Gorące fantasy – recenzja mangi Jak przetrwać w innym świecie?

Jak przetrwać w innym świecie? to kolejna pozycja wzbogacająca ofertę wydawnictwa Akuma. Nie mamy jednak tutaj do czynienia z typowym przedstawicielem gatunku hentai. Wydawca tym razem postawił na troszkę mniej pikantne treści, które mogą zainteresować znacznie szerszą grupę potencjalnych odbiorców.

Sam tytuł Jak przetrwać w innym świecie? powinien być dla wielu miłośników mangi/anime dosyć sugestywny. Mamy tutaj bowiem do czynienia z niczym innym jak przedstawicielem gatunku isekai. Jak na mangę z tego rodzaju przystało, głównym jej bohaterem jest młody mężczyzna, który nagle znalazł się w obcym dla siebie świecie. Rzeczywistości pełnej smoków, orków, magii i całej masy innych fantazyjnych niebezpieczeństw. Na całe szczęście dla niego już na początku poznaje on niezwykle miłą i skąpo odzianą półdemonicę Nię. Dziewczynę, która niezwykle raduje się z poznania człowieka i szybko pragnie go przekonać do posiadania wspólnego potomstwa. Kiedy jej usilne starania pełzną na niczym, nie pozostaje jej nic innego jak tylko pomóc Keitarou powrócić do jego świata. Na drodze ich przygody staną różne przeciwności losu. Chociażby inne przedstawicielki rasy pódemonic, które również pragną zaznać macierzyństwa.

Recenzowany tytuł zdecydowanie nie jest polecany komuś, kto pragnie wciągającej mocno rozbudowanej historii fantasy. Manga należy bowiem do segmentu tych dzieł, po które sięga się w wolnej chwili, oddaje się lekkiej przyjemnej rozrywce i odkłada się je na półkę z uśmiechem zadowolenia na twarzy, aby szybko o nich zapomnieć. To właśnie prostota komiksu jest jego największą zaletą i zarazem wadą.

Przedstawiona tutaj przygoda młodego bohatera otoczonego pięknymi półdemonicami, niczym specjalnym nie zaskakuje. Twórca sięgnął po wszystkie sprawdzone klisze gatunku, łącząc je w jedną krótką spójną całość. Pewna wtórność opowieści to jedno, na pewno nie można jednak komiksowi odmówić pewnego „uroku”. Śledzenie kolejnych zwariowanych gagów potrafi być naprawdę odstresowujące. Ponadto nieźle twórcy wychodzi również pokazanie rozwijającej się dynamiki pomiędzy postaciami. Nie zmienia to jednak faktu, że całość jest prosta i momentami zwariowanie głupia.

Żadnych większych uwag nie można mieć za to do oprawy graficznej. Rysunki są naprawdę bardzo ładne i przykuwają one wzrok czytelnika i nie chodzi tutaj o dorodne kształty bohaterek. W oprawie wizualnej znajdziemy porcję elementów ecchi, ale nie ma tu nic nadmiernie przesadzonego. Nagość pojawia się tak naprawdę tylko w kilku scenach. Reszta to epatowanie walorami osłoniętymi skąpymi strojami.

Czy warto więc sięgnąć po mangę Jak przetrwać w innym świecie? Moim zdaniem tak, ale tylko pod warunkiem, że nie będzie się od tytułu oczekiwać przysłowiowych cudów i pragnie się krótkiej dawki prostej rozrywki.

Dziękujemy wydawnictwu Akuma za udostępnienie egzemplarza do recenzji.