Miłośnicy Uniwersum DC oraz twórczości Jamesa Tyniona IV radujcie się. W ofercie Egmontu pojawił się bowiem album Joker: Polowanie na klauna, który powinien spowodować u was przyspieszone bicie serca i pojawienie się na twarzy szerokiego uśmiechu zadowolenia (podobnie jak u antagonisty na grafice okładki).
Już na samym wstępie recenzji można śmiało napisać, że Joker: Polowanie na klauna to dzieło pod wieloma względami niezwykłe i naprawdę warte uwagi fanów DC.
Jeśli znany komiksowy antagonista pojawia się w tytule danego albumu oraz na jego okładce, można być pewnym, że cała historia skupia się właśnie na nim. Otóż nie… James Tynion IV postanowił zaskoczyć czytelnika i wiecznie uśmiechniętego psychopatę osadzić w roli drugoplanowej. Nadal stanowi on integralną i ważną część opowieści, ale głównie pojawia się w jej tle. Bezkonkurencyjną gwiazdą albumu jest za to komisarz Gordon.
Fabuła albumu dość znacząco odnosi się do pewnej innej serii z Batmanem w rolach głównych (nie ma jednak bezwzględnej konieczności jej znać). Po ataku na Azyl Arkham tytułowy Joker zwrócił uwagę wielu wpływowych i zamożnych osób, które postanowiły się z nim rozprawić. Kto mógłby być lepszym wykonawcą tego zadania jak nie wspomniany James Gordon. Jego mocodawcą nie zależy jednak na ponownym zamknięciu Jokera. Tym razem książe zbrodni ma zostać ostatecznie wyeliminowany i przestać zagrażać społeczności Gotham.
Bardzo ważną część historii stanowią tu retrospekcje. Obserwujemy epizody z przeszłości komisarza, który wielokrotnie miał nieprzyjemność mierzenia się z Jokerem i konsekwencjami jego działań. Każda nowa odkryta przed nami informacja to również emocjonalne i wciągające poszukiwanie odpowiedzi na to, czy Gordon potrafi być łowcą, sędziom i katem w jednej osobie. Czy wszystkie przestępstwa Jokera są wystarczającym powodem, aby pozbyć się ostatecznie „zła”?
Scenariusz nie skupia się tylko i wyłącznie na jego moralnych rozterkach. James Tynion IV z powodzeniem wprowadza tu również intrygujący wątek kryminalny. Gordon prowadząc swoje śledztwo, zaczyna bowiem mieć coraz więcej wątpliwości czy aby na pewno tym razem za wszystkim stoi Joker. On sam utrzymuje, że jest niewinny i stał się „ofiarą” większego spisku. Wątek ten potrafi nas w kilku miejscach naprawdę mile zaskoczyć i dodatkowo mocno przykuć naszą uwagę swoją mroczną i ponurą atmosferą.
O ile w kwestii scenariusza nie można mieć do albumu najmniejszych zastrzeżeń, to już w przypadku oprawy graficznej wygląda to trochę inaczej. Do współpracy przy serii James Tynion IV zaprosił kilku artystów, dając im jednocześnie wolną rękę w zwizualizowaniu jego historii. Tam, gdzie wielu twórców, tam też różne komiksowe style, które nie każdemu będą musiały pasować. Moim zdaniem (subiektywna ocena) najlepiej prezentują się tu prace Guillema March’a. Potrafi on w dość widowiskowy sposób przeskoczyć z lekkich kreskówkowych kadrów w coś bardziej mrocznego nacechowanego szaleństwem i skrajnymi emocjami. Znacznie słabiej zaś wypadają mocno „surowe” prace Francesco Francavilla czy momentami dość karykaturalne rysunki Giuseppe Camunciolego.
Osobny akapit recenzji należy również poświęcić na rodzime wydanie. Wydawnictwo Egmont oferuje bowiem fanom DC zbiór materiałów opublikowanych oryginalnie w zeszytach „The Joker #1-15” oraz „The Joker 2021 Annual #1”. Mamy więc tu do czynienia z pełną zamkniętą historią bez konieczności oczekiwania na kolejną odsłonę, aby dowiedzieć się jak dalej potoczy się akcja.
Na koniec nie pozostaje więc nic innego jak tylko zachęcić każdego fana DC do sięgnięcia po album Joker: Polowanie na klauna i zanurzenia się w świetnym, mrocznym, wielowarstwowym i dojrzałym scenariuszu Tyniona IV.
- Scenarzysta: James Tynion IV, Matthew Rosenberg
- Ilustrator: Guillem March, Francesco Francavilla, Giuseppe Camuncoli
- Tłumacz: Tomasz Sidorkiewicz
- Wydawnictwo: Egmont
- Format: 167×255 mm
- Liczba stron: 436
- Oprawa: miękka
- Papier: kredowy
- Druk: kolor
Album do znalezienia na Ceneo.pl oraz Komiksiarnia Katowice.
Joker. Polowanie na klauna.
Ocena:
Wciągająca i zachwycająca opowieść, która znacząco przyspieszy tętno każdego fana DC i wywoła na jego twarzy szeroki uśmiech zadowolenia.