Bitwa o Anglię na skrzydłach fantazji – recenzja komiksu Wojny i smoki tom 1.

Wojny i smoki tom 1 - recenzja komiksu.

Nicolas Jarry to niezwykle płodny komiksowy artysta, który w swoim dorobku ma znacznie więcej tytułów niż tylko ceniony cykl Świat Akwilonu. Kolejnym stworzonym przez niego dziełem, które pojawiło się w ofercie Egmontu jest album Wojny i smoki tom 1. Czy komiks ten jest równie dobry jak wspomniany cykl fantasy? Pora się o tym przekonać. 

Loch… (samoloty) i smoki.

Wojny i smoki tom 1 to komiks osadzony w alternatywnej rzeczywistości, która łączy realia II wojny światowej z elementami fantasy. Pierwszy tom serii, „Bitwa o Anglię”, przenosi czytelników w dramatyczne realia konfliktu. Po kapitulacji Francji, Wielka Brytania pozostaje ostatnim bastionem oporu przeciwko hitlerowskiej inwazji. W tym trudnym czasie poznajemy rodzinę Kentów, której każdy członek musi na swój sposób stawić czoła zagrożeniu. 

Porucznik De Kent i jego syn Edward dzielnie walczą w przestworzach z Niemcami i ich latającymi gadami. Córka Aleksandra musi zaś opiekować się młodszym bratem Michaelem podczas ich ucieczki do Ameryki. Rozdzieleni przez konflikt, wszyscy odkrywają oni, że są związani z tajemniczym i potężnym smokiem, który wydaje się być ich aniołem stróżem.

Militarne fantasy. 

Nicolas Jarry udowodnił już wielokrotnie, że potrafi kreować intrygujące światy fantasy. Nie inaczej jest w przypadku tego albumu, gdzie dość niecodzienne połączenie gatunkowe zdecydowanie przyciąga uwagę czytelnika.

Niestety, ale pierwsze zauroczenie szybko mija i zaczynamy tu dostrzegać pewne niedociągnięcia. Jednym z nich jest chęć scenarzysty do żonglowania kilkoma wątkami: politycznym, militarnym i fantazyjnym.

Rozbudowany wielowątkowy scenariusz powinien być zaletą, ale jeśli stara się tego dokonać na zaledwie 60 kilku stronach, to trzeba być przygotowanym na mocne ustępstwa. Wyraźnie widać, że Jarry chciał wprowadzić tu zbyt wiele elementów jednocześnie. Skutkuje to tym, że ekspozycja bywa momentami trochę zbyt nachalna.

Smoki i ludzie.

Pewne zastrzeżenia można mieć także do samych bohaterów (nie tylko tych ludzkich). W pierwszym tomie wypadają oni dość archetypicznie bez możliwości mocniejszego zabłyśnięcia. Brakuje im trochę głębi i wyraźniejszego charakteru, ale to może się zmienić w kolejnych częściach.

Smoki zaś pomimo ważnego miejsca w opowieści na razie pełnią rolę bliższego lub dalszego tła. Wykorzystywane one są jako żywa ziejąca ogniem broń, która nie wykorzystuje swojego fantazyjnego potencjału.

Fantazyjna akcja.

Komiks Wojny i smoki tom 1 ma również swoje zalety. Zalicza się między innymi do nich tempo akcji. Znajdziemy tu świetnie zrealizowane sceny bitewne, które naprawdę potrafią przykuć uwagę. Liczne walki robią wrażenie, a napięcie i strach, które napędzają bohaterów, są namacalne przez czytelnika.

Plusem tytułu jest także ogólny setting świata przedstawionego. Pojawia się tu wiele otwartych pytań, które mają ogromny potencjał do ciekawego rozwinięcia w kolejnych rozdziałach.

Oprawa graficzna.

Najmniejszych zastrzeżeń nie można mieć tu do oprawy graficznej, która zdecydowanie jest najjaśniejszą stroną komiksu.  Ilustracje są dynamiczne, pełne detali i świetnie oddają klimat wojennego chaosu oraz fantastycznego zagrożenia. Szczególnie dobrze wypadają sceny bitew powietrznych — zarówno te z udziałem myśliwców, jak i smoków. Kolorystyka jest wyważona, momentami przygaszona, co pasuje do tonu historii, ale potrafi też zaskoczyć mocniejszymi akcentami w scenach akcji.

Przykładowa plansza Wojny i smoki tom 1 - recenzja komiksu.
Przykładowa plansza: egmont.pl

Podsumowanie.

Wojny i smoki tom 1 to więc poprawny i na swój sposób ciekawy początek serii, która ma potencjał, aby stać się czymś naprawdę mocno wyróżniającym się. Czy będzie to jednak hit na miarę Świata Akwilonu? Moim zdaniem nie i raczej seria zagnieździ się w segmencie dobrych średniaków.


Ocena komiksu Wojny i smoki tom 1. PLUSY: MINUSY:
  • Intrygujący koncept alternatywnej historii z elementami fantasy.
  • Zbyt dużo ekspozycji, za mało konkretnych odpowiedzi.
  • Dobrze oddany klimat wojenny i napięcie militarne.
  • Smoki (na razie) bardziej dekoracyjne niż funkcjonalne fabularnie.
  • Świetna oprawa graficzna, szczególnie sceny bitewne.
  • Niektóre wątki poboczne są niedostatecznie rozwinięte.
   

 

Wojny i smoki tom 1.
6.5/10

Ocena:

Poprawna dawka militarnego fantasy, która może stać się czymś jeszcze ciekawszym. Warto więc wciągnąć ten album na swoją listę zakupową, ale nie należy od niego oczekiwać niczego nadzwyczajnego.


Album do recenzji dostarczyło wydawnictwo Egmont.

Komiks można również znaleźć na Komiksiarnia Katowice i Ceneo.


 

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
0
Would love your thoughts, please comment.x