Outcast: Opętanie tom 2 – recenzja komiksu.

Outcast: Opętanie tom 2 recenzja komiksu

Robert Kirkman pierwszym tomem swojej demonicznej serii potrafił dość mocno przykuć uwagę fanów komiksowych horrorów. Pora więc sprawdzić jak prezentują się dalsze losy Kyle’a Barnesa.

Pierwsza część serii skupiała się na prezentacji czytelnikowi galerii niezwykłych i mocno złożonych bohaterów, jednocześnie stając się fundamentem klimatycznej historii opartej na opętaniach przez demony. W albumie Outcast: Opętanie tom 2 scenarzysta kontynuuje ten trend, nadal dużo uwagi poświęcając budowaniu tła swojej opowieści. Robert Kirkman prezentuje również dalsze poszukiwanie przez głównego bohatera odpowiedzi na pytanie, dlaczego jego życie naznaczone jest pasmem przeróżnych nieszczęść? Z każdą kolejną przeczytaną stroną komiksu odkrywamy więcej informacji na ten temat, obserwujemy zauważalną ewolucję mężczyzny i to jak zaczyna on akceptować swój dar (do tej pory uważany przez niego za przekleństwo).

Cały album zasadniczo składa się z dwóch przeplatających się równorzędnych wątków. W jednym obserwujemy wspomnianą ewolucję Kyle’a. Konfrontujemy się z wieloma egzystencjalnymi pytaniami zadawanymi przez bohatera, stopniowo widząc, jak zaczyna on akceptować swój los. W drugim wątku skupiamy się zaś na postaci wielebnego Andersona. Duchownego, który po wszystkim co widział, zaczyna mocno wewnętrznie cierpieć, co też może prowadzić do kryzysu jego wiary. Obok tego nie brakuje tu również demoniczno-przerażających momentów sprawiających, że oboje z bohaterów zaczynają balansować na granicy szaleństwa.

Zaserwowana tutaj historia potrafi więc być zaskakująca, przerażająca i mocno angażująca. Zdecydowanie nie jest ona jednak skierowana do czytelników pragnących wartkiej fabuły. Scenariusz komiksu (zresztą jak całej serii) rozwija się bowiem bardzo, ale to bardzo powoli. Kirkman dosłownie dawkuje nam opowieść po jednej kropelce. Ma to pewien urok i potrafi znacząco podsycać klimat niepokoju i tajemniczości. W niektórych fragmentach dzieła (na szczęście niezbyt wielu) taka forma prezentacji potrafi być jednak kłopotliwa. Znajdziemy tu kilka zwyczajnie nudnych scen, które wręcz proszą się o dalsze znaczące popchnięcie historii do przodu.

Ważną częścią horrorowej historii jest jej oprawa rysunkowa i ta ponownie (jak w pierwszym albumie) prezentuje się świetnie. Paul Azaceta doskonale wie jak zaprezentować mrok i niepokój stanowiący podstawę scenariusza, dodatkowo doskonale radząc sobie z ukazywaniem różnych emocji bohaterów. Niezwykły klimat rysunków to również świetnie dobrane kolory (Elizabeth Breitweiser), które stanowią idealne dopełnienie każdej planszy.

Outcast: Opętanie tom 2 recenzja - przykładowy rysunek.
Przykładowe rysunki: Mucha Comics

Zaserwowana tu historia mogłaby troszkę mocniej pójść do przodu, ale i tak album Outcast: Opętanie tom 2 jest pozycją, od której trudno jest się oderwać. Fani klimatycznych horrorów powinni więc być z komiksu bardzo zadowoleni.


  • Scenarzysta: Robert Kirkman
  • Ilustrator: Paul Azaceta
  • Tłumacz: Marek Starosta
  • Wydawnictwo: Mucha Comics
  • Format: 170×260 mm
  • Liczba stron: 128
  • Oprawa: twarda
  • Papier: kredowy
  • Druk: kolor
  • Data wydania: 24 maj 2017

Komiks do kupienia na Ceneo oraz sklepie wydawnictwa.

Komiksiarnia Dobra popkultura


Outcast: Opętanie (tom 2): Bezkresne, nieprzebyte zgliszcza.
7.5/10

Ocena:

Ocena Outcast: Opętanie tom 2Pozycja momentami troszkę się dłuży, ale te drobne niedostatki w pełni są wynagradzane niesamowitym klimatem i świetnymi bohaterami. Jest to więc album, który gorąco można polecić fanom horrorów/mrocznych thrillerów.

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
0
Would love your thoughts, please comment.x