Wojownicze Żółwie Ninja: Ostatni Ronin to oryginalny, odważny, dojrzały i emocjonalny komiks w uniwersum TMNT. Wyraźnie odchodzi on od lekkiego, zabawnego tonu, z jakim wielu fanów kojarzy tę serię. W końcu ta historia napisana przez twórców Żółwi, Kevina Eastmana i Petera Lairda, przy współpracy z Tomem Waltzem trafiła na polski rynek za sprawą wydawnictwa NAGLE! i mamy okazję nacieszyć nasze oczy tą niesamowitą opowieścią, przedstawiającą mroczną wizję znanego świata.
Akcja komiksu rozgrywa się w dystopijnej przyszłości. Przy życiu pozostał tylko jeden Żółw, który wyrusza na misję zemsty i odkupienia. Bez zdradzania zbyt wielu szczegółów, ocalały (tytułowy Ostatni Ronin, dźwiga ciężar śmierci braci na swoich barkach. Musi stawić czoła przeważającej sile klanu Stopy, teraz kontrolowanemu przez Oroku Hiroto, wnuka Shreddera. Tajemnica tego, który Żółw przetrwał, nadaje całości napięcia, a gdy zostaje ujawniona, znacząco wpływa na przebieg opowieści.
Postapokaliptyczny Nowy Jork znajduje się pod ścisłą kontrolą wspomnianego klanu. Tło jest ponure i przygnębiające, choć miasto nadal ma w sobie ten specyficzny blask. Główny bohater kieruje się bólem, poczuciem winy i pragnieniem uhonorowania dziedzictwa swojej rodziny, co nadaje komiksowi poważny, a wręcz refleksyjny ton.
W przeciwieństwie do tradycyjnych opowieści o TMNT – Wojownicze Żółwie Ninja: Ostatni Ronin zgłębia tematy straty, zemsty i ciężaru przetrwania. Komiks bada wewnętrzne konsekwencje bycia ostatnim, który przetrwał oraz trudności z poruszaniem się naprzód w świecie bez bliskich. Jest to historia, która łączy akcję z introspekcją, a samotny Żółw nawiedzany jest przez wizje swoich braci, którzy pojawiają się jako duchowi towarzysze, oferując mieszankę pocieszenia i udręki.
Ton opowieści jest znacznie dojrzalszy niż w typowych historiach TMNT. Jest mroczniejszy i bardziej brutalny. Ilustracje doskonale oddają ten klimat, z brutalnymi scenami walki i surową, emocjonalną narracją. Łączą mroczne i ponure wizualizacje z futurystycznymi, cyberpunkowymi elementami. Sceny walk są dynamiczne i brutalne. Podkreślają desperację i umiejętności Ronina. Spokojne momenty wykorzystują cień i światło, aby oddać wewnętrzny niepokój bohatera.
Ścieżka postaci głównego bohatera jest niezwykła wciągająca. Ocalały Żółw nie jest już beztroskim bohaterem, który kocha pizzę, jakiego pamiętają fani. W jego miejsce mamy zahartowanego, pogrążonego w żalu wojownika, obciążonego utratą ukochanych. Wewnętrzna walka między honorem wobec rodziny a pogrążeniem się w rozpaczy rozgrywa się na pierwszym planie, a chwilami naprawdę porusza. Odpowiednio dużo miejsca poświęcono również postaciom drugoplanowym, takim jak April O’Neil i jej córka, Casey Marie Jones. Dodaje to historii kolejnej warstwy i głębi.
Wojownicze Żółwie Ninja: Ostatni Ronin to zdecydowanie jeden z najbardziej wyróżniających się komiksów z serii TMNT. Oferuje dojrzałą, emocjonalną i porywającą opowieść. Oddaje hołd oryginalnym, mroczniejszym tonom Żółwi, jednocześnie wprowadzając świeżą historię. Będąc fanem bohaterów, nie sposób przejść obojętnie obok tego tytułu.
Dzięki głębokiej historii, klimatycznym ilustracjom i pełnej gamie emocji, Wojownicze Żółwie Ninja: Ostatni Ronin to historia, która powinna zadowolić najbardziej wymagających miłośników komiksu.
PLUSY: | MINUSY: | |
Wyraziste emocje. | Komiks kierowany tylko do dojrzałego czytelnika. | |
Wciągająca akcja. | ||
Świetne zaprezentowane postacie. | ||
Klimatyczne ilustracje. |
Wojownicze Żółwie Ninja: Ostatni Ronin.
Ocena:
Głęboka dojrzała historia połączona z klimatycznymi ilustracjami i pełną gamą różnorakich emocje. Wszystko to sprawia, że album powinien zadowolić najbardziej wymagających dojrzałych miłośników komiksu.
Album do recenzji dostarczyło wydawnictwo Nagle Comics. Komiks można również znaleźć w ofercie Komiksiarnia Katowice.