Rinkai! – recenzja anime.

Rinkai! anime recenzja

Wiosna 2024 przyczyniła się do poznania przeze mnie wielu nowych dyscyplin sportowych. Jedną z nich jest odmiana kolarstwa torowego zwana keirin. Sport szalenie popularny w Japonii, ale niezbyt znany w Polsce. Oczywiście, poznałem ją za sprawą nowej animacji zatytułowanej Rinkai! Pozycji, która oprócz elementu sportowego przedstawia również relacje między współzawodniczącymi ze sobą przyjaciółkami, pasjonatkami tej dyscypliny.

Keirin to widowiskowa konkurencja, w której udział bierze motocykl zwany derną. Czterech do dziewięciu kolarzy biorących udział w biegu rozpędzanych jest przez dernistę do prędkości około 50km/h. W tym czasie kolarze nie mogą wyprzedzić motocyklisty. Na około 3 okrążenia przed metą motocykl zjeżdża, a wyścig rozpoczyna się na dobre. Zwycięża ten, który pierwszy przekroczy linię mety. Z taką dyscypliną mamy do czynienia w anime studia TMS Entertainment.

Wraz z pojawieniem się nowej mega gwiazdy tej dyscypliny, zyskuje ona coraz większą popularność w Japonii. Staje się ona przykładem dla wielu młodych dziewczyn. Grupka koleżanek i pasjonatek tego sportu spotyka się w gorących źródłach. W tych nietypowych okolicznościach bohaterki obiecują sobie, że podążą ścieżką kolarstwa i razem spotkają się w finale rozgrywek juniorek Rinkai League.

W kolejnych odcinkach Rinkai! nie tylko dowiadujemy się więcej o samym sporcie, ale przede wszystkim bliżej poznajemy nastoletnie bohaterki oraz ich indywidualne historie. Seria nawet bardziej stawia na przedstawienie rozwoju tych młodych kobiet, niż na bardzo szczegółowe zgłębienie dyscypliny. Bohaterki pochodzą bowiem z różnych części Japonii i z bardzo różnych domów. Za sprawą tego poznajemy barwne i oryginalne historie oraz wątki.

Jak radzić sobie z presją sukcesu, z ciągłym byciem drugą/drugim czy zdecydować się na pełne poświęcenie kolarstwu. To kilka z interesujących tematów, które twórcy anime poruszają na przestrzeni dwunastu epizodów.

Postacie są barwne zarówno pod względem charakteru, jak i samego ich designu. Styl animacji prezentuje się naprawdę solidnie, a w trakcie sportowych rozgrywek czuć towarzyszące im emocje. W porównaniu z innymi kolarskimi animacjami (np. Yowamushi no Pedal) nie robią jednak wielkiego wrażenia.

Seria obok swoich zalet ma również pewne wady. Do największych z nich należy niepotrzebne dłużenie się poszczególnych wątków. Czasami miałem wrażenie, że jeden odcinek trwał czterdzieści, a nie dwadzieścia minut. Czułem, jakby twórcy nie mieli pewności co do tego, jak zmierzać do puenty. To też sprawiło, że długimi momentami odcinki potrafiły mnie nudzić. Bardzo tego żałuję, gdyż mało jest podobnych produkcji, które poświęcają tyle miejsca płci żeńskiej, stanowiąc dla wielu nastolatek inspirację do podążania za marzeniami.

Źródło: YT T-Chan.

Poza tym fabuła rozwija się naprawdę szybko. Nawet zbyt szybko jak na mój gust. Na wczesnym etapie anime czujemy, jakby twórcy powoli zaczynali zwijać manatki. Choć sam sport jest interesujący, a bohaterki na swój sposób charyzmatyczne i inne, to Rinkai! nie udaje się wciągnąć widza na dłużej. Można wręcz odnieść wrażenie, że nie straci się zbyt wiele, pomijając kilka z epizodów. Wydaje mi się, że tytuł ten to niestety zaprzepaszczony potencjał, który warto jednak zobaczyć w chwili wolnego czasu.


Ocena anime Rinkai! PLUSY: MINUSY:
Barwne bohaterki. Przydługie niektóre wątki.
Ciekawa dyscyplina sportu. Zbyt szybkie prowadzenie ogólnej fabuły.
Intrygujące relacje pomiędzy bohaterami. Styl wizualny pozostawiający trochę do życzenia.

 

Rinkai! Sezon 1.
6/10

Ocena:

Seria skupiająca się na ciekawej dyscyplinie sportu, sporo miejsca poświęcając również ciekawym relacjom pomiędzy bohaterami. Niestety zalety te nie zostały w pełni wykorzystane i z każdym kolejnym odcinkiem nikną one pod pojawiającymi się niedociągnięciami.


Komiksiarnia Dobra popkultura


 

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
0
Would love your thoughts, please comment.x