Nauczyciel (nie)idealny – recenzja mangi GTO tom 9-12.

GTO tom 9-12 - recenzja mangi.

Chaos, humor i wielkie emocje – GTO tom 9-12 dostarczają wszystkiego, za co kochamy tę serię! Onizuka, jak zawsze, balansuje na granicy między geniuszem a totalnym szaleństwem, a jego uczniowie odkrywają, że szkoła może być miejscem pełnym niespodzianek. Co tym razem czeka naszego niezłomnego nauczyciela?

Manga GTO (Great Teacher Onizuka) autorstwa Tōru Fujisawy to klasyka, której raczej nie trzeba przedstawiać fanom japońskiej popkultury. Losy ekscentrycznego „nauczyciela”, który z determinacją i nietypowymi metodami wychowawczymi próbuje radzić sobie z problemami nastolatków wciągają bez reszty. Tak też jest w przypadku GTO tom 9-12, gdzie na fanów czeka humor, szaleństwo, emocje i oczywiście wstawki wprawiające zwolenników obecnej poprawności w stan przedzawałowy.

TOM 9.

Dziewiąta odsłona serii odrobinę zwalnia tempo, a autor pozwala sobie na mocniejsze rozwinięcie postaci drugoplanowych. Nie oznacza to oczywiście, że manga nagle staje się zbyt spokojna. Onizuka jest bowiem zawsze szalony i takie też są jego pomysły.

Tomik rozpoczyna się od komediowego wątku, w którym pewne uczennice próbują rzucić na bohatera klątwę, co prowadzi do serii zabawnych wydarzeń. 

Następnie akcja przenosi się na poważniejsze tory, gdy Onizuka odkrywa, że jedna z nauczycielek, Azusa Fuyutsuki, jest ofiarą znęcania się ze strony uczennic. Dziewczyny, zazdrosne o jej urodę i popularność, robią wszystko, by uprzykrzyć jej życie. Onizuka, nie mogąc znieść takiej niesprawiedliwości, postanawia interweniować. Jego metody, jak zwykle, są niekonwencjonalne i kontrowersyjne, ale przynoszą zaskakujące rezultaty.

Równolegle rozwija się wątek Kunio Murai, jednego z uczniów Onizuki. Chłopak boryka się z problemami rodzinnymi, a jego matka zaczyna spotykać się z podejrzanym mężczyzną. Kunio, zaniepokojony sytuacją, szuka wsparcia u Onizuki, który, mimo swojego niekonwencjonalnego podejścia, okazuje się dobrym słuchaczem i doradcą.

W końcowej części tomu pojawia się nowy wątek, zapowiadający nadchodzący wyjazd na zieloną szkołę. Onizuka, jak zwykle, wpada w tarapaty, a jego uczniowie, pod wodzą przebiegłej Miyabi Aizawy, planują zemstę.

Tom 9 GTO porusza więc ważne problemy społeczne, takie jak znęcanie się w szkole i problemy rodzinne. Fujisawa nie boi się poruszać trudnych tematów, ale robi to w sposób lekki i przystępny, dzięki czemu manga jest zarówno zabawna, jak i pouczająca.

Autor serwuje nam mnóstwo zabawnych gagów i absurdalnych sytuacji, które bawią do łez. Humor jest często przerysowany i slapstickowy, ale zawsze trafia w punkt, chociaż przekracza on wspomnianą granicę obecnej poprawności. 

GTO 9 przykładowy rysunek - recenzja.

TOM 10.

Dziesiąty tom GTO skupia się prawie w całości na wątku kradzieży pieniędzy na szkolną wycieczkę, o co zostaje oskarżony bohater. Tematyka jest więc dość poważna, ale oczywiście podana w mocno intensywnej i szalonej formie. Onizuka nie z takich tarapatów już przecież wychodził i zdobycie przez niego określonej sumy pieniędzy to tylko kwestia czasu. Przynajmniej on jest tego pewien, a życie przecież potrafi mocno zaskakiwać, nawet jeśli może on liczyć na pomoc niektórych swoich uczniów.

Fujisawa kontynuuje w tym tomie znakomitą pracę nad rozwojem swoich bohaterów. Onizuka, mimo że wciąż pozostaje tą samą zwariowaną, nieco dziecinną postacią, zyskuje coraz większą głębię. Coraz częściej widać, że pod jego beztroską powierzchownością kryje się niezwykle troskliwy człowiek, gotów poświęcić się dla swoich uczniów.

Nie byłoby GTO bez charakterystycznego dla serii humoru, który i w tym tomie odgrywa kluczową rolę. Onizuka wciąż popisuje się swoimi absurdalnymi pomysłami na rozwiązanie problemów, często narażając się na niebezpieczeństwo, a nawet upokorzenie.

