Barbaric tom 1 – recenzja komiksu.

Barbaric tom 1 - recenzja komiksu.

Barbaric tom 1 łączy krwawą akcję z inteligentnym humorem i niebanalnymi bohaterami. Owen i jego gadający  topór stają przed wyzwaniami, które nie pozwalają odłożyć komiksu na bok. Michael Moreci buduje napięcie od pierwszych stron, wciągając w fantastyczną krainę pełną zagadek.

Owen Barbarzyńca został przeklęty przez trzy czarownice. Od tego momentu musi on czynić dobro aż do swojej śmierci. Jakby to było mało kłopotów, to jego przewodnikiem moralnym zostaje gadający topór, który nieustannie pragnie krwi. Bohater przemierza więc fantazyjną krainę, zmuszając się nieść pomoc potrzebującym. Stara się on również za wszelką cenę unikać wiedźm, których szczerze nienawidzi, co niestety komplikuje każdą misję. 

Scenariusz.

Scenariusz autorstwa Michaela Moreciego w albumie Barbaric tom 1 jest dosyć prosty. Nie można mu jednak odmówić umiejętności mocnego przyciągnięcia uwagi czytelnika. Autorowi udaje się bowiem sprawnie połączyć klasyczne fantasy z nowoczesnym humorem i dużą dawką krwawej widowiskowości. 

Fabuła szybko i skutecznie wprowadza czytelnika w sam środek akcji. Już kilkanaście stron wystarcza do zbudowania niezbędnego kontekstu opowieści. Moreci dekonstruuje gatunek magii i miecza. Robi to, zadając intrygujące egzystencjalne pytania. Jaki jest sens bezinteresownego czynienia dobra? Czy strach przed sądem buduje naszą moralność?

Pomysł z gadającym, pijanym toporem jest świeży i dodaje opowieści warstwę komizmu. Moreci zręcznie buduje również napięcie poprzez liczne retrospekcje, wyjaśniając klątwę i motywacje Owena. Scenariusz nie stroni przy tym od dużej brutalności, lecz zaprezentowana przemoc ma sens fabularny i humorystyczny.

Jeśli chodzi o wady scenariusza, to są one minimalne. Czasem brutalność może tu trochę przytłoczyć co wrażliwsze odbiorcę. Pewne wątki dla doświadczonych fanów fantasy mogą być również trochę zbyt przewidywalne. Całość nadal jednak utrzymuje na tyle wysoki poziom, że z wielką ciekawością chce się sięgnąć po kolejny tom. 

Bohaterowie.

Postacie są główną siłą napędową komiksu. Owen Barbarzyńca to bohater zaskakująco złożony i wielowymiarowy. Jego brutalna strona świetnie kontrastuje z klątwą zmuszającą go do czynienia dobra. Najmocniej wyróżnia go jego cięty język i złośliwość, co wielokrotnie wywoła uśmiech na twarzy czytelnika. Autor dba o to, aby pokazać go jako bohatera mającego liczne wady. Popełniającego błędy, działającego często instynktownie, co prowadzi do brutalnych scen. Jeśli miałbym użyć tu jakiś popkulturowych odniesień, to Owen jest połączeniem cech Conana, Hana Solo i Asha Williamsa.

Kolejną gwiazdą albumu jest gadający topór. Pełni on rolę „kompasu moralnego”, jednocześnie jest coraz bardziej pijany krwią. Podobnie jak Owen jest on mocno sarkastyczny, a jego relacja z dzierżącym go barbarzyńcą jest dynamiczna, pełna humoru, napięcia i wzajemnych uszczypliwości.

Nieźle prezentują się także postacie drugoplanowe. Nie są to co prawda bohaterowie, którzy mocno zapadają w pamięci, ale są oni różnorodni i dobrze wkomponowani w świat przedstawiony. Odgrywają oni ponadto w nim na tyle ważne role, że stają się istotną częścią tła fabularnego.

Nie można mieć tutaj również zastrzeżeń do dialogów. Prowadzone rozmowy są naturalne, pełne sarkazmu i humoru, co odróżnia komiks od typowego klasycznego fantasy.

Rysunki.

Nathan Gooden stworzył tu dynamiczną i szczegółową oprawę graficzną. Postacie mają wyraziste mimiki, co podkreśla ich charakter i emocje. Układ paneli jest przemyślany, tempo akcji jest płynne i czytelne. Sekwencje walki są zaś realistyczne i wyraziście brutalne. Gooden płynnie łączy sceny dynamiczne z chwilami spokoju, tworząc rytm narracji.

Doskonałym dopełnieniem rysunków jest warstwa kolorystyczna Addisona Duke’a. Kolorystyka podkreśla brutalność scen, ale też wprowadza wyraźne kontrasty pomiędzy scenami  i podsyca humor.

Przykładowa plansza Barbaric tom 1.
Przykładowa plansza: lostintime.pl

Podsumowanie.

Barbaric tom 1 to więc bardzo przyjemne w odbiorze połączenie brutalnej akcji, humoru i przemyślanej fabuły. Moreci tworzy nie tylko intrygujące postacie, ale też przykuwającą uwagę dynamiczną historię. Pierwszy tom wciąga czytelnika w świat fantasy, pozostawiając go jednocześnie z pewnym niedosytem i chęcią sięgnięcia po kolejną odsłonę. 


PLUSY: MINUSY:
  • Intrygująca fabuła.
  • Momentami trochę zbyt przesadna brutalność.
  • Wyraziste postacie.
  • Pewne przewidywalne wątki.
  • Świetny humor.
  • Tylko dla dorosłych czytelników.
  • Dynamiczna akcja.
 
   
   

Barbaric tom 1.
9/10

Ocena:

Ocena komiksu Barbaric tom 1.Komiks, który zaskakuje świeżością mimo sięgania po znane motywy fantasy. Jego największą siłą jest bezkompromisowy ton: brutalny, ale podszyty inteligentnym humorem i autoironią. Świat przedstawiony tętni życiem, a dialogi i rytm narracji sprawiają, że trudno oderwać się od lektury. To tytuł, który nie tylko bawi, ale też przewrotnie komentuje sam gatunek, w którym się porusza. Dla kogo? Komiks spodoba się osobom, które czytały „Conana Barbarzyńcę”, „Monstressa” czy „Saga” i szukają mrocznej, brutalnej fantasy z wyrazistymi bohaterami i wciągającą akcją.


Album do recenzji dostarczyło wydawnictwo Lost in Time. Komiks można również znaleźć na Komiksiarnia i Ceneo.

 

0 0 głosy
Article Rating
Subskrybuj
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Najstarsze
Najnowsze Najwięcej głosów
Opinie w linii
Zobacz wszystkie komentarze
0
Chętnie poznam Twoje przemyślenia, skomentuj.x