Grupa kanadyjskich nastolatków, którzy nagle znaleźli się w niezbyt ciekawej sytuacji, szalejący tajemniczy wirus i ludzie będący gorsi od potworów. Witajcie w postapokaliptycznym świecie gdzie każdy kolejny krok młodych bohaterów, może być ich ostatnim.
Green Class #3 pokazuje świat pogrążony w całkowitych chaosie. Nastolatkowie nadal uwięzieni są w „strefie zero” tajemniczego wirusa. Do tej pory „ochroną” przed panoszącymi się tam potworami, był ich zarażony kolega. Teraz jednak Noah nie żyje, a oni będą zmuszeni poradzić sobie sami z masą różnorakich problemów. Strach, rozpacz i wściekłość stają się nieodzownie towarzyszącymi im emocjami. Doskonale wiedzą oni jednak, że jeśli chcą przetrwać, muszą wziąć się w garść i odkryć tajemnicę „zarazy”. Wszystkie odkryte przez nich tropy prowadzą do tajemniczego człowieka, który może stać za całą tą tragedią.
Trzeci tom serii za sprawą odkrytych przez bohaterów nowych śladów związanych z „wirusem”, wyraźnie przemienia się z komiksu postapokaliptycznego w mroczną fantastykę. Autorzy rozwijają swoją historię w dość ciekawym kierunku, pchając ją w stronę równoległych światów, mitycznych bogów i wątków niewiele wspólnego mających z nauką. Dla bacznego obserwatora wydarzeń z poprzednich tomów, taki rozwój fabuły nie jest może wielką rewolucją, ale w kilku momentach potrafi on mile zaskoczyć. Nadal nie brakuje tutaj również charakterystycznej dla serii wartkiej akcji, napędzającej tempo całej opowieści.
O ile komiks pod względem scenariusza prezentuje się co najmniej dobrze, to niestety mniej entuzjastycznie można podejść do samych bohaterów. Postacie podobnie jak w poprzednich częściach w jednym momencie potrafią zauroczyć swoją „głębią”, aby chwilę później zachować się kompletnie idiotycznie. Oczywiście można stwierdzić, że są to nastolatkowie, których przytłacza sytuacja, w której się znaleźli. Jest tutaj jednak kilka momentów, kiedy ich zachowanie jest strasznie irytujące, a niektóre podjęte przez nich decyzje zwyczajnie głupie.
Najmocniejszą stroną albumu ponownie jest jego oprawa graficzna. Rysunki nie tylko dobrze oddają dynamikę akcji, ale również znacząco potrafią podsycić mroczny i niepokojący klimat wybranych scen. Nieźle prezentują się również projekty postaci (ale to już ocena mocno subiektywna).
Green Class #3 jest więc poprawną kontynuacją serii, która jednak ma problemy, aby przebić się przez barierę oddzielającą tytuły dobre od wybitnych. Jeśli jednak szuka ktoś czegoś „młodzieżowego”, nastawionego na akcję i prostą rozrywkę to zdecydowanie warto tym komiksem się zainteresować.
Dziękujemy wydawnictwu Egmont za udostępnienie egzemplarza do recenzji.
Polecam:
Strach, gniew i tajemnice.
Ocena:
Poprawna dawka fantastyki z elementami horroru w klimatach postapo, której do genialności daleko, ale potrafi ona zapewnić chwilę komiksowej rozrywki.