Sceny slapstickowe, niespodziewane zwroty akcji i szalone dialogi sprawiają, że tom czyta się błyskawicznie. Jednak, co warto podkreślić, humor nigdy nie jest tutaj celem samym w sobie – zawsze pełni funkcję narzędzia narracyjnego, które pomaga budować relacje między bohaterami i podkreślać ich przemiany.

GTO tom 10 przykładowy rysunek - recenzja.

TOM 11.

W jedenastej części serii nadal obserwujemy starania bohatera zebrania dużej sumy pieniędzy, aby zrealizować obietnicę zabrania uczniów na Okinawę. Wszystko wskazuje na to, że plan ten nie zostanie zrealizowany, a Onizuka będzie musiał porzucić pracę nauczyciela.

Jest to więc mocny tom, pełen akcji i emocji. Pod wierzchnią warstwą humorystycznego szaleństwa nadal możemy tu znaleźć jednak bardziej złożone kwestie dotyczące zagadnień społeczno – edukacyjnych, które nadal potrafią być aktualne.

Tom 11 podkreśla również, jak istotne są relacje międzyludzkie i jak wpływają one na życie młodych ludzi. Często jest to jedyna forma wsparcia, jaką mogą oni otrzymać w trudnych chwilach. Onizuka, mimo swoich kontrowersyjnych metod, staje się dla wielu uczniów kimś więcej niż tylko nauczycielem – staje się kimś, kto potrafi pomóc im przejść przez najtrudniejsze momenty ich życia.

Pewne zastrzeżenia można mieć tu jedynie do końcówki mangi. Pojawia się tam bowiem dość przeciętny wątek Tomoko. W postaci tej drzemie pewien potencjał, ale wyraźnie widać tu jakby twórca nie miał zbyt wielkiego pomysł jak ją rozwinąć. Uderza on więc w fanserwisowe tony, za którymi nie kryje się specjalnie żadna fabularna głębia.

Przykładowy rysunek GTO tom 11 - recenzja.

TOM 12.

W dwunastej części obserwujemy wątek upragnionej podróży na Okinawę. Następuje tu również pewna dość znacząca zmiana scenariuszowa. Tym razem bowiem to nie tytułowy Onizuka odgrywa tu najważniejszą rolę, a swoje pięć minut mają inne postacie drugoplanowe.

Jedną z nich jest Kanzaki nadal uwikłana w konflikt z belfrem. Do tego dochodzi jeszcze pewna ewolucja Anko i Fujiyoshi oraz starcie Fujiyoshi z Ueharą. Wszystko to jest doskonałym pretekstem dla jeszcze większej dawki przygód i humoru, które fani serii uwielbiają.

Manga ta to jednak nie tylko dobra zabawa. Podobnie jak w poprzednich częściach za konkretną postawą postaci kryje się jakaś większa głębia, która czeka na odkrycie. W tym tomie widzimy również jak postawa Onizuki stawia go w opozycji do tradycyjnego systemu edukacji, w którym liczą się głównie zasady, regulamin, porządek i wyniki. Tom 12 pokazuje, że edukacja nie powinna być jedynie przekazywaniem wiedzy, ale również wspieraniem uczniów w ich rozwoju jako ludzi.

W kwestii scenariusza znowu pewne zastrzeżenia można mieć do wątku Tomoko. Nadal wyraźnie odbiega on od poziomu pozostałej części mangi, ale tym razem twórca, chociaż stara się dodać do niego jakąś głębię. Fujisawa pokazuje, jak presja sławy wpływa na młodą dziewczynę i jak trudno jest jej zachować równowagę między karierą a życiem osobistym.

Przykładowy rysunek GTO tom 12 - recenzja.

Podsumowanie.

GTO tom 9-12 to więc świetny przykład tego, jak można łączyć komedię, akcję i dramat w jednej historii. Onizuka nadal pozostaje jednym z najbardziej charyzmatycznych nauczycieli w świecie mangi, a jego przygody dostarczają zarówno śmiechu, jak i wzruszeń. Jeśli ktoś dotarł do tego momentu serii, to na pewno nie będzie chciał się zatrzymać!


Ocena mangi GTO tom 9-12. PLUSY: MINUSY:
  • Znakomite połączenie humoru i emocji.
  • Niektóre wątki są zbyt absurdalne.
  • Dobre rozwinięcie postaci.
  • Pewne żarty nie każdemu będą musiały pasować. 
  • Dynamiczna akcja.
 
  • Styl rysunku idealnie oddaje szalony charakter serii.
 

 

GTO tom 9-12.
8/10

Ocena:

Wielce udana kontynuacja serii, która wciąż potrafi bawić i zaskakiwać. Mimo pewnych wad manga ta wciąż jest warta polecenia dla fanów gatunku i dla tych, którzy szukają szalonej, ale też inteligentnej i zabawnej rozrywki.


Mangę do recenzji dostarczyło wydawnictwo Waneko.

Serię  można również znaleźć na Komiksiarnia Katowice oraz Ceneo.


 

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
0
Would love your thoughts, please comment.x