Choć wśród serialowych detektywów zdecydowanie dominują mężczyźni, co jakiś czas jesteśmy raczeni bardzo ciekawymi portretami pań, zajmujących się tą profesją. Sherlock, Luther czy Rust Cohle śmiało mogą pozazdrościć Stelli Gibson, Ellie Miller czy Robin Griffin ich talentu i przenikliwości. Niedawno grono charyzmatycznych pań detektyw zostało wzbogacone za sprawą nowego serialu HBO – Mare z Easttown.
Poznajcie Mare. Urodziła się i wychowała w małym miasteczku gdzieś w stanie Pensylwania. Mare postanowiła pójść w ślady swojego ojca i została policjantką. W swojej pracy sprawdza się dobrze choć fakt, że wszyscy w Easttown ją znają w tym nie pomaga. Za panią detektyw ciągnie się jednak nierozwiązana od roku sprawa zaginięcia młodej dziewczyny, a na dodatek na horyzoncie pojawia się morderstwo.
Serial skupia się na tym jak tytułowa bohaterka, stara się pogodzić wspomniane śledztwo z osobistymi problemami. Tych ostatnich jest sporo. Syn, który popełnił samobójstwo, możliwość utraty praw do opieki nad wnukiem, ślub byłego męża, mieszkającego po sąsiedzku, to tylko część z nich. Co jednak najważniejsze, szybko przekonujemy się, że Mare ma silny charakter, nie przebiera w środkach i łatwo się nie poddaje, co czyni jej zawodowe i życiowe poczynania bardzo ciekawymi dla widza.
Postać taka jak każdy z nas.
Mare z Easttown to przede wszystkim wspaniała rola Kate Winslet. Aktorka czyni postać pani detektyw bardzo przystępną dla widza. Mare daleko bowiem do ideału. Nie posiada talentu Herculesa Poirot czy geniuszu Sherlocka. Siłą tej postaci jest jej zwyczajność. Po ciężkim dniu wytężonej pracy, a to wypije sobie piwko, a to spotka się w gronie przyjaciół, a to pójdzie na randkę czy pobawi się z wnukiem. Często zdarza się jej chlapnąć o jedno słowo za dużo, ale komu z nas się to nie przytrafia? Jest jedną z nas, po prostu została postawiona w bardzo trudnej sytuacji.
Co się tyczy fabuły serialu, to potrafi trzymać w napięciu i zaskoczyć zwrotami akcji, których nie przewidziałby Nostradamus, raz wzrusza, a kiedy indziej bawi. Produkcja HBO to wyważony tytuł z doskonale rozłożonymi akcentami dramatycznymi i komediowymi. Jest tu zarazem coś mrocznego, tajemniczego, jak i ciepłego czy radosnego. Właśnie to połączenie czyni Mare z Easttown atrakcyjną rozrywką dla każdego widza.
Wady i zalety Mare z Easttown.
Powyższe słowa nie oznaczają jednak, że serial w reżyserii Craiga Zobela jest pozbawiony wad. W trakcie oglądania kolejnych odcinków odnosiłem wrażenie, że zbyt często w pracy bohaterki jest więcej szczęścia niż dobrze wykonanego śledztwa. Na niektóre tropy trafia bardziej przypadkiem niż dzięki swojej pomysłowości, a to nie pozostawia dobrego wrażenia. Do tego dochodzi jeszcze fakt, że w pewnym momencie pojawiają się wątki, które ostatecznie nie wnoszą wiele do fabuły. Tak jest w przypadku postaci pisarza Richarda Ryana czy córki Mare.
Wracając do pozytywów, naprawdę zachwyciłem się tym ponurym, małomiasteczkowym krajobrazem Easttown. Świetnie została oddana atmosfera miejscowości, w której każdy zna każdego, a nowoczesność jeszcze nie w pełni się uwidoczniła. Za taki stan rzeczy odpowiada Ben Richardson, ale ten fantastyczny całokształt, to nie tylko zdjęcia, ale również muzyka. Włoski kompozytor (Młody Papież, Nowy Papież) Lele Marchitelli stworzył świetny motyw przewodni i potrafił wzmocnić najważniejsze emocjonalne fragmenty serialu.
Podsumowanie.
Mare z Easttown to serial, który z każdym kolejnym odcinkiem ogląda się coraz lepiej. Szybko nas wciąga, trzyma w napięciu do samego końca, a przy okazji policyjnego śledztwa porusza także ciekawe i ważne kwestie społeczne takie jak radzenie sobie ze stratą dziecka, uzależnienie, walka o opiekę nad wnukiem, a także ostracyzm w małomiasteczkowych społecznościach. Świetnie napisany, z zapadającymi w pamięć dialogami, bardzo dobrą obsadą, na czele z genialną Kate Winslet kryminał, to jeden z najlepszych tytułów tego roku.
Polecam:
OCENA:
Mare of Easttown.
Wciągający serial z wieloma zwrotami akcji, niespodziankami i trzymającym w napięciu śledztwem, który zaskarbia sobie nasze uwielbienie postacią charyzmatycznej i bezpośredniej pani detektyw.