Skorpion tom 2 (wydanie zbiorcze) – recenzja komiksu.

Skorpion tom 2 recenzja komiksu

Pierwszy tom przygód zawadiackiego awanturnika w realiach XVIII wiecznej Europy, nie był może jakoś nadmiernie rewolucyjny, ale zapewniał czytelnikowi należytą dawkę widowiskowej rozrywki. Czy poziom ten został utrzymany w drugim zbiorczym tomie serii? O tym można się przekonać, poświęcając czas na przeczytanie poniższej recenzji.

W albumie Skorpion tom 2 znajdziemy trzy oryginalne historie z tytułowym awanturnikiem w rolach głównych. Są nimi tomy: Demon w Watykanie, Święta Dolina i Skarb Świątyni.

Ich tytuły dość jasno precyzują, że w fabule ważną rolę odgrywa między innymi obsada tronu Piotrowego (po zamordowaniu ukochanego przez lud papieża) oraz ogólna sytuacja w Rzymie, która ma wyraźny i mocny wpływ na całą Europę. Oczywiście pośrodku tego całego historycznego szaleństwa znajduje się Skorpion, który nie stroni od kłopotów, ale na swoje szczęście potrafi z nich wychodzić obronną ręką. Tylko ktoś taki może rzucić wyzwanie pozbawionemu skrupułów kardynałowi Trebaldi (następcy Papieża). Celem awanturnika jest odnalezienie potężnej i bardzo niebezpiecznej relikwii, której tajemnicę strzegli Templariusze. Droga prowadzi na wschód, gdzie na bohatera i jego przyjaciół czeka wiele wyzwań i przeróżnych niebezpieczeństw.

Zarys fabuły daje jasną odpowiedź na pytanie zadane we wstępie recenzji. Ponownie bowiem mamy do czynienia z wyrazistą przygodą spod znaku płaszcza i szpady, wzbogaconą lekką dawką humoru, odrobiną mistycyzmu i odniesieniami do wydarzeń historycznych (dość luźnymi odniesieniami). Stephen Desberg nie tworzy jednak nazbyt ambitnego i mocno złożonego dzieła. Od samego początku wyraźnie kierował się on planem stworzenia prostej przygodowej opowieści i pod tym względem tytuł prezentuje się bardzo dobrze.

Ponadto historia ulega pewnej zauważalnej poprawie. Tym razem wydarzenia, których jesteśmy świadkami, nie są już tak bardzo przewidywalne (jak w tomie pierwszym) i w kilku momentach naprawdę mile potrafią nas zaskoczyć. Odrobinę więcej okazji do zaprezentowania się mają tu również inni ciekawi bohaterowie. Nadal jednak zbyt często stanowią oni jednak dodatek do Skorpiona.

Zawsze musi się pojawić jednak jakaś wada. Tym razem tą najbardziej zauważalną są bardzo przeciętne dialogi. Są one dość mdłe, nie zawsze wnoszą wiele do samej opowieści, a w niektórych momentach powodują wręcz, że główny bohater uchodzi za gbura i kretyna (chyba że właśnie taki był zamysł twórcy).

Zmianie nie uległa oprawa graficzna albumu i nadal stanowi ona jego mocną zaletę. Enrico Marini świetnie kreśli krajobrazy i szczegóły architektoniczne pokazywanych miejsc, dzięki czemu albumowi nie można odmówić niesamowitego klimatu. Do tego dochodzą jeszcze ładne projekty postaci i dobrze pokazana dynamika scen akcji.

Skorpion tom 2 recenzja - przykładowy rysunek.
Przykładowy rysunek: Egmont Polska.

Skorpion tom 2 jest więc tytułem, który czerpie pełnymi garściami z klasycznych powieści przygodowych (np. Trzech Muszkieterów), zapewniając tym samym odbiorcy prostą, ale przyjemną dawkę rozrywki. Naprawdę niczego więcej do szczęścia nie jest nam tu potrzebne i warto sięgnąć po ten tytuł.


  • Scenarzysta: Stephen Desberg
  • Ilustrator: Enrico Marini
  • Tłumacz: Maria Mosiewicz
  • Wydawnictwo: Egmont
  • Format: 216×285 mm
  • Liczba stron: 148
  • Oprawa: twarda
  • Papier: kredowy
  • Druk: kolor
  • Data wydania: 12 lipiec 2023

Komiks do znalezienia na CENEO, Komiksiarnia Katowice oraz sklepie wydawnictwa Egmont.


Skorpion tom 2 (wydanie zbiorcze).
8/10

Ocena:

Ocena komiksu Skorpion tom 2.Wartka dawka przygody spod znaku płaszcza i szpady, wzbogacona ciekawą intrygą i odrobiną humoru. Nie jest to może coś nadzwyczajnego, ale powinno zadowolić wielu czytelników.

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
0
Would love your thoughts, please comment.x