Seria Walkirie kresu dziejów w tomach 13–15 stawia czytelnika przed nową akcją i emocjami. Każdy rozdział to nowa porcja widowiskowości, która znacząco przykuwa uwagę. Starcie Bogów i ludzi przybiera tu różne odcienie dramatyzmu, prowadząc do niejednokrotnie zaskakującego finału. Czy to jednak wystarczy, aby odbiorca mangi był zachwycony? O tym można się przekonać, czytając poniższą recenzję.
Dotychczasowe pojedynki ukazane w serii pokazały, że ludzie nie są na straconej pozycji w walce z Bogami. Każdy występujący w turnieju wojownik niezależnie, po której stronie stoi, daje tu z siebie wszystko. Nie inaczej jest w przypadku tomów 13-15, gdzie mamy okazję prześledzić bojowe umiejętności Buddy, Hadesa czy pierwszego cesarza Chin.
TOM 13.
Tom 13 mangi Walkirie kresu dziejów kontynuuje epicką walkę Buddy z Zerofuku. Budda stara się nauczyć młodego przeciwnika miłości do samego siebie, aby Zerofuku odzyskał prawdziwe szczęście. Choć początkowo wydaje się, że Budda ma przewagę, niespodziewanie złowroga siła przejmuje kontrolę nad Zerofuku.
W tym tomie wraz z pojawieniem się nowego przeciwnika walka przybiera nowy jeszcze bardziej epicki i dramatyczny wymiar. Ponadto autorzy konsekwentnie pokazują kontrast między egoistycznym berserkerem, a altruistycznym Buddą, co podkreśla dramatyzm starcia.
Dużą zaletą tomu jest wciąż rozwijana postać Buddy. Jego zmienność emocjonalna wpływa na wygląd i moc berła, a zdolność przewidywania ludzkich działań nadaje walce rytm i różnorodność. Sceny walki są dzięki temu dynamiczne, pełne napięcia i emocji, a momenty triumfu Buddy są naprawdę poruszające. Obecność nowych postaci, takich jak Hades czy Belzebub, dodaje zaś historii świeżości i intrygi.
Tom oferuje również ciekawą reinterpretację mitologii buddyjskiej. Hajun, choć znany z pism historycznych, tutaj zostaje przedstawiony jako brutalny i krwawy przeciwnik. Autorzy zachowują cząstkę ducha legendy, jednocześnie tworząc własną, intensywną narrację.
Nie brak tu jednak wad. Berserker z krainy umarłych, choć potężny, pozostaje mało rozwinięty psychologicznie, co sprawia, że jego motywacje są nie do końca jasne. Dodatkowo niektóre momenty walki z są zbyt przesadnie rozbudowane, co może trochę męczyć odbiorcę. Mimo to epickość konfrontacji i dbałość o szczegóły mitologiczne rekompensują te niedociągnięcia.
Dodatkowo humor i styl mangi nadal zachwycają. Niektóre sceny przywodzą na myśl klasyczne odwołania popkulturowe, dodając tomowi lekkości. Dialogi są zabawne, a interakcje bohaterów dynamiczne i pełne emocji. Nawet w najbardziej dramatycznych momentach można dostrzec charakterystyczny dla serii balans między powagą a humorem.
TOM 14.
Czternasta odsłona Walkirie kresu dziejów rozpoczyna nowy etap epickiej rywalizacji. Szósta walka odchodzi w zapomnienie, a ludzkość zyskuje szansę na przetrwanie. Kolejna runda w Ragnaröku zapowiada się więc niezwykle napięta i pełna dramatyzmu. W tym tomie pojawiają się naprzeciw siebie dwie nowe postacie: Hades, król podziemi, pragnący pomścić Posejdona, oraz Qin Shi Huang, pierwszy cesarz Chin.
Obaj oni dysponują wyjątkowymi artefaktami – trójzębem i wielofunkcyjnymi naramiennikami, które mogą zmieniać formę broni. To zestawienie wprowadza dynamiczną konfrontację pełną strategii i efektownych starć.
Tomik konsekwentnie kontynuuje balans między dramatem a humorem. Pierwsze starcia Hadesa i Qin Shi Huanga są brutalne, ale też pełne dowcipnych dialogów. Sceny walki pozostają widowiskowe, a inscenizacja dynamiczna i pomysłowa. Każde uderzenie i kontratak wydają się przemyślane, a mitologiczne nawiązania dodają głębi akcji.
