Talentless Nana tom 11 – recenzja mangi.

Talentless Nana tom 11 - recenzja mangi.

Jak na razie Looseboy nie zawodzi fanów swojego dzieła i regularnie dostarcza kolejnych porcji szokujących faktów i nieoczekiwanych zwrotów akcji. Tak też jest w przypadku Talentless Nana tom 11, gdzie emocje, brutalność i tajemniczość mieszają się w jedną całość.

Od momentu przeskoku czasowego (poprzedni tom) fabuła mangi uległa pewnej przemianie. Autor nie skupia się już tak bardzo na walce z ludźmi posiadającymi zdolności, a więcej uwagi poświęca przeróżnym wewnętrznym rozterkom bohaterów.

W Talentless Nana tom 11 dużo miejsca poświęcone zostało postaci Kyouyi Onodery i jego niezbyt przyjemnej przyszłości, która ma wpływ na teraźniejszość. Powiązane jest to głównie z jego siostrą, o której nie powinien on pamiętać. Zaprezentowane tu wydarzenia to prawdziwa emocjonalna bomba, która doskonale łączy się z wątkiem Nany. Wokół niej zaczyna zbierać się coraz więcej silnych sprzymierzeńców, dzięki czemu plan ucieczki z obozu zaczyna nabierać wyraźniejszych kształtów. Wszyscy muszą być jednak bardzo ostrożni, wystarczy bowiem jeden malutki błąd, aby wszystko posypało się niczym domek z kart, a wróg cały czas bacznie ich obserwuje.

Fabuła pełna tajemniczości, pewnych niedopowiedzeń i mocnego (momentami mrocznego) klimatu, to tylko część zalet mangi. Do plusów tytułu zaliczają się tu również bohaterowie (zarówno znani, jak i zupełnie nowi). Postacie nadal błyszczą swoją złożonością i głębią psychologiczną. Nana, która do tej pory była przedstawiana jako bezlitosna i wyrachowana zabójczyni, zaczyna pokazywać swoje bardziej ludzkie oblicze. Jej relacja z innymi postaciami, staje się coraz bardziej skomplikowana, co prowadzi w stronę kilku trudnych wyborów.

Najmniejszych powodów do narzekania, nie ma również, jeśli chodzi o oprawę graficzną. Ilustracje jak zawsze są dosyć szczegółowe, co ma znaczenie zwłaszcza w projektach postaci i ich zróżnicowanej mimice (co doskonale oddaje ich przeróżne emocje). Iori Furuya świetnie radzi sobie również scenach akcji, gdzie duże znaczenie ma dynamiczne kadrowanie.

Talentless Nana tom 11 nie tylko utrzymuje wysoki poziom jakościowy poprzednich odsłon, ale również przygotowuje grunt pod jeszcze bardziej dramatyczne wydarzenia w przyszłości. Wprowadzone wątki sugerują, że fabuła jeszcze nie raz nas zaskoczy i nie pozostaje nic innego jak tylko oczekiwać na kolejne odsłony serii.


Ocena mangi Talentless Nana tom 11. PLUSY: MINUSY:
Wciągająca fabuła. Kilka niepotrzebnie zbyt mocno przegadanych scen.
Ciekawi bohaterowie i ich wzajemne relacje.  
Mroczna atmosfera.
Ładna oprawa graficzna.

 

Talentless Nana tom 11.
8/10

Ocena:

Talentless Nana to manga, która zaskakuje na każdym kroku, a tom 11 jest tego najlepszym dowodem. Looseboy udowadnia, że jego głowa ciągle jest pełna pomysłów, które przekładają się na wciągającą historię z głębokimi refleksjami na temat moralności, sprawiedliwości i ludzkiej natury. To zdecydowanie obowiązkowa pozycja dla fanów serii, a także dla tych, którzy cenią sobie mroczne, psychologiczne thrillery z nieoczywistymi bohaterami.


Album do recenzji dostarczyło wydawnictwo Waneko. Mangę można również znaleźć w ofercie Komiksiarnia Katowice.


 

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
0
Would love your thoughts, please comment.x