Główna bohaterka serii, którą jest niebywale rezolutna młoda dama uwielbiająca wszelkiej maści tajemnice, dość szybko zjednała sobie uznanie szerokiego grona czytelników. Jej przygody jak do tej pory potrafiły zapewnić należytą dawkę ekscytacji i rozrywki. Pora więc sprawdzić, czy czwarta odsłona Pamiętniki Wisienki: Bogini bez oblicza utrzymuje równie wysoki poziom jakościowy?
Tytułowa Wisienka świętuje swoje dwunaste urodziny. Jej najlepsze koleżanki przygotowały dla niej prezent w postaci „specjalnego” albumu pełnego opisów przypadkowych ludzi, którzy swego czasy zwrócili uwagę młodej bohaterki. Prawdziwą urodzinową „perełką” okazuje się jednak podarunek od jej mamy. Rodzicielka zabiera ją bowiem na tygodniowy wakacyjny wyjazd do Dworu Stu Tajemnic, gdzie główną atrakcją jest rozwiązywanie zagadek kryminalnych. Nie można wyobrazić sobie lepszego prezentu dla kogoś, kogo tak mocno fascynuje wszelaka tajemniczość. Wizyta w starej rezydenci zwiastuje nowe śledztwo, które będzie napędzać historię tego tomu. Każdy odwiedzony pokój to nowa zagadka, każdy dostrzeżony przedmiot to nowa wskazówka a każda napotkana osoba to nowe informacje do analizy. Wielka tajemnica tego miejsca czeka, tylko aby ją odkryć i nie może zrobić tego nikt inny jak tylko Wisienka.
Odpowiadają na pytanie zawarte we wstępie recenzji, bezsprzecznie należy napisać, że czwarta odsłona serii jest równie dobra, jak poprzednie części. Czytelnika (głównie tego młodszego) od samego początku powinien porwać klimat tajemniczości rezydenci, dzięki czemu będzie on szukał wskazówek i rozwiązywał pojawiające się problemy razem z główną bohaterką. Wiele zawartych tutaj łamigłówek jest o wiele bardziej złożona i problematyczna niż może się to wydawać na pierwszy rzut oka. Nie brakuje tutaj również bardziej typowej dla serii treści, gdzie można obserwować piękną i pouczającą historię o relacjach międzyludzkich, które zawsze są nasączone sporą dawką emocjonalności. Sama główna bohaterka, stając się coraz starszą nastolatką, zaczyna ewoluować, tak samo, jak jej sposób postrzegania świata. Pewne zmiany zaszły również w ogólnym klimacie komiksu, który w części wartej wydaje się być odrobinę bardziej poważny z mniejszą ilością infantylnych chwil. Jedyny minus scenariusza, jaki można tutaj dostrzec to brak dalszego rozwinięcia niektórych poruszonych wcześniej wątków. Na przykład pojawiająca się w trzeciej części szczątkowa informacja o ojcu dziewczyny.
W kwestii oprawy graficznej nie można napisać niczego odkrywczego, co już nie zostało opisane w poprzednich recenzjach. Nadal prace Aurélie Neyret są mocno zachwycająca i powinny one przypaść do gustu każdemu (niezależnie od wieku). Rysunki stają się idealnym uzupełnieniem historii, obrazując tajemniczość fabuły i pewną zadziorność młodej bohaterki.
Kolejny raz otrzymujemy więc solidne komiksowe dzieło, które powinna przypaść mocno do gustu zarówno młodszym, jak i nastoletnim czytelnikom. Dodatkowo biorąc pod uwagę wizualne walory albumu Pamiętniki Wisienki: Bogini bez oblicza i bardzo dobre rodzime wydanie, to nie pozostaje nic innego jak tylko przygotować odpowiednią porcję gotówki, aby powiększyć zasoby swojej domowej biblioteczki.
Polecam:
-
8/10
-
8/10
-
8/10
-
8/10
Krótko:
Kolejna intensywna komiksowa przygoda tytułowej Wisienki, która zapewnia czytelnikowi odpowiednią dawkę rozrywki.