma sensu zbyt wiele pisać. Każdy wydany tytuł to synonim wysokiej jakości i historia, która wciągnie miłośników science fiction. Nie inaczej jest w tym przypadku, gdzie obok dobrej historii pojawią się również ciekawi bohaterowie.
Touch (1985). Bardzo przyjemny i warty zobaczenia kawałek „okruchów życia”, które potrafią być intrygujące nawet dla kogoś kto niespecjalnie przepada za tym gatunkiem. Wszystko to za sprawą naprawdę świetni wykreowanych bohaterów, którzy napędzają fabułę ponad 100 odcinkowego serialu. Należy brać pod uwagę, że sporo przedstawionych tutaj problemów, z perspektywy dzisiejszych czasów może wydawać się dość infantylna, nadal jest to jedna z ciekawszych opowieści o dorastaniu jakie powstały w latach 80-tych.
Choujuu Kishin Dancougar (1985). Jeszcze jedna „klasyczna” produkcja z mechami w rolach głównych. Tytuł nastawiony głównie na zapewnienie widzowi wyrazistej porcji rozrywki i w tym aspekcie sprawdza się cięgle doskonale. Widowiskowa akcja ciekawi bohaterowie, całkiem przyjemna dla oka oprawa wizualna. Nic więcej w tej kwestii raczej nie trzeba już dodawać.