Wiedźma z Zamku Ostów tom 1 – recenzja mangi.

Wiedźma z Zamku Ostów tom 1 - recenzja mangi.

Waneko wprowadziło niedawno na polski rynek nową krótką serię zatytułowaną Wiedźma z Zamku Ostów. Pierwszy tom tej opowieści obiecuje fascynującą podróż do świata, gdzie magia jest codziennością i gdzie wiedźmy negocjują z duchami. Czy to wystarczy, aby przyciągnąć uwagę czytelników? Czy seria ta obok swojej fantazyjności ma jeszcze coś do zaoferowania?

Początek mangi Wiedźma z Zamku Ostów tom 1 przenosi nas do Edynburga, gdzie mieści się pewien mały niepozorny sklepik. Jego właścicielką jest Marie Blackwood, potężna wiedźma z trudnym charakterem. To właśnie do niej zwraca się o pomoc Londyński Kościół, który oddaje jej pod opiekę pewnego młodzieńca. Ma ona nauczyć go posługiwania się magią. Zadanie to będzie o wiele trudniejsze niż sądziła ona na początku. Młody człowiek skrywa bowiem w sobie niezwykłą i niebezpieczną moc.

Ciekawą stroną mangi na pewno jest odmienne podejście przez autorkę do tematu magii. Stworzyła ona bowiem świat, w którym system czarów opiera się na negocjacjach z duchami, które kształtują rzeczywistość. Koncepcja ta jest dość oryginalna i dodaje głębi opowieści. Jest jednak pewne duże „ale”. Sama magia jest tu jedynie dodatkiem do bardziej obyczajowo-dramatycznej strony tytułu. Jeśli więc ktoś liczy na historię, w której fantazyjność i liczne tajemnice są stawiane na pierwszym miejscu, to może poczuć pewne rozczarowanie.

Pierwszy tom serii opowiada nam głównie o nowym codziennym życiu dwojga ludzi, którzy obaj są mocno wykluczeni społecznie. Muszą więc oni sobie zaufać i nauczyć się żyć razem, co będzie wymagać od nich sporego wysiłku. Dopiero obok tych treści widzimy jak Théo (nastolatek oddany pod opiekę Marie) rozpoczyna swój trening, co wiąże się ze  stopniowym odkrywaniem pewnych tajemnic świata przedstawionego. Bohaterowie potrafią więc być intrygujący, ale mają również pewne swoje wady. Momentami ich zachowanie jest bardzo specyficzne (wręcz infantylne), a postępowanie dość naiwne. Psuje to trochę klimat mangi wytrącając czytelnika z napięcia. 

Najmniejszych powodów do narzekania nie ma jednak jeśli chodzi o oprawę graficzną. Styl wizualny jest tu bardzo przyjemny dla oka. Rysunki są przejrzyste, a emocje bohaterów są wyraźnie zaznaczone. Artystka naprawdę bardzo dobrze radzi sobie z połączeniem fantazyjności i folkloru gaelickiego, co znacząco przyciąga uwagę czytelnika.

Wiedźma z Zamku Ostów tom 1 to więc pozycja ciekawa i mająca swój potencjał. Tytuł przypadnie jednak do gustu bardziej miłośnikom dramatów josei niż fanom klasycznego fantasy z magią na pierwszym planie. 


Ocena mangi Wiedźma z Zamku Ostów tom 1. PLUSY: MINUSY:
  • Ciekawa koncepcja magii…
  • Ładne rysunki.
  • … która nie wykorzystuje swojego potencjału.
  • Więcej elementów dramatu obyczajowego niż fantastyki.

 

Wiedźma z Zamku Ostów tom 1.
7/10

Ocena:

Wiedźma z Zamku Ostów to manga, która ma potencjał, ale nie do końca go wykorzystuje. Pierwszy tom wprowadza nas w interesujący świat, ale różniący się od tego, czego można byłoby od tytułu oczekiwać. Bardziej jest to pozycja dla fanów obyczajówek niż fantastyki.


Mangę można znaleźć w ofercie sklepu Waneko oraz na Komiksiarnia Katowice.


 

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
0
Would love your thoughts, please comment.x