Witajcie w mrocznym świecie orków, gdzie honor i brutalność mieszają się w jedną fantazyjną całość. Saga Orków tom 3 to więc kolejna porcja akcji i mrocznego humoru, gdzie duet Balbok i Rammar stara się zapewnić czytelnikowi należytą dawkę rozrywki. Czy im się to udaje? Zapraszam do przeczytania recenzji.
W albumie Saga Orków tom 3 uwaga czytelnika ponownie skupiona jest na losach Balboka i Rammara, dwóch orków, którzy wplątali się w niebezpieczną intrygę. W momencie kiedy ich los połączył się z elfią arcykapłanką, na ich drodze zaczęły pojawiać się jeszcze poważniejsze kłopoty. Jednym z nich jest osławiony zabójca Orków – Corwyn. Spotkanie go jest jednak dopiero początkiem wydarzeń, w których bohaterowie będą musieli stawić czoła nie tylko swoim wrogom, ale także własnym słabościom i wewnętrznym konfliktom.
Seria od samego swojego początku to prosta, ale też niezwykle angażująca dawka komediowo-akcyjnego fantasy. Trzecia odsłona cyklu nie zmienia nic w tej formie, zapewniając przyjemną komiksową rozrywkę. Wątki fabularne są tu sprawnie prowadzone, a akcja rozwija się dynamicznie, nie pozwalając nawet na ułamek sekundy nudy. Autorzy przy tym dobrze i ciekawie kreują postacie, nadając im należytej głębi i pewnej złożoności.
Dużym plusem tytułu (jak i całej serii) są także dialogi. Rozmowy w komiksie są naturalne i pełne humoru, co doskonale równoważy mroczny klimat opowieści. Humor jest tu czarny, gęsty i sarkastyczny, co idealnie pasuje do charakteru postaci. Niektóre żarty przekraczają jednak współczesną „poprawność”, a więc nie każdemu będą one musiały pasować.
Do zalet albumu należy ponadto zaliczyć zaprezentowany fantazyjny świat, w którym nie brakuje odpowiedniej porcji brutalności. Autorzy co prawda wykorzystują tu dużo znanych schematów fantasy, ale i tak udaje im się mocno przyciągnąć uwagę odbiorcy.
Saga Orków tom 3 to więc nic innego jak kolejna przyjemna dawka komiksowego fantasy, po którą powinien sięgnąć każdy fan gatunku.
 |
PLUSY: | MINUSY: |
|
|
|
|
|
|
|
Saga Orków tom 3: Łowca Nagród.
Ocena:
Udana kontynuacja serii, która z pewnością przypadnie do gustu fanom mrocznego fantasy i komiksów z gatunku „dark fantasy”. Autorzy stworzyli wciągającą i brutalną opowieść, która nie pozwala oderwać się od lektury. Rysunki Snejbjerga są na najwyższym poziomie, a dialogi i humor doskonale równoważą mroczny klimat opowieści.
Album do recenzji dostarczyło wydawnictwo Elemental.
Komiks do znalezienia również na Komiksiarnia Katowice i Ceneo.
