Jesteście spragnieni szalonej jazdy bez trzymanki, która z każdym kolejnym rozdziałem nabiera tempa? Jeśli tak to warto zainteresować się serią Tank chair. Tytułem, który serwuje nam mieszankę absurdu, mocnej akcji i czarnego humoru. Jeśli chcecie się dowiedzieć, co tak naprawdę kryje się za tą zwariowaną fabułą zapraszam do lektury recenzji Tank chair tom 1-2.
Zabójcze rodzeństwo.
Dzieło Manabu Yashiro już od pierwszych stron zaskakuje swoją absurdalną i dynamiczną akcją. Twórca w Tank chair tom 1 przenosi czytelnika do świata wypełnionego po brzegi brutalnymi walkami, wszechobecną przemocą i szalonym humorem.
Głównym bohaterem mangi jest Nagi Taira, osławiony zabójca, który po postrzeleniu w głowę został sparaliżowany i zapada w stan wegetatywny. Jego siostra, Shizuka, nie zamierza się jednak poddać i robi wszystko, by go wyleczyć. Niekonwencjonalną metodą rehabilitacji jest angażowanie go w kolejne niebezpieczne zlecenia w których musi on wyeliminować groźnych przeciwników. W momencie kiedy wyczuwa on bowiem poważne zagrożenie przez krótki czas odzyskuje on zmysły i sieje zniszczenie na swoim nietypowym wózku inwalidzkim.
Krew, przemoc, szaleństwo, humor.
Manga charakteryzuje się szybkim tempem akcji. Od pierwszych stron czytelnik zostaje wrzucony w wir wydarzeń, które nie zwalniają ani na chwilę. Każdy rozdział przynosi nowe wyzwania dla bohaterów.
Zaserwowana tu fabuła jest szalona na wielu płaszczyznach. Yashiro nie boi się wielokrotnie przekraczać granic absurdu. Każdy rozdział to więc nowa dawka akcji i szaleństwa. Walki są tu brutalne i krwawe, a autor nie szczędzi w nich szczegółów. Mimo to, manga nie jest pozbawiona humoru, który często wynika z absurdalnych sytuacji i dialogów.
Całość treści potrafi więc przyciągnąć uwagę czytelnika, ale jednocześnie jest pozbawiona (przynajmniej jak na razie) jakiejś większej głębi. Gdzieś w tle co prawda poznajemy przeszłość postaci i autor stara się wyjaśniać ich motywacje, ale jest to tylko drobny dodatek do samej widowiskowości.
Relacja postaci i prawo silniejszego.
Intensywność i szaleństwo scenariusza odrobinę łagodzone są tu przez pokazanie specyficznych relacji między Nagim a Shizuką. Ich więź, oparta jest na miłości i determinacji, co dodaje do historii odrobinę emocji i zwiastuje, że późniejszych rozdziałach wątek ten powinien nabierać jeszcze większego znaczenia.
Interesująco wypadają również inne pojawiające się tu postacie. Autor nie dzieli tu bohaterów na dobrych i złych. Wszystkie postacie działają w swoim własnym interesie i robią różne brutalne rzeczy. Nie zawsze jest to jednak jednoznacznie złe i wszystko zależy od kontekstu danego wydarzenia.
Kreska i dynamika.
Widowiskowość historii nie mogłaby w pełni zabłysnąć, gdyby nie dopasowana do tego oprawa graficzna. Kreska w Tank Chair jest dynamiczna i pełna detali. Yashiro doskonale radzi sobie z przedstawieniem dynamicznych i brutalnych scen walki, co jest kluczowe dla tego typu mangi. Projekty postaci są oryginalne i dobrze oddają ich charakter oraz emocje. Świat przedstawiony emanuje zaś mroczną atmosferą, co doskonale współgra z fabułą.
Podsumowanie.
Tank chair tom 1-2 to początek intensywnie szalonej historii z dawką brutalnej akcji i wyrazistymi bohaterami. Nie jest to jednak pozycja polecana tym czytelnikom, którzy liczą na jakąś głębię fabularną. Jeśli jednak chce się oddać chwili niezobowiązującej mangowej rozrywki, to warto mieć ten tytuł na uwadze.
![]() |
PLUSY: | MINUSY: |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Tank Chair tom 1-2.
Ocena:
Tank Chair to manga, która z pewnością przyciągnie fanów intensywnej akcji i mrocznych klimatów. Tytuł ma jednak szereg zauważalnych wad i niedociągnięć, co sprawia, że nie jest on godny polecenia każdemu. Jeśli jednak ktoś lubi dużą widowiskowość kosztem głębszej historii, to warto dać mandze szansę.
Mangę do recenzji dostarczyło wydawnictwo Waneko.
Tytuł można również znaleźć na Komiksiarnia Katowice oraz Ceneo.