Scott Pilgrim kontra Wszechświat, piąty tom serii komiksów autorstwa Bryana Lee O’Malleya, wprowadza historię na nieco poważniejsze i bardziej refleksyjne tory. Zachowuje jednak charakterystyczne połączenie humoru, odniesień do popkultury i dramatu obyczajowego, dodając więcej emocjonalnej złożoności, która odróżnia go od wcześniejszych części. Co jeszcze ma do zaoferowania komiks? Przekonajmy się.
W tomie Scott Pilgrim tom 5 dostrzegamy pierwsze pęknięcia na relacji Scotta z Ramoną Flowers. Pojawienie się bliźniaków Katayanagi, dwóch złych byłych Ramony, wywołuje sporo napięcia, które udziela się bohaterowi. Scott staje przed kolejnym wyzwaniem. Musi walczyć z nimi, jednocześnie próbując poradzić sobie z pogarszającym się związkiem. Emocjonalna stawka tych walk wzrasta. Są one jednak bardziej przerywnikiem między tym co najciekawsze. Ramona staje się coraz bardziej odległa, a niepewności i wady Scotta stają się coraz bardziej widoczne.
Scott Pilgrim tym razem koncentruje się na trudnościach w związkach oraz dojrzałości, jaką muszą wykazać się partnerzy. Podczas gdy wcześniejsze tomy skupiały się na przygodach Scotta i zewnętrznych konfliktach, ten koncentruje się na życiu emocjonalnym bohaterów. Komiks, porusza również konsekwencje działań Scotta. Tom 5 skłania czytelnika do spojrzenia na niego w innym świetle. Jego zmagania z odpowiedzialnością, zazdrością i zaangażowaniem są bardziej widoczne, co pokazuje, że Scott nie jest po prostu „bohaterem”, ale wadliwą, realną osobą.
Ilustracje pozostają mocne i dopracowane, a charakterystyczny styl O’Malleya łączy wpływy mangi z zachodnimi komiksami. Sceny walki z bliźniakami Katayanagi są dynamiczne i dobrze narysowane. Widać także zauważalną zmianę tonu rysunków, gdy pojawiają się ciemniejsze motywy. Użycie cienia, przestrzeni i ekspresji podkreśla wewnętrzne zmagania naszych bohaterów.
Rozwój postaci Scotta jest kluczowy, ponieważ pojawiają się rysy na jego osobowości. Komiks sugeruje, że jego wcześniejsze decyzje i postawy mogą się w końcu na nim zemścić. Mamy również bardziej kompleksowe spojrzenie na postać Ramony. Widzimy jej zmagania z własnymi problemami i traumami z przeszłości. Postacie drugoplanowe, takie jak Kim Pine i Stephen Stills, również zyskują na głębi, co daje poczucie, że świat Scotta się zmienia, z czym chłopak zawsze sam ma problem.
Scott Pilgrim tom 5 wprowadza niezbędną dawkę odświeżenia. Niektórzy czytelnicy mogą być zaskoczeni tą zmianą tonu. Humor jest jednak nadal obecny, ale mniej wyeksponowany, zastąpiony bardziej refleksyjną i czasem melancholijną atmosferą. Mniejszy nacisk został również położony na byłych Ramony, co także może nie przypaść do gustu fanom serii.
Ta część historii bohatera stanowi punkt zwrotny w serii Scott Pilgrim, posuwając historię poza jej początkowy urok. Podąża w kierunku większej emocjonalnej głębi. Stanowi przedsmak finałowej porcji komiksu z wyższymi stawkami, nie tylko w kontekście walk, ale także ewolucji związku Scotta i Ramony. Może nie ma tu tej samej lekkości, co w poprzednich tomach, ale wciąż mamy wciągające, dojrzalsze spojrzenie na podróż bohaterów.
PLUSY: | MINUSY: | |
|
|
Scott Pilgrim tom 5.
Ocena:
Kolejna bardzo solidna odsłona, która powinna zadowolić wielu miłośników serii, którzy muszą się jednak przygotować na pewno zachodzące w tytule zmiany.
Album do recenzji dostarczyło wydawnictwo Nagle Comics. Tytuł można również znaleźć w ofercie Komiksiarnia Katowice. Komiksy w dobrych cenach do znalezienia również na CENEO.