Twórcy nadal skutecznie wykorzystują mitologię i historię, adaptując ją w nowoczesnej, dynamicznej formie. Hades i Qin Shi Huang posiadają wyraziste charaktery, a ich działania wynikają z motywacji zgodnych z przeszłością i osobowością. To nadaje walce większego sensu i emocjonalnego ciężaru.
Tom 14 wyróżnia się także subtelnym aspektem politycznym i filozoficznym. Qin Shi Huang pokazuje doświadczenie i odpowiedzialność w rządzeniu, natomiast Hades kieruje się lojalnością wobec rodziny. Ta różnica perspektyw nadaje walce dodatkowy wymiar i pozwala lepiej zrozumieć postacie.
Mimo wielu zalet, tom ma też drobne wady. Niektóre wątki, jak przeszłość Qin Shi Huanga, są rozwijane powoli, przez co akcja miejscami traci tempo. Ponadto postać Nostradamusa została przedstawiona w sposób ekstrawagancki i komiczny, co nie każdemu przypadnie do gustu.
Największą siłą tomu pozostaje zaś starannie zaplanowana dramaturgia walk. Widowiskowość starcia połączona z interakcjami bohaterów i humorem, sprawia, że całość angażuje i potrafi być nieprzewidywalna. Dodatkowo, połączenie brutalności i taktycznych elementów dodaje starciom wyjątkowej głębi.
TOM 15.
Tomik ten to nic innego jak kolejny etap dramatycznej rywalizacji między Hadesem, a cesarzem Chin. Hades zasypuje cesarza niszczycielskimi atakami, jednak Qin Shi Huang skutecznie kontratakuje dzięki technice oddechu, destabilizującej energię życiową przeciwnika. To pozwala mu przetrwać nawet najbardziej potężne ataki boskiego wojownika.
Tom zawiera też bogatą retrospekcję młodości Qin Shi Huanga. Pokazuje dramatyczną przeszłość cesarza jako dziecka-zakładnika w królestwie Zhao. Sceny te nadają postaci głębi i pozwalają lepiej zrozumieć jego motywacje i wyjątkowe zdolności. To istotny element narracji, który jest dobrym przerywnikiem od starcia.
W tej części nie brakuje też klasycznych dla serii humorystycznych wtrąceń i komicznych reakcji postaci z trybun. Autorzy wprowadzają nowe postacie zza kulis, takie jak Belzebub, co zwiększa ciekawość i buduje napięcie. Jednocześnie dynamiczna akcja pozostaje głównym punktem fabuły.
Tom 15 ma jednak kilka wad. Walka Hadesa z Qin Shi Huange miejscami wydaje się zbyt skupiona na retrospekcjach, przez co tempo akcji spada. Niektóre sceny walki są także trudne do śledzenia z powodu nadmiaru technik i skomplikowanych imion. Dodatkowo styl rysunku momentami wygląda mniej starannie, zwłaszcza w twarzach bohaterów.
Podsumowanie.
Tomy 13–15 serii Walkirie kresu dziejów udanie kontynuują epickie starcia między bogami a ludźmi, oferując widowiskowe walki i dynamiczną akcję. Każdy część to nowe postacie i zdolności, które zwiększają napięcie i mitologiczną głębię fabuły. Mimo kilku wad, takich jak nierówne tempo akcji czy drobne problemy z rysunkiem, seria utrzymuje wysoki poziom emocji i pomysłowości. Fani shonenów znajdą tu więc zarówno dramatyczne pojedynki, jak i humor, co razem potrafi mocno zaangażować.
PLUSY: | MINUSY: |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Walkirie kresu dziejów tom 13-15.
Ocena:
Seria nieustannie rozwija epicką rywalizację, wprowadzając ją w kolejnych rozdziałach na nowe poziomy widowiskowości. Autorzy ponadto konsekwentnie udanie łączą mitologię, historię i fantastyczne elementy, nadając postaciom większą złożoność. Mimo pewnych niedociągnięć w tempie akcji i stylu rysunków, seria wciąż potrafi zaskoczyć świeżymi pomysłami i nieprzewidywalnymi zwrotami fabularnymi. Dla kogo? Manga idealna dla fanów shonenów, epickich walk i mitologicznych, pełnych akcji opowieści.
Mangę do recenzji dostarczyło wydawnictwo Waneko. Tytuł można również znaleźć na Komiksiarnia Katowice oraz Ceneo. |