Zaginione Fontanny – recenzja komiksu.

Zaginione Fontanny recenzja komiksu

Zaginione Fontanny to komiksowa adaptacja cenionej hiszpańskiej powieści dark fantasy „Las Fuentes Perdidas” autorstwa José Antonio Cortiny, która zadebiutowała w 2003 roku. Historia ta zabiera czytelnika do mrocznego świata, gdzie miesza się mrok, niebezpieczeństwo i skrajna ludzka chciwość.

Akcja komiksu rozgrywa się w świecie, gdzie rzeczywistość miesza się z magią, a ludzie dość często pokazują swoje skrajne oblicze. Głównym bohaterem jest tu Delano Gris, cyniczny i mocno zagubiony najemnik, który podejmuje się dość niebezpiecznej misji. Jego zadaniem jest odnalezienie pewnego mitycznego miejsca, które skrywa w sobie moc spełniania życzeń. Podczas wyprawy będzie mu towarzyszyć grupka dość niezwykłych pomocników, z których każdy ma niezwykłą zdolność i skrywa w sobie jakiś swój mroczny sekret. Wyprawa ta oczywiście nie będzie należeć do łatwych i przyjemnych. Grupa będzie bowiem musiała stawić czoła nie tylko przeciwnościom natury czy innym zagrożeniom, ale równie niebezpiecznym własnym demonom, które zaczną wypełzać na światło dzienne.

Scenariusz w ogólnym swoim zarysie prezentuje raczej dość prostą przygodową formę. Niebezpieczna wyprawa w nieznane, której celem jest dotarcie do tajemniczego miejsca. Fabuła opiera się więc na pewnych sprawdzonych schematach. Nie znaczy to jednak, że nie zapewnia ona należytej rozrywki. Autorzy sprawnie bowiem połączyli przygodową akcję z wyczuwalnym napięciem, dzięki czemu kolejne strony komiksu przewraca się z wielką ciekawością.

Tym, co najbardziej jednak wyróżnia tytuł z grona licznej konkurencji, są bohaterowie. Ciekawym zabiegiem jest forma ich prezentacji. Nie mają one bowiem wyraźnych cech charakteru, a ich różnorodność jest tu głównie prezentowana przez ich atrybuty i posiadane umiejętności. To one wspólnie z ich przeszłością determinują ich zachowanie i zachodzące pomiędzy nimi złożone relacje. Te są naprawdę różnorodne od momentów mrocznych i dramatycznych po takie zabarwione nutką melancholii czy humoru. Postacie potrafią więc mocno przykuć uwagę czytelnika. Nie zawsze jednak mają okazję w pełni zaprezentować swoją niezwykłość. Ograniczona ilość stron komiksu (96) sprawia, że wątki są podawane dość skrótowo, a fabuła dość szybko pchana do przodu.

Zaginione Fontanny przykładowa plansza - recenzja komiksu.
Przykładowa plansza: Wydawnictwo Elemental.

Do zalet albumu należy również zaliczyć bardzo udaną oprawę graficzną. Juan Bobillo świetnie ożywia świat przedstawiony, ze swoją fantazyjną i mroczną otoczką. Jego rysunki nie są może nacechowane bogactwem detali i raczej prezentują dość surową formę, ale doskonale pasuje to do treści scenariusza. Duża w tym również zasługa kolorów, które w wielu scenach potrafią podsycić emocje i napięcie.

Zaginione Fontanny to więc całkiem solidna dawka dark fantasy, która powinna zadowolić fanów gatunku.


Ocena komiksu Zaginione Fontanny. PLUSY: MINUSY:
Nietuzinkowi bohaterowie. Niektóre wątki są podane w mocno skrótowej formie.
Pasująca do scenariusza oprawa graficzna. Fabuła potrafi być momentami trochę zbyt przewidywalna.
Wartka treść.  

 

Zaginione Fontanny.
7/10

Ocena:

Mroczna i umiejąca trzymać w napięciu fantazyjna historia, która ma swoje pewne niedociągnięcia, ale i tak powinna ona przypaść do gustu miłośnikom fantasy.


Album do recenzji dostarczyło wydawnictwo Elemental. Komiks do znalezienia w ofercie Komiksiarnia Katowice oraz BestComics.


 

5 1 vote
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
0
Would love your thoughts, please comment